Były to pierwsze tego typu sprawy, które trafiły do Naczelnego Sądu Administracyjnego - zaznacza Dziennik Gazeta Prawna. Sąd rozpatrzał decyzje MSWiA, do którego byli funkcjonariusze mogli się odwoływać po niekorzystnych dla nich rozwiązaniach. W miażdżącej liczbie NSA uznało "wyroki" resortu za niesprawiedliwe.
Jak przypomina DGP, przyjęta w 2016 r. ustawa dezubekizacyjna obniżyła emerytury i renty tysiącom osób. Zostały one obniżone do poziomu emerytury minimalnej świadczenia nie tylko byłym funkcjonariuszom Służby Bezpieczeństwa, ale także pracowników m.in. resortu spraw wewnętrznych, Ministerstwa Obrony czy Wojsk Ochrony Pogranicza.
Ustawa objęła także osoby, które ze służbami PRL miały do czynienia jedynie przez kilka miesięcy, by przez kolejnych kilkanaście służyć III RP. Są wśród nich i oficerowie, którzy w 1990 r. ewakuowali Amerykanów z Iraku, jak i policjanci czy BOR-owcy.
W sumie ustawa dezubekizacyjna dotyczyła 31 tys. rent i emerytur, w tym około 8 tys. wdów i dzieci funkcjonariuszy. 4,5 tys. osób pozbawionych świadczeń odwołało się od decyzji do resortu spraw wewnętrznych i administracji, a niemal 20 tys. do sądów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl