Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|

Zdolność kredytowa Polaków odbudowuje się. Wzrost we wszystkich bankach

73
Podziel się:

W styczniu 2023 roku zdolność kredytowa przykładowej rodziny wzrosła we wszystkich badanych bankach. Z konsekwentnym odbudowywaniem się zdolności kredytowej mamy do czynienia już od pół roku - wynika z analizy ekspertów HRE Investments. W ich ocenie, jeśli sprawdzą się aktualne przewidywania dotyczące kosztu pieniądza, czy pensji, to w bieżącym roku powinniśmy się przygotować na więcej takich pozytywnych informacji.

Zdolność kredytowa Polaków odbudowuje się. Wzrost we wszystkich bankach
W styczniu 2023 roku zdolność kredytowa przykładowej rodziny wzrosła we wszystkich badanych bankach (Adobe Stock)

Trzyosobowa osobowa rodzina dysponująca dwiema średnimi krajowymi może obecnie (styczeń 2023) pożyczyć na mieszkanie ponad 462 tys. złotych. Jest to o ponad 12 tys. złotych więcej niż miesiąc wcześniej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Mateuszem Żydkiem

Konsekwentna odbudowa po szybkim spadku

Analitycy HRE przypominają, że przed cyklem podwyżek stóp procentowych, czyli pod koniec 2021 roku, zdolność kredytowa tej samej rodziny opiewała na 700 tys. złotych. Późniejsze decyzje RPP spowodowały, że w najgorszym momencie, w lipcu 2022 roku kredytobiorcy mogli liczyć już tylko na 392 tys. złotych kredytu na zakup mieszkania.

Od tego momentu sytuacja ulegała konsekwentnej poprawie. Przez ostatnich 6 miesięcy zdolność kredytowa wzrosła bowiem o 17 proc., co już ma wpływ na dostęp do hipotek - ocenia Bartosz Turek z HRE Investments.

Ekspert dodaje, że w czasie zacieśniania polityki monetarnej, które znacznie obniżyły zdolność kredytową, obserwowaliśmy co najmniej dwa czynniki, które chociaż trochę hamowały spadającą zdolność kredytową. Mowa tu o rosnących pensjach i konkurencji pomiędzy bankami o uszczuplające się grono klientów.

Wynagrodzenia wzrosły w ciągu roku o niemal 14 proc. - wynika z danych GUS. Za to banki obniżyły w ostatnich miesiącach marże kredytowe, stosują promocje, a niektóre instytucje zaczęły np. przy obliczaniu zdolności kredytowej uwzględniać dotychczas pomijane źródła dochodów np. 500+.

Pod koniec ugiegłego roku do tych czynników dołączył jeszcze spadek WIBOR-u, czyli składnika oprocentowania kredytów mieszkaniowych. Notowania z połowy stycznia br. pokazują spadek tego wskaźnika w okolice 6,9 proc. Tak niskich wyników nie notowaliśmy od czerwca 2022 roku - zauważa w swojej analizie HRE.

W drugiej połowie tego roku ekonomiści spodziewają się obniżek stóp procentowych. Jeśli te prognozy się sprawdzą, zdolność kredytowa Polaków zwiększy się jeszcze bardziej.

- Kontrakty terminowe sugerują dziś bowiem, ze WIBOR 3M może za rok wynosić 6 proc., albo nawet poniżej 6 proc. Ponadto w 2024 roku cykl obniżek stóp procentowych ma przyspieszyć – tak przynajmniej sugerują aktualne notowania kontraktów terminowych na stopę procentową - tłumaczy Turek.

NBP: pensje w Polsce będą rosnąć

Ekonomista dodaje, że nie mniej ważne jest też to co stanie się z naszymi wynagrodzeniami. Powód jest oczywisty. Banki są skłonne pożyczyć więcej osobom otrzymującym wyższe pensje. W tym kontekście warto przytoczyć listopadową projekcję opracowaną przez analityków NBP.

Wynika z niej, że pensje w Polsce będą nadal rosły – o 11,9% w 2023 roku, 7,6 proc. w 2024 roku i 5,9 proc. w 2025 roku.

Dodatkowym impulsem dla rosnącej zdolności kredytowej mogą być także zmiany regulacyjno-nadzorcze. Przykład? Stawka WIBOR coraz częściej będzie w ofertach kredytów hipotecznych zastępowana przez przeważnie niższy WIRON. Nowy wskaźnik ma mieć zastosowanie w przypadku dopiero zaciąganych kredytów. Jest więc szansa, ze nowe kredyty będą trochę tańsze i łatwiej dostępne - prognozuje HRE.

KNF rozważa obniżenie bufora na podwyżki stóp procentowych przy kredytach z okresowo stałą stopą. Bufor ten obecnie wynosi aż 5 proc. To znaczy, że przy badaniu zdolności kredytowej bank musi dodać do aktualnego oprocentowania 5 pkt. proc. Jak wyliczają eksperci HRE, obniżenie tego wskaźnika o połowę skutkowałoby wzrostem zdolności kredytowej o 15-20 proc.

Banki dają więcej niż 400 tys. złotych

W styczniu we wszystkich bankach biorących udział badaniu HRE zdolność kredytowa poszła w górę względem wyniku z końcówki 2022 roku. Kwoty oferowane przez poszczególne instytucje są oczywiście mocno zróżnicowane.

Na początku 2023 roku na największy kredyt mieszkaniowy dla przykładowej trzyosobowej rodziny dysponującej dwiema średnimi krajowymi można liczyć w Banku Pekao, PKO Banku Polskim czy PKO Banku Hipotecznym. Te instytucje deklarują, że skłonne byłyby takiej familii zaoferować prawie pół miliona złotych na zakup mieszkania.

Mniej pożyczymy natomiast w bankach: Millennium, Alior, BNP Paribas czy mBank. W tych przypadkach zdolność kredytowa wynosi od ponad 440 tys. złotych do 466 tys. złotych. Na drugim biegunie mamy natomiast ING, w którym oferowany kredyt nie przekroczy 400 tys. złotych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(73)
WYRÓŻNIONE
Piotr
2 lata temu
Proszę powiedzieć kto zarabia 2 średnie krajowe?? Politycy z pisu zapewne i ich rodzinki.🙉 Co za mieszkanie można kupic za 500 tys??40 metrów? A gdzie wykonać, emie mieszkania i potem życie? Biorąc 500 tyś trzeba oddać po 30 latach 1.5 miliona złotych!!!!!! Te mieszkanie nigdy nie będzie tyle warte. Porzyczanie w banku stało się lichwa jak porzyczanie w bocianie😂😂😂😂 Banki ludzi okradają. Prezesi banków zarabiają ponad 4 miliony rocznie siedząc i pierdząc w stołki. Niech obniża ceny kredytów. 1 milion rocznie to za dużo dla prezesa banku. Zwyczajny człowiek mający 3 tys miesięcznie na życie musi całe swoje życie pracować i nie zarobi 4 milionów. Trzeba wyjść na ulicę i powiedzieć dosyć.
No names
2 lata temu
Ludzie tylko czekają aby się zadłużyć na ok milion złotych za klikę 38m2 wartą jeszcze kilka lat temu 130 tyś
Bankier były
2 lata temu
Kto może to jak najdalej od banków...lichwa zgodna z prawem...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (73)
zna
2 lata temu
450 tys pożyczki to trzeba oddać 5 tys zł, na życie im zostanie 2 tys, opłaty za mieszkanie 1 tys i mogą jeść tynk ze ścian. Niewolnciwto ekonomiczne
mario
2 lata temu
Najlepiej uzbierać pieniądze i kupować nieruchomości, w banku nie trzymać kasy. Dobry zarządzający nieruchomościami, jak Polzen i można spokojnie wynajmować później
sedr
2 lata temu
Lepiej wziąć kredyt właśnie teraz kiedy oprocentowanie jest wysokie bo w perspektywie kilku lat będzie ono spadać. poza tym ma rynku jest sporo nieruchomości na sprzedaż które się nie sprzedają, więc można negocjować cenę. poza tym co z tego, że za rok - dwa spadnie oprocentowanie skoro nie będzie czego kupić bo branża budowlana ma b.dużą bezwładność, teraz gwałtownie hamuje i zanim pojawią się nowe oferty minie jeszcze sporo czasu, więc ceny niedługo zaczną rosnąć ze względy na rosnący popyt.
Bankowiec
2 lata temu
Bzdura. Pracuję w dużym banku, gdzie w zeszłym roku mieliśmy ok 30 wniosków na oddział miesięcznie. W listopadzie 2022 roku - 1 wniosek/0 umów, grudzień 0 wniosków/0 umów... Taka sama sytuacja w innych bankach.
myśleć
2 lata temu
Ludzie nie bierzcie takich dużych kredytów. Stracicie nie tylko pieniądze ale i mieszkanie, to wszystko zmierza w tym kierunku
...
Następna strona