Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Kredyt 0 proc. dzieli Polaków. Jest sondaż

59
Podziel się:

45,5 proc. ankietowanych ma dobre zdanie o pomyśle kredytu 0 proc. dla osób planujących zakup mieszkania, przeciwną opinię ma 36,7 proc. - wynika z sondażu opublikowanego w środowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Kredyt 0 proc. dzieli Polaków. Jest sondaż
Premier Donald Tusk (PAP, PAP/Paweł Supernak)

W najnowszym badaniu IBRiS dla "Rzeczpospolitej" zadano pytanie: "Jak ocenia pan/pani dyskutowany w koalicji rządzącej pomysł kredytu 0 proc. (kredyt "Na start"), który po spełnieniu określonych warunków mogłyby otrzymać osoby planujące zakup mieszkania?".

"W odpowiedzi na to pytanie "zdecydowanie dobrze" pomysł ocenia 12,3 proc., "raczej dobrze" 33,2 proc. Z drugiej strony 18,3 proc. "raczej źle" ocenia tę propozycję, a "zdecydowanie źle" – 18,4 proc. Zwraca uwagę, że nawet wobec tak szeroko dyskutowanej kwestii aż 17,8 proc. wyborców nie ma w tej sprawie zdania. Łącznie 45,5 proc. ankietowanych ma dobre zdanie o pomyśle, przeciwne – 36,7 proc" - czytamy w środowym wydaniu gazety.

Jak donosi "Rzeczpospolita" ciekawe informacje można uzyskać, gdy spojrzy się na to, jak przebiegają podziały polityczne wobec tej propozycji (poza Lewicą sprzeciwia się jej Polska 2050). Nie ma pełnej spójności, jeśli chodzi o koalicję rządzącą. 57 proc. głosujących na partie obecnej koalicji ma o nim dobre zdanie, złe – 31 proc. W przypadku wyborców opozycji (liczonych jako PiS i Konfederacja wspólnie) również nie ma pełnej jednoznaczności. 30 proc. dobrze ocenia ten pomysł, źle – 44 proc.

Sondaż przeprowadzono w dniach 13–14 września tego roku, jeszcze zanim powódź stała się głównym tematem w mediach (próba 1068, metoda CATI).

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(59)
WYRÓŻNIONE
Stop
3 miesiące temu
Nie dla 0 %. Dlaczego podatnicy są obciążani wszystkimi +++, 800 plus bez granicy dochodowej, babciowymi, wyprawkami, itp. a efektów brak oprócz zwiększonych roszczeń by dawać za darmo. Pensje poszybowały w górę a więc do roboty a nie rozdawać z pieniędzy podatników. Obniżyć stopy procentowe, inwestować w energetykę, szpitale, wały ochronne itp., dla dobra całego społeczeństwa.
mario
3 miesiące temu
Co za bzdury, po komentarzach widać, że przynajmniej 95 procent ludzi jest przeciw temu idiotycznemu programowi, który na celu ma wyłącznie większe ceny i nieruchomości i dotowanie deweloperów i banków
MamyDość
3 miesiące temu
Dopłaty do kredytów z kredytów. Państwo jest mega zadłużone, planowany deficyt blisko 300 mld zł. A jeszcze są pomysły na dalsze rozdawnictwo i dalsze psucie rynku mieszkaniowego. Rządzą nami ekonomiczni dyletanci.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (59)
R.R.
2 miesiące temu
Jak rozwiązań kryzys mieszkaniowy? Bardzo prosto. Wystarczy zacząć w kilku krokach mieszkanie traktować jak dobro pierwszej potrzeby, a nie luksusowy samochód, telefon, ubrania czy alkohol. 1. Budownictwo socjalne. Tutaj nie trzeba nic tłumaczyć. Państwo musi w końcu NA POWAŻNIE zacząć budować własne, wysokiej jakości mieszkania. 2. Wprowadzić system rejestracji mieszkań na wynajem i dla mieszkających na własny użytek, z kontrolą jakości, itp. Ażeby tępić praktyki dzikich lokatorów, ale też chronić najemców przed chorymi praktykami wynajmujących. Wynajem tylko długoterminowy na min. 5 lat, każdy rejestrowany, z automatycznym meldowaniem tymczasowym w systemie państwowym, regulowany i nisko opodatkowany. 3. Regulacja ilości mieszkań na gospodarstwo do np. 3, aby ograniczyć zjawisko, że jedna osoba ma po 10 mieszkań i tak zarabia na życie. Mieszkanie prawem, nie towarem. 4. Zakaz airbnb i wynajmu krótkoterminowego. 5. Regulacja prawa kredytowego - tylko stałe, niskooprocentowane raty kredytów jak w krajach zachodnich, wyregulowane w taki sposób, aby rata była stała przez cały okres kredytowania lub wahała się nieznaczne, co pozwoli na stabilne życie singla, rodziny, a nie, że raty wzrastają dwukrotnie i rodzina musi rezygnować z kredytu i mieszkania. WIBOR i inne kwestie do wywalenia. 6. Zakaz kupna i nakaz sprzedaży mieszkań dla firm, które traktują mieszkania jako skarbiec na gotówkę, do flipowania, spekulacji, airbnb itd. 7. Regulacja dewloperki - sprzedaż mieszkań tylko gotowych (aby uniknąć sytuacji jak teraz, że deweloper nie oddaje mieszkań i spóźnia się z oddaniem mieszkania nawet 10 lat, gdy ludzie płacą normalnie kredyty) i spłacanie kredytu bezpośrednio u dewelopera też po oddaniu mieszkania, żeby przerzucić odpowiedzialność za opóźniania, błędy budowlane, jakość mieszkań na dewelopera, a nie, że obywatel sobie zostaje z mieszkaniem, na które jest rękojmia tylko 5 lat !!!! Do tego podawanie cen nieruchomości w ogłoszeniach, sensowne plany zagospodarowania przestrzennego (zieleń, place zabaw, drogi, parkingi itp.) i ogólnie większy nacisk na prawa konsumenta niż dewelopera, bo teraz deweloperzy mają jak pączek w maśle. Ale czego trzeba, żeby coś takiego wprowadzić? Woli politycznej. A tej (prócz lewicy) całkowicie brakuje, bo każda inna partia jawnie wspiera i jest związana z rynkiem deweloperskim i wynajmu. Co widać po tym jak została zagłosowana ustawa fliperska. A i jeszcze przypomnę zapis z Konstytucji: Art. 75. [Zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych] 1. Władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności, wspierają rozwój budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do uzyskania własnego mieszkania.
Buuuu
2 miesiące temu
Wszystko ogrzewane węglem koszty utrzymania ciepła będą bajońskie. O czym tu mowa. Nie ma geotermii nie ma zakupu. Inwestycja w mieszkanie to inwestycja w beczkę bez dna. W niepewna przyszłość. I w konieczność dostosowywania. To koszty utrzymania i modernizacji. Kiedy będziecie dopłacać aby ktoś kupił ? Aktualnie warto zainwestować tylko w mieszkanie z geotermią rozumianą jako odwiert z gorącą wodą do ogrzewania.
Bili
3 miesiące temu
Mieszkanie jako lokowanie kapitału ma jakieś zasady jak ma np. inwestowanie na GPW czy kupno obligacji . Czy poprostu kupisz bez wykorzystania przez siebie do zamieszkania to już inwestujesz ? Jaki jest podatek od takich transakcji ?
Sex
3 miesiące temu
Na tak moga byc tylko lapowkarze z rzadu i deweloperzy i bankowcy. Reszta bedzie musiala placic podatki na wywindowane cenowo mieskania. A nawet ci ktorzy taki kredyt dostana to mimo ze bez procentowo to zamiast sume x zalaca x razy 2 wiec sami sobie w kolano szczela
Qqq
3 miesiące temu
Przeciwko kredytowi 0 będą ludzie z dużych miast. Mają dobre zarobki, a ceny są zaporowe. Prowincja będzie za. W małych miejscowościach cena mieszkania z okresu PRLu czesto jest niższa niż koszt wybudowania nowego mieszkania. Tutaj problemem są zarobki i zdolność kredytowa. Po trzecie problemem są wysokie koszty budowy. Sam pracuje w przemyśle materiałów budowlanych który jest niestety energochłonny. Ceny gazu, prądu i surowców tak podrosły, że większość fabryk postanowiła po prostu wstrzymać produkcję. Dziś sytuacja się ustabilizowała i po wzroście kosztów o około 50% w 2022r. Dziś widoczne są spadki po kilka procent na kwartał. Ceny nowych budynków powoli też będą spadać, ale o kilka a nie kilkadziesiąt procent.
...
Następna strona