Handel Moskwy z jej kluczowymi partnerami handlowymi, takimi jak Turcja i Chiny, tąpnął w pierwszym kwartale 2024 roku. Stało się to po tym, jak USA zajęły jasne stanowisko wobec międzynarodowych banków, dzięki którym Rosja mogła nabywać produkty kluczowe dla jej działań wojennych - wskazuje "Financial Times".
Chodzi o amerykańskie rozporządzenie z 2023 r., którego skutki widać dziś jak na dłoni.
USA zagroziły zagranicznym bankom, że stracą dostęp do amerykańskiego systemu finansowego, jeśli będą ułatwiać znaczące transakcje mające związek z przemysłem obronnym Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Putin ma problem. USA wymierzyły celny cios
"Amerykańskie rozporządzenie wykonawcze, które zostało wdrożone pod koniec 2023 roku, zmusiło pożyczkodawców do odstąpienia od współpracy z rosyjskimi kontrahentami oraz do unikania transakcji w wielu walutach" - informuje brytyjski dziennik.
- Rosji jest coraz trudniej uzyskać dostęp do usług finansowych, które są niezbędne do nabycia tych towarów - powiedziała "Financial Times" Anna Morris, zastępca asystenta sekretarza ds. globalnych w Departamencie Skarbu USA.
Naszym celem jest utrudnienie przepływu tych pieniędzy, zwiększenie kosztów dla Rosjan - dodała.
Brytyjski dziennik zauważa, że obecnie, aby obejść te ograniczenia, potrzebna jest sieć pośredników, którzy pomagają uniknąć kontroli. Dotyczy to nawet tych transakcji, które nie mają nic wspólnego z rosyjską machiną wojenną.
"Przekształcenie Rosji w Iran"
To niejedyne problemy, jakie napotyka Rosja. Urzędnicy i finansiści zauważają, że rosną koszty konwersji walut i prowizji od wspomnianych transakcji.
- Z miesiąca na miesiąc jest coraz trudniej. Minie sześć miesięcy i w zasadzie nie będziesz w stanie nic zrobić. Skończy się to przekształceniem Rosji w Iran - powiedział dziennikowi starszy rosyjski inwestor, nawiązując do surowych sankcji finansowych nałożonych na Teheran.
Co i gdzie kupuje Putin? M.in. produkty przeznaczone głównie do użytku cywilnego, ale uznane za kluczowe dla działań wojennych, np. mikrochipy. Eksport z Turcji do Rosji towarów "o wysokim priorytecie", takich jak właśnie mikrochipy, gwałtownie wzrósł po inwazji na Ukrainę. Według Trade Data Monitor w 2023 r. jego wartość sięgnęła 586 mln dol.
Jednak w pierwszym kwartale 2024 r. turecki eksport do Rosji spadł o jedną trzecią rok do roku do 2,1 mld dol.
Banki nadal robią biznesy w Rosji
"Le Monde", powołując się na dane z raportu Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej, wskazywał niedawno, że po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w Rosji wciąż działało 21 międzynarodowych banków.
Jeden z nich jest nawet wpisany na listę "przedsiębiorstw o znaczeniu systemowym" banku centralnego Rosji - informował francuski dziennik. W ubiegłym roku banki te zapłaciły w kraju Władimira Putina prawie miliard euro podatków.
Nadal zarabiają tam duże pieniądze - w 2023 roku było to 3,5 mld dol. - i ułatwiają reżimowi Putina finansowanie wojny w Ukrainie, płacąc daniny.
W Rosji nadal działają tacy giganci, jak amerykański Citibank i włoski UniCredit, ale też mniejsze banki, jak austriacki Raiffeisen czy węgierski OTP - wyliczał "Le Monde".