Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KWY
|
aktualizacja

Polacy zmienili zdanie. Teraz biorą takie kredyty

13
Podziel się:

Początek roku przyniósł załamanie na rynku kredytów mieszkaniowych — od stycznia do marca tego roku banki udzieliły ponad 25 proc. mniej niż hipotek niż kwartał wcześniej. Skokowo wzrosło zainteresowanie kredytami stałoprocentowymi. Mimo rosnących rat nie pogorszyła się spłacalność.

Polacy zmienili zdanie. Teraz biorą takie kredyty
Polacy przekonują się do kredytów mieszkaniowych z okresowo stałą stopą procentową (Adobe Stock, milushka)

Według najnowszego raportu AMRON-SARFiN, w I kw. tego roku banki udzieliły 47,8 tys. kredytów mieszkaniowych. To o 25,3 proc. mniej niż w IV kw. 2021 r. Spadła też wartość udzielonych kredytów — o 24,6 proc. kdk. do 16,9 mld zł. Średnia wartość nowo udzielonego kredytu mieszkaniowego w I kw. br. wyniosła 351,2 tys. zł, z 0,20 proc. więcej w porównaniu z poprzednim kwartałem.

Zapowiada się chudy rok na rynku hipotek

Podczas konferencji prasowej przewodniczący Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości Związku Banków Polskich Jacek Furga ocenił, że w tym roku banki mogą udzielić ok. 185 tys., być może 190 tys. kredytów mieszkaniowych na kwotę w granicach 65-70 mld zł. 

- To byłby spadek o 22 proc. w relacji do wyniku z 2021 r. Czyli nie mamy kolejnego roku rekordowego, ale nie jest źle. Ci co mają odpowiednią zdolność kredytową, mogą sobie na to pozwolić, po ten kredyt sięgną - powiedział Furga.

Zaznaczył, że w pierwszych trzech miesiącach tego roku zaobserwowano trzykrotny wzrost zainteresowania kredytami o stałej stopie - stanowiły one 75 proc. liczby nowo udzielonych kredytów. Furga poinformował też, że jakość portfela kredytowego nie zmienia się, nadal jest bardzo dobra.

Rządowy program nie napędzi sprzedaży hipotek

Odnosząc się do rządowego programu "Mieszkanie bez wkładu własnego" Furga stwierdził, że jego wpływ na rynek kredytowy i mieszkaniowy będzie ograniczony ze względu m.in. na limity cenowe mieszkań i zdolność kredytową potencjalnych beneficjentów. 

- Założenia z uzasadnienia projektu zakładały, że w pierwszym roku funkcjonowania programu dołączy do niego 80 tys. uczestników. To jest nierealne. Jak w tym roku pojawi się ok. tysiąca, to uznam to za sukces. To nie wysokość wkładu własnego decyduje o zainteresowaniu kredytem hipotecznym, a zdolność kredytowa - powiedział Furga. 

Zaznaczył przy tym, że gwarancja BGK nie zastępuje wkładu własnego, trzeba wziąć kredyt na 100 proc. wartości nieruchomości. Dodał, że będzie to rozwiązanie droższe, bo kredytobiorca bez wkładu własnego będzie traktowany jako klient podwyższonego ryzyka, będzie miał wyższą marżę. Jego zdaniem godnym rekomendacji rozwiązaniem jest natomiast tzw. spłata rodzinna, czyli umorzenie części kredytu w przypadku urodzenia się drugiego lub kolejnego dziecka. Ekspert zauważył też, że obecnie odsetek mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym, które mieszczą się w limicie cenowym, to pula rzędu kilku procent.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wakacje kredytowe. "Weź na miesiąc i spłać trzy raty". Na to rząd nie patrzy

ZBP apeluje do kredytobiorców o zdrowy rozsądek 

Furga ocenił też, że w najbliższym czasie ceny mieszkań powinny się stabilizować, być może z dodatkowymi wzrostami.

Prezes ZBP Krzysztof Pietraszkiewicz dodał, że kwestia gwarancji na wkład własny musi być rozpatrywana przez banki pod kątem tego, by nie stanowiła pułapki, by wielu klientów nie decydowało się na kredyty na duże mieszkania, bo w przyszłości mogą mieć kłopoty z ich spłatą.

Hamulcowy lokat

Mówiąc o oprocentowaniu produktów oszczędnościowych, Pietraszkiewicz stwierdził, że depozyty wolniej reagują na wzrost stóp procentowych ze względu na obciążenia banków, m.in. podatkiem bankowym, składkami na Bankowy Fundusz Gwarancyjny i Fundusz Wsparcia Kredytobiorców. 

- Te oferty depozytowe sukcesywnie się rozwijają, tyle tylko, że musimy uruchomić w Polsce program inwestycji prywatnych. Teraz mamy taką sytuację, że przedsiębiorcy mają w bankach ulokowane ponad 370 mld zł oszczędności, a zaciągniętych kredytów ok. 24-26 mld zł. Zainteresowanie kredytami wzrosło w największych firmach, nieco wzrosło w średnich, ale nadal w pozostałych firmach i rolnictwie jest niższe niż w 2018 i 2019 r. (...) Dopóki banki nie będą mogły więcej zarabiać na akcji kredytowej w przedsiębiorstwach, to w sytuacji kiedy mają depozytów pod sufit, trudno oferować super warunki - powiedział prezes ZBP.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
kredyty
banki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(13)
WYRÓŻNIONE
R55
3 lata temu
Polacy spłacając kredyty wypruwają sobie żyły, a czy Pan Premier i jego żona muszą w ogóle brać kredyty
Ola
3 lata temu
A czy ludzie wiedza ile stracili na lokatach ? Myśle ze większość o tym nawet nie wie ..
Eda
3 lata temu
Co biorą ,nic nie biorą bo nie mają zdolności ,kiedy przestaniecie kłamać ludzi ,?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (13)
Karina
2 lata temu
Teraz absolutnie nie należy brać kredytów na stały procent-to głupota. I tak wkręcacie takimi głupotami ludzi.
Polak
3 lata temu
Polacy muszą w końcu wyjść na ulicę i obalić silowo ten bandycki rząd, który łupi Polaków ze wszystkiego.
Andre44
3 lata temu
Pisze po raz kolejny,polityka mieszkań komunalnych gdyby była prowadzona jak pisałem przez podmiot państwowy, budujący z lokalnych surowców i lokalnych materiałów,gwarantując każdej młodej rodzinie(ale nie tylko)standardowe do wykończenia mieszkania na działkach starych zrujnowanych komunalkach(możliwość wykupu)--dzis byśmy mieli brak banki braku a co za tym idzie cen--patrząc co wyprawiają samorządy gdy niw ma kasy X Unii to każdy widzi gołym okiem wszystko popada w ruinę tylko nie samorzadowcy----deweloper,bank i tani kredyt i nagle mamy wynajmujących biznesmenów i tragedię rodzin drożyzna wynajmu ba w obliczu Ukrainy szans żadnych i narkotyki,alkohol i polskie młode rodziny w stresie kuglarzy procentów szok inflacja byłaby pod kontrolą przyniesiesz20tysi mozesz już czuć się właścicielem wykupując w ratach bez komornika nad lbem,pracownicy socjalni by pilnowali gdy tylko używki odrazu ośrodek uzależnień itd może byśmy uratowali się przed niuchronnym umieraniem młodych w 50urodziny X stresu---skończą się mieszkania po prlu itd I zostanie tylko dziki kapitalizm nie życzę wam tego---PISotrzasnij się i,buduj i produkuj materiały itd wszystko energooszczędne itd w każdej gminie bo budują się tylko burmistrze i ich znajomki a komunalke się niszczy bo działki taka jest prawda mlodzi obudzcie sie!!!!
hycel
3 lata temu
Kryzys który wywołali morawiecki i reszta banksterów teraz sami wpadli do własnej pułapki. Czy ktoś nadal ich uważa za cwanych i mądrych? Narobili szkody nam i sobie.
TED55
3 lata temu
Weź kredyt. Zrób głośniej. Pijemy piwo. Niech pracują frajerzy. Żyjmy tak, jak formacja rządząca Polską.