Rząd Donalda Tuska pracuje nad projektem budżetu na 2024 rok. Według RMF FM, na razie jest zgoda na utrzymanie tzw. trzynastej i czternastej emerytury co najmniej przez dwa najbliższe lata.
Nieoficjalnie: "trzynastki" i "czternastki" zostają na dwa lata
Sejmowa większość chce wprowadzić trzynaste i czternaste emerytury co najmniej na dwa najbliższe lata. Po pierwsze dlatego, że utrzymanie tych dodatków obiecano w kampanii. Po drugie w przyszłym roku mamy wybory samorządowe i do europarlamentu, a w kolejnym prezydenckie. Do tego czasu nikt trzynastek i czternastek nie ruszy, bo oznaczałoby to zapewne wyborczą porażkę - wskazuje RMF24.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po upływie dwóch lat los "trzynastki" i "czternastki" ma zależeć od kondycji budżetu.
Budżet według PiS
W projekcie budżetu na przyszły rok, przyjętym przez rząd Zjednoczonej Prawicy pod koniec września, MF zaplanowało, że dochody państwa wyniosą 684,5 mld zł, a limit wydatków budżetu państwa wyniesie 849,3 mld zł. Oznacza to, że deficyt budżetu nie przekroczy 164,8 mld zł.
Natomiast deficyt sektora finansów publicznych (według metodologii unijnej) został ustalony na poziomie ok. 4,5 proc. PKB.
W dokumencie przewidziano, że w 2024 roku na finansowanie:
- ochrony zdrowia (łącznie z NFZ) zostanie przeznaczone ponad 190,9 mld zł;
- na obronność (wraz z Funduszem Wsparcia Sił Zbrojnych) – 158,9 mld zł, czyli ok. 4,2 proc. PKB;
- na wsparcie rodzin – 93,2 mld zł, w tym np. na realizację 800 plus – 63,7 mld zł;
- na wsparcie emerytów i rencistów w postaci 13. i 14. emerytury – prawie 30 mld zł.
Projekt został przygotowany przy założeniu, że w przyszłym roku wzrost PKB w ujęciu realnym ma wynieść 3 proc., inflacja 6,6 proc. średniorocznie, a przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2024 r. wzrośnie o 9,8 proc.
O tym, że "trzynastka" będzie świadczeniem wypłacanym regularnie, zdecydowano w 2020 r. W tym samym roku przegłosowano ustawę, która gwarantuje coroczną wypłatę "czternastki".