Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Dagmara Sudoł
|
aktualizacja

Podwyżka stóp procentowych jest przesądzona - prognozują eksperci. Dziś decyzja

266
Podziel się:

Po sierpniowej przerwie w środę, 7 września, RPP ponownie zdecyduje o tym, czy stopy procentowe wzrosną. Kredytobiorcy czekają na dobre informacje, ale analitycy nie pozostawią złudzeń. Kolejna podwyżka stóp jest nieunikniona. Głównym powodem jest konieczność zahamowania inflacji, której ostatni odczyt okazał się wyższy, niż przewidywano.

Podwyżka stóp procentowych jest przesądzona - prognozują eksperci. Dziś decyzja
W środę odbędzie się posiedzenie RPP, na którym ma zapaść decyzja o podwyżce stóp procentowych (FORUM, Jacek Szydlowski)

Sierpniowy odczyt inflacji zaskoczył i wyniósł 16,1 proc. roku do roku. To niestety oznacza, że już w środę najpewniej czeka nas kolejna podwyżka stóp procentowych.

Kredytobiorcy chcieliby odetchnąć z ulgą po tym, jak po cyklu podwyżek od października 2021 r., znacząco wzrosło oprocentowanie zmienne kredytów hipotecznych, przez co wysokość rat wzrosła ponad dwukrotnie. Niestety mało prawdopodobne jest, że RPP utrzyma stopy na obecnym poziomie oraz to, że wrześniowa podwyżka będzie ostatnią.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Relacja z wydarzenia Future of Payments 2024

Walka z inflacją na razie bezskuteczna

Dotychczasowe działania RPP nie przyniosły skutków, inflacja nie daje za wygraną. Wszyscy odczuwamy ogromny wzrost cen oraz kosztów życia, a kolejne miesiące spowodują, że będzie jeszcze drożej. Takie są przewidywania analityków po ostatnim odczycie danych inflacyjnych przez GUS.

Zdaniem ekonomistów ING Banku Śląskiego, na szczyt inflacji na poziomie 18-19 proc. powinniśmy przygotować się z początkiem 2023 r. Prof. Marian Noga przewiduje znacznie gorszy scenariusz - że inflacja przekroczy wtedy 20 proc. Będzie to w znacznej mierze związane z nowymi cenami za gaz i energią elektryczną, które zaczną obowiązywać od stycznia.

Stopy procentowe jeszcze wzrosną

Zdaniem wielu ekspertów, na ciągle rosnącą inflację wpływ ma m.in. spóźniona reakcja RPP związana ze stopami procentowymi. Przypomnijmy, że wraz z początkiem pandemii w Polsce RPP obniżyła główną stopę do rekordowego poziomu 0,01 proc. Przez kilkanaście miesięcy kredyty były wyjątkowo opłacalne, zdolność kredytowa Polaków wysoka, a raty zobowiązań niskie.

Taka sytuacja nie mogła trwać jednak w nieskończoność, dlatego od października 2021 r. stopy cyklicznie rosną.

Ostatnia, lipcowa podwyżka stóp procentowych spowodowała, że główna stopa referencyjna wynosi obecnie 6,50 proc. Była to dziesiąta z rzędu podwyżka, która mocno wpłynęła na domowe budżety Polaków spłacających kredyty hipoteczne.

W środę Rada zdecyduje, czy kolejny raz kredytobiorcy otrzymają pisma z banków z informacją o wzroście raty.

Niestety aktualna sytuacja nie pozostawia nadziei, że RPP utrzyma stopy na obecnym poziomie. Nie sprzyja temu środowisko ciągle rosnącej inflacji, spowolnienie PKB, a także widmo jesiennej recesji w gospodarce. Członkowie RPP otwarcie mówią, że wzrost jest przesądzony. Według Henryka Wnorowskiego i Cezarego Kochalskiego, skala ruchu po stronie RPP może być jednak mniejsza niż do tej pory. Przemysław Litwiniuk także opowiada się za podwyżką o 25 pb., ale nie wyklucza konkretniejszych działań Rady.

Kiedy kredytobiorcy odetchną z ulgą?

Przy inflacji przekraczającej 16 proc. i PKB w II kwartale 2022 r. na poziomie 5,5 proc. nie ma się co łudzić, że RPP zatrzyma cykl podwyżek. Eksperci nie zastanawiają się już czy, ale o ile wzrosną stopy.

Kredytobiorcy życzyliby sobie łagodniejszych ruchów i podwyżki o prognozowane przez wielu 0,25 pb. Muszą jednak liczyć się z tym, że RPP może podjąć bardziej zdecydowane kroki w obliczu niekorzystnej sytuacji gospodarczej w kraju.

Członkowie RPP wciąż widzą przestrzeń do podwyżek, a ekonomiści szacują, że główna stopa referencyjna może wzrosnąć jeszcze do 7-7,5 proc.

Premier Mateusz Morawiecki prognozuje, że stopa referencyjna osiągnie poziom 7 proc. Ale do końca tego roku czekają nas jeszcze cztery posiedzenia decyzyjne:

- 7 września,

- 5 października,

- 9 listopada,

- 7 grudnia.

Dagmara Sudoł, ekspertka porównywarki produktów finansowych totalomoney.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
totalmoney.pl
KOMENTARZE
(266)
WYRÓŻNIONE
Cjsnckszk
2 lata temu
Przestańcie rozdawać pieniądze patologii
szok
2 lata temu
Ten rząd niszczy nasz kraj czy wy ludzie ślepi jesteście??
Załamany
2 lata temu
Zarabiam 3600 zl na reke a kredyt już ma na poziomie 1630 zł. Do tego czynsz 545 zł. Zostaje mi 1600 zł na przezycie na 1 msc. To nie zycie - to egzystencja. Jak 2 mln polaków ktorzy maja kredyt maja uratować kraj???????????????
NAJNOWSZE KOMENTARZE (266)
Nowy
2 lata temu
Wypłacili 14 dali 3000zl to trzeba komuś zabrać . Niedługo pracujący bo to oni mają kredyty będą głodować a nieroby i emeryci będą biegać do biedronki i totolotka
Mateusz
2 lata temu
Tak się zastanawiam co to zmieni? Jak podniosą stopy to wszyscy specjaliści też podniosą cene swoich usług bo jakoś na te raty zarobić trzeba. Za minimalną krajową pracować nikt nie będzie chciał bo i po co? Zaczynając od kasjerów kończąc na managerach magazynierach kierowcach i sektorze IT. Kredytów nie brali ludzie niepewni swojej sytuacji na rynku pracy. Wiedzą że prace w innej firmie znajdą bez problemu ale będą mieli coraz wyższe oczekiwania finansowe. Nie po to aby poprawić standard życia a zachować obecny. Raty kredytu w górę wynajem w górę. Jedno nakręca drugie bez sensu.
bank
2 lata temu
rok temu inflacja kilka procent, po 10 podwyżkach stóp inflacja realna prawie 20 procent. Pytam o skuteczność podwyżek stóp. Grabież Polaków żeby spełnić obietnice wyborcze i tyle w temacie. Kredyciarze sponsorują wszystkie daniny pani Maląg i nie ma to nic wspólnego z walką z inflacją. Ludzie pobódka!!!!!!!
Tomek
2 lata temu
Widać, że na kredytobiorców najeżdżają kombinatorzy, co odziedziczyli niemały spadek po rodzicach i dziadkach ustawionych na przekrętach prywatyzacyjnych po zmianach ustrojowych. Nikt normalny w Polsce nie jest w stanie zarobić na mieszkanie żeby je kupić za gotówkę. Oprócz kombinatorów, prezesów, dyrektorów, jednym słowem złodziei.
inny punkt wi...
2 lata temu
"Tylko w czasie wakacji liczba sklepów zmniejszyła się o ponad 700, a od początku roku zniknęły 3 tys. 762 placówki handlu detalicznego" - jeśli ktoś ma wysokie marże czyli ceny to sobie z podwyżkami poradzi, upadają Ci drobni, którzy mają niskie ceny więc małe dochody z działalności więc podnośmy dalej stopy, niech z rynku znikną Ci mniejsi a zostaną więksi, którzy bez konkurencji bardziej swobodnie będą dyktować swoje ceny...
...
Następna strona