Podczas posiedzenia w dniach 4 i 5 czerwca 2024 r. Rada Polityki Pieniężnej nie podjęła decyzji o zmianie wysokości stóp procentowych. Stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego od października 2023 r. wynoszą:
- stopa referencyjna – 5,75 proc.,
- stopa lombardowa – 6,25 proc.,
- stopa depozytowa – 5,25 proc.,
- stopa redyskontowa weksli – 5,80 proc.,
- stopa dyskontowa weksli – 5,85 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Raty kredytów konsumenckich bez zmian
Stopa referencyjna NBP na poziomie 5,75 proc. oznacza, że maksymalne oprocentowanie kredytu konsumenckiego (m.in. kredytów gotówkowych, samochodowych, czy zadłużeń na kartach kredytowych) nadal będzie wynosić 18,5 proc. w skali roku. Odsetki od kredytów konsumenckich spadną dopiero kiedy RPP obniży wysokość stóp procentowych.
WIBOR a raty kredytów
Ważną informacją dla kredytobiorców jest to, że nadal utrzymują się minimalne wahania stawki WIBOR 3M. Według notowania z 31 maja 2024 r. wynosił on 5,85 proc. 20 maja trzymiesięczny WIBOR odnotował spadek o 0,2 pp. (do poziomu 5,65 proc.), by następnego dnia wrócić do poziomu 5,85 proc.
Dla kredytobiorców oznacza to, że w zależności od kwoty kredytu, miesięczna rata zmniejszy się zaledwie od 2 zł do 20 zł.
Przy każdej decyzji RPP trzeba pamiętać, że raty kredytów hipotecznych nie zmieniają się od razu po obniżce czy podwyżce stawek referencyjnych. Istotne są stosowane przez banki cykle aktualizacji oprocentowania kredytów hipotecznych.
Zmniejsza się liczba i wartość udzielonych kredytów hipotecznych
- W kwietniu 2024 roku banki udzieliły 16,4 tys. kredytów mieszkaniowych na wartość 6,77 mld zł. Wpływ na nadal wysoką sprzedaż w porównaniu z pierwszym półroczem zeszłego roku, ma wyższa zdolność kredytowa. Przyczynił się do niej głównie wzrost realny wynagrodzeń (ok. 10 proc.) oraz stabilizacja stóp procentowych na poziomie ok. 1,0 pp. niższym niż w zeszłym roku. To z kolei bezpośrednio przekłada się na wyższą wartość udzielanego kredytu mieszkaniowego. W kwietniu jego średnia kwota wyniosła 413,1 tys. zł i była o 15,8 proc. wyższa kwota niż przed rokiem - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.
Zwraca uwagę, że w kwietniowej akcji kredytowej już prawie nie ma efektu uruchomienia kredytów z programu "Bezpieczny Kredyt 2 proc.". Z puli wniosków złożonych w grudniu 2023 r. w ramach tego programu, według statystyk BIK, banki udzieliły w kwietniu 536 szt. kredytów na kwotę 237 mln zł.
- W kwietniu - w relacji do historycznie rekordowego stycznia - wartość udzielonych hipotek spadła o ok. 3,53 mld zł. Brak nowych wniosków z ubiegłorocznego programu widać też w liczbie osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy. W kwietniu było ich 32,36 tys. wobec 46,34 tys. w grudniu 2023 r. Do czasu uruchomienia nowego programu należy oczekiwać dalszego spadku akcji kredytowej w kolejnych miesiącach - wskazuje Waldemar Rogowski.
BIK szacuje, że brak programu może obniżyć akcję kredytową w porównaniu do stycznia o około 4-4,5 mld zł.
- Spadek akcji kredytowej może być jednak częściowo kompensowany przez kredyty mieszkaniowe zaciągane przez osoby, które w wyniku nadal rosnących cen nieruchomości przyspieszą decyzję o kredycie, a z przyczyn formalnych nie mogą być beneficjentami nowego programu. Bo pojawienie się nowego rządowego programu może podziałać stymulująco na wzrost cen nieruchomości. Podobne zjawisko miało już miejsce w ubiegłym roku - przypomina ekspert.
Podobnego zdania jest Marcin Berus, ekspert kredytowy Lendi.
- Akcja kredytowa od czterech miesięcy wciąż spada i widać, że to nie koniec spadków. Częściowo jest to związane ze spadkiem zdolności kredytowej bez programu "Bezpieczny Kredyt" a częściowo może być spowodowane odroczonym popytem w ramach wprowadzenia nowego programu pomocy dla kredytobiorców "Mieszkanie Na Start" - mówi Berus.
Jego zdaniem jeżeli program nie wejdzie w życie, to ceny nieruchomości mogą spaść.
Maciej Kazimierski, ekspert porównywarki produktów finansowych Totalomoney.pl