Rząd Francji przygotowuje reformę, którą podwyższy wiek emerytalny. Pomysł polityków spotkał się z poważnym oporem społecznym i protestami. We wtorek (31 stycznia) odbędzie się ogólnopolski strajk przeciwko zmianom.
W protestach udział wezmą też kontrolerzy lotów, co odczują pasażerowie Air France. Dlatego linie odwołują tego dnia 10 proc. połączeń krótko- i średniodystansowych. Co ważne - loty długodystansowe mają odbywać się normalnie.
Ograniczenie wprowadzono na wniosek Generalnej Dyrekcji Lotnictwa Cywilnego ze względów bezpieczeństwa. Problemy pasażerowie będą mieli głównie na lotnisku Paryż-Orly. Na lotnisku Roissy-Charles de Gaulle ma być wystarczająca liczba kontrolerów, by nie ograniczać rozkładu. Mogą jednak pojawić się opóźnienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rząd chce podwyższyć wiek emerytalny we Francji
W niedzielę (29 stycznia) premier Francji Elisabeth Borne ogłosiła, że "podwyższenie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat nie jest już kwestią negocjacji". To główne założenia forsowanej przez rząd reformy emerytalnej.
- To kompromis, który zaproponowaliśmy po wysłuchaniu organizacji pracodawców i związków zawodowych, po dyskusjach z różnymi grupami parlamentarnymi (...) to konieczne, by zapewnić równowagę systemu - mówiła w niedzielę francuska premier w stacji France Info.
Dodała, że jest otwarta na rozmowy o sytuacji emerytalnej kobiet, czyli większym uwzględnieniem czasu, który poświęciły na macierzyństwo i edukację. Zaznaczyła jednocześnie, że "ta reforma chroni kobiety".
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.