Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Karolina Wysota
Karolina Wysota
|
aktualizacja

Tak wysoko oprocentowanych kredytów nie ma żaden inny unijny kraj. Kiedy to się skończy?

583
Podziel się:

Mamy najwyższe średnie oprocentowanie nowych kredytów mieszkaniowych w całej Unii Europejskiej. Według eksperta problemu by nie było, gdybyśmy należeli do strefy euro. Nie ma też dobrych wieści. Spodziewa się dalszych podwyżek stóp procentowych.

Tak wysoko oprocentowanych kredytów nie ma żaden inny unijny kraj. Kiedy to się skończy?
W Polsce kredyt jest droższy przez wysoką inflację, którą bank centralny próbuje zdusić serią podwyżek stóp procentowych (GETTY, money.pl, Artur Widak)

7,03, czyli o 0,59 pkt proc. więcej niż miesiąc wcześniej - tyle wynosiło średnie oprocentowanie nowych kredytów mieszkaniowych w Polsce według danych za kwiecień tego roku, publikowanych przez Europejski Bank Centralny. To najwięcej w całej Unii Europejskiej (UE). Sporo za nami plasują się Czechy z wynikiem 4,57 proc. Podium zamykają Węgry (4,53 proc.). Zaraz za nim plasuje się Rumunia (4,30 proc.). Reszta krajów może pochwalić się wynikiem poniżej 3 proc.

Dlaczego Polska uplasowała się na czele pod tym względem? O to zapytaliśmy Jacka Furgę, szefa Centrum AMRON (System Analiz i Monitorowania Rynku Obrotu Nieruchomościami) i przewodniczącego Komitetu ds. Finansowania Nieruchomości w Związku Banków Polskich (ZBP).

Podstawowa różnica polega na tym, że my mamy złotego, a większość krajów - walutę euro. W obu tych przypadkach stopy procentowe, które kształtują cenę, po jakiej banki pożyczają sobie pieniądze, mocno się od siebie różnią - mówi ekspert.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wakacje kredytowe pogrążą banki? "Rentowność mogłaby być wyższa"

Zwraca uwagę, że w Polsce kredyt jest droższy przez wysoką inflację, którą bank centralny próbuje zdusić serią podwyżek stóp procentowych. Zgodnie z zapowiedziami prezesa Narodowego Banku Polskiego (NBP) zbliżamy się do końca tego procesu.

- W ZBP spodziewamy się jeszcze jednej lub maksymalnie dwóch podwyżek stóp procentowych. One wpływają na wskaźnik WIBOR, który określa referencyjną wysokość oprocentowania pożyczek na polskim rynku międzybankowym. Jego składową jest też marża, którą pobiera bank od kredytobiorcy. Od jakiegoś czasu banki ją obniżają. W czasie niskich stóp procentowych, czyli mniej więcej rok temu, marża była na poziomie 220 pkt bazowych. Obecnie jest ona niższa o 30 pkt bazowych, czyli o 0,3 pkt proc. - wyjaśnia przedstawiciel sektora bankowego.

Jakiego oprocentowania możemy się spodziewać w kolejnych miesiącach? - Szacunki makroekonomiczne wskazują na stabilizację oprocentowania kredytów pod koniec tego i w kolejnym roku - o ile nie wydarzy się nic nadzwyczajnego. Z tym ostatnio niestety bywa różnie - odpowiada Jacek Furga.

Według niego, gdybyśmy byli w strefie euro, czyli grupie państw, które przyjęły walutę euro, dziś sytuacja polskich kredytobiorców wyglądałaby zupełnie inaczej.

- Oczywiście w Europie też jest inflacja, ale Europejski Bank Centralny (EBC) prowadzi nieco inną politykę monetarną niż NBP. Wprawdzie EBC też już zapowiedział podwyżki stóp procentowych w najbliższym czasie, ale będą one nieznaczne - uzasadnia.

Ponadto dodaje, że gdybyśmy byli w strefie euro, to obecnie pewnie większość udzielonych kredytów mieszkaniowych byłaby ze stałym oprocentowaniem na 5, 10, 15 lat.

- One są popularne w większości krajów UE, które przyjęły walutę euro. Posiadacze tych kredytów nie muszą się obecnie martwić zapowiadanymi podwyżkami stóp procentowych przez EBC - puentuje.

Karolina Wysota, dziennikarka money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
kredyty
banki
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(583)
WYRÓŻNIONE
Alicja
2 lata temu
Kolego banki niech są w różnych rękach. Masz wybór. Pytanie co robi w tym kierunku nasz rząd i RPO. Może zamiast nas chronić mają w tym swój interes. Poza tym ktoś obarczony kredytem jest uzależniony od wszystkiego. Dlaczego młody człowiek nie dostanie kredytu inwestycyjnego, a mieszkaniowy bez problemu?
wrednyTYP
2 lata temu
tylko że jak będziemy w sterfie Euro to pewna grupa ludzi u władzy nie będzie mogła swobodnie kraść i czerpać pełnymi garściami
Arek
2 lata temu
Tak co was to kredyty moga zdrozec i o 1000% niech ludzie zdychaja wy kupiliscie obligacje i wam to na reke zlodzieje Juz za tydzien 25.06 Al.Ujazdowskie wielki protest ludzi kredytobiorcow
NAJNOWSZE KOMENTARZE (583)
kokospoko
2 lata temu
A Chorwacji i Bułgaria dlaczego mają poniżej 3 proc.? Też nie mają euro
Ktoś
2 lata temu
Mielibyśmy niższe kredyty gdyby banki dawały takie warunki jak na zachodzie. Od pierwszej raty spłaca się kapitał i odsetki 1:1. Nie jak u nas same odsetki. Przez to od razu kapitał się zmniejsza. U nas kapitał jest ciagle wysoki to i odsetek dużo. We Francji kredyt na 20 lat kosztuje 25%. U nas 100%
Kaczkacwaniac...
2 lata temu
Wakacje kredytowe to wakacje podatkowe dla banksterów, teraz mają tylko "straty" i nie płacą podatków oszukując Państwo Polskie i społeczeństwo. dzieki pinokiowi
niewolnicto 2...
2 lata temu
dlaczego w PL tak wysoko? bo my jestesmy narodem ktory ma byc wiecznie okradany tak zeby sie nie rozleniwil... JESTESMY NIEWOLNIKAMI... I mamy zapierdalac... a kajdany w postaci kredytu sa do tego rewelacyjne
Ewa
2 lata temu
Celowe działanie Dojnej zmiany było duża inflacja większe wpływy inflacja to ukryty podatek ! Teraz Naczelnik sie chwali ile iecej wpływów ? Wystarczy nie kraść ? Koto okrada Polaków ? Odpowiec najwiecej inflacja Panie Naczelniku
...
Następna strona