W badaniu przygotowanym przez Ipsos "Globalne postawy wobec pracy i zatrudnienia", które przeprowadzono w 28 państwach na świecie, czytamy, że ankietowani są fizycznie i psychicznie zdolni do pracy średnio do 60. roku życia. Polska wyróżnia się na tle innych krajów z wynikiem 44 lat, podczas gdy Hiszpanie wskazali 61 lat, Szwedzi - 66, a Niemcy - 63.
Natomiast w ostatnim raporcie z marca 2023 roku "Polacy a emerytury" wykonanym przez ogólnopolski panel badawczy Ariadna na zlecenie firmy Maison&Partners dla Obserwatora Gospodarczego wskazano, że najwięcej osób chciałoby przejść na emeryturę w wieku 55 lat, a co piąty Polak - w wieku 50 lat. Zaledwie 6 proc. wyobraża sobie pracę do 70. roku życia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rola rodziny
We wspomnianym badaniu zapytano Polaków, dlaczego chcieliby już przejść na emeryturę. Najwięcej (27 proc.) wskazało zmęczenie i potrzebę odpoczynku.
Na kolejnych miejscach znalazły się: problemy zdrowotne, czas dla siebie, wyrobione lata pracy lub "już mi się nie chce i mam dość". Cztery procent ankietowanych podało, że powodem jest wypalenie zawodowe. Podczas rozmów, jakie przeprowadziliśmy z ekspertami, wskazano również inne przyczyny - jedna z nich to konieczność opiekowania się młodszym członkiem rodziny.
- W Polsce przejście na emeryturę wiąże się ze zmianą roli społecznej, takie osoby często bywają wykluczone z głównego nurtu życia. W krajach zachodnich, np. w Niemczech, emeryta stać na podróżowanie za granicę, a w Hiszpanii seniorzy spotykają się i razem biesiadują. Tego w Polsce nie ma. To jest bardzo silnie warunkowane kulturowo - kobiety muszą się przydać, poświęcić. Najpierw dla swoich dzieci, a później dla swoich wnuków - mówi nam Żaneta Rachwaniec, psycholożka, prezeska Fundacji Po Skrzydła i wykładowczyni akademicka.
Zdanie to podzielają ekonomiści. Jak tłumaczy Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, aktywność zawodowa Polek nie odstaje od unijnej średniej, ale sytuacja zmienia się diametralnie po ukończeniu 50. roku życia.
- Aż 60 proc. kobiet i 30 proc. mężczyzn nieaktywnych zawodowo jako główny powód nieposzukiwania pracy podaje opiekę nad innymi osobami - dziećmi, wnukami, rodzicami, rodzeństwem, chorymi, niepełnosprawnymi. Dla obu płci ten odsetek jest dwukrotnie większy niż średnio w UE. Wnioskuję, że to istotny powód naszej potrzeby zakończenia pracy i przejścia na emeryturę - albo sami nie czujemy się na siłach pracować, albo naszego wsparcia i opieki wymagają bliscy - tłumaczy Sobolewski.
Wypaleni zawodowo
Jak mówi money.pl Szymon Witkowski, radca prawny i ekspert departamentu prawa i legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, badania przeprowadzone przez tę organizację wskazują, że co piąty pracownik może być narażony na długotrwały stres, a to prowadzi do wypalenia zawodowego.
- Może ono poważnie wpłynąć na efektywność pracy, zdrowie pracownika i jego satysfakcję z życia zawodowego. Problem ten widać w całej Europie i z pewnością dużym wyzwaniem dla pracodawców jest budowanie odpowiednich mechanizmów przeciwdziałania mu - uzupełnia Witkowski.
W jakich profesjach Polacy są najbardziej narażeni na wypalenie zawodowe?
- Z największym wypaleniem borykają się osoby zatrudnione w zawodach pomocowych czy społecznych. To duży procent pracujących. To pokłosie tego, że wciąż za mało dbamy o swój dobrostan psychiczny i fizyczny. Jednocześnie często nie mamy satysfakcji z pracy - pokutuje poczucie, że gdybyśmy zniknęli, to nic nie znaczyłoby dla firmy. Nasz wysiłek często również nie przekłada się na korzyści finansowe - mówi nam Rachwaniec.
Emerytura powodem do zmartwień
Mimo że Polacy chcą wcześniej przechodzić na emeryturę, jednocześnie stanowi ona dla nich powód do zmartwień. Według "Finansowego Barometru ING", 61 proc. mieszkańców Europy martwi się, czy będzie mieć wystarczającą ilość pieniędzy po okresie aktywności zawodowej. Jak czytamy, w Polsce odsetek takich osób jest ponadprzeciętnie duży i sięga 66 proc. Są to częściej kobiety niż mężczyźni i osoby w wieku 35-44 lat.
W kontrze do wspomnianych na początku artykułu badań należy wskazać również, że dla 42 proc. Polaków, którzy są przed emeryturą, zakończenie aktywności zawodowej będzie oznaczało obniżenie standardu życia. W badaniu podano, że jedynie Czesi i Francuzi są bardziej pesymistyczni wśród 15 badanych krajów. "Pesymizm Polaków jest uzasadniony. Już obecnie 58 proc. Polaków, którzy przeszli na emeryturę deklaruje, że standard ich życia się obniżył. A stopy zastąpienia będą raczej maleć" - czytamy.
Jednocześnie 49 proc. z nas spodziewa się konieczności dorabiania na emeryturze, z czego 43 proc. wyobraża to sobie jako przyjmowanie zleceń w zawodzie, w którym dotąd pracowali, a 23 proc. wejście w rynek pracy na żądanie - np. zostanie kierowcą Ubera.
Wyższy wiek emerytalny
Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w rekomendacjach dla Polski zaleca wydłużenie wieku emerytalnego i jego zrównanie dla obu płci. Taki pomysł nie podoba się rządzącym.
- Nie po to przywracaliśmy wiek emerytalny, aby pracować nad jego wydłużeniem. Przywróciliśmy godność naszym seniorom i dajemy możliwość wyboru - powiedziała minister rodziny Marlena Maląg. - Ekipa pana Donalda Tuska kazała pracować seniorom aż do śmierci. To trzeba pokazywać i powtarzać - stwierdziła minister, odpowiadając na pytanie o konieczność podniesienia wieku emerytalnego w przyszłości.
Polacy jednak nie chcą korzystać z wyboru, o którym mówi minister rodziny i polityki społecznej. Serwis Prawo.pl przytoczył dane, z których wynika, że rośnie liczba osób, którym ZUS przyznał emeryturę dokładnie w dniu osiągnięcia stosownego wieku. Jak czytamy, w 2021 r. udział osób, którym świadczenie według nowych zasad przyznano poniżej roku od osiągnięcia wieku emerytalnego, wyniósł 89,1 proc. i był wyższy o 2 punkty procentowe niż w 2020 r., kiedy wynosił 87,1 proc.
- Obecne emerytury są bardzo niskie i wielu emerytów musi wybierać czy kupić jedzenie, leki, czy może zapłacić czynsz. W przypadku przejścia na emeryturę w wieku 50 lat byłaby ona dużo niższa niż obecnie i nie wystarczyłaby nawet na zaspokojenie najbardziej podstawowych potrzeb życiowych. Ponadto już obecnie Polska jest jednym z krajów o najniższym wieku emerytalnym, szczególnie dla kobiet, w Europie. Wydłużająca się średnia wieku życia i ujemny przyrost naturalny będą ten problem jedynie potęgować - podsumowuje w rozmowie z money.pl Witkowski z ZPP.
Weronika Szkwarek, dziennikarka money.pl
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.