Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|

ZUS zażądał zwrotu 51 tys. zł od emerytki. Zdecydował Sąd Najwyższy

71
Podziel się:

Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) zażądał od Krystyny G., emerytki z Koszalina, zwrotu ponad 51 tys. zł, argumentując, że pobierała nienależne świadczenia w formie podwójnej emerytury. Kobieta nie zgodziła się z decyzją, a jej walka o sprawiedliwość zakończyła się w Sądzie Najwyższym - podaje prawo.pl.

ZUS zażądał zwrotu 51 tys. zł od emerytki. Zdecydował Sąd Najwyższy
ZUS zażądał zwrotu 51 tys. zł od emerytki. Zdecydował Sąd Najwyższy (Adobe Stock)

Problemy Krystyny G. zaczęły się, gdy w styczniu 2021 roku ZUS ponownie ustalił wysokość jej emerytury. Urząd stwierdził, że przez cztery lata kobieta pobierała jednocześnie wcześniejszą emeryturę oraz świadczenie przyznawane po osiągnięciu wieku emerytalnego.

Według ZUS oznaczało to nadpłatę w wysokości ponad 51 tys. zł. Urzędnicy argumentowali, że Krystyna G. była właściwie poinformowana o zasadach wypłaty świadczeń i powinna była zgłosić fakt otrzymywania dwóch emerytur - podaje prawo.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Potentat rynku makaronów wskazuje duży problem polskiego rolnictwa. Zenon Daniłowski w Biznes Klasie

Spór w sądach

Kobieta odwołała się od decyzji ZUS, twierdząc, że świadczenia były wypłacane zgodnie z prawem, a ona sama nie została odpowiednio poinformowana o możliwości nadpłaty. Sąd Okręgowy w Koszalinie przyznał jej rację, uznając, że nie doszło do świadomego pobierania nienależnych środków i zniósł obowiązek zwrotu pieniędzy.

Jednak Sąd Apelacyjny w Szczecinie uchylił ten wyrok. Według sądu Krystyna G. była świadoma, że pobiera podwójne świadczenia, i w związku z tym powinna była zwrócić nadpłatę. Sąd uznał, że kobieta została prawidłowo pouczona o zasadach wypłaty emerytur i miała obowiązek zgłosić wszelkie zmiany wpływające na wysokość otrzymywanych środków.

Interwencja Sądu Najwyższego

Krystyna G. nie poddała się i wniosła skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, pod przewodnictwem sędziego Krzysztofa Staryka, przychyliła się do argumentów emerytki.

Wyrok Sądu Apelacyjnego został uchylony, a sprawa skierowana do ponownego rozpatrzenia. Sędzia Romualda Spyt podkreśliła, że kluczową kwestią jest ocena, czy kobieta rzeczywiście była świadoma nadpłat i czy ZUS dostatecznie ją o tym poinformował.

Sprawa Krystyny G. może mieć istotne znaczenie dla innych podobnych przypadków. ZUS często żąda zwrotu nadpłat, powołując się na przepisy, które wymagają od emerytów zgłaszania zmian wpływających na wysokość świadczeń - zauważa portal.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(71)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Adam A.
miesiąc temu
Jak znajdziesz pieniądze i nie zwrócisz to jesteś karany. Po każdej waloryzacji ZUS wysyła decyzję i emeryt ma na piśmie jaka emerytura mu przysługuje. Inna sprawa ktoś w ZUS powinien za to beknąć.
Artur K.
miesiąc temu
Nasz kraj jest boski ha ha
JACEK W.
miesiąc temu
Znaczy co, ZUS nie był świadom wysyłania podwójnej kwoty? Pewnie sam siebie zapomniał poinformować.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
suweren
miesiąc temu
Jedna sprawa, a co sąd to różne wyroki. Patologia polskiego wymiaru sprawiedliwości. Bezkarność sędziów to także patologia. Robią, co chcą wedle widzimisię, a nie przepisów prawa.
I dobrze
miesiąc temu
a w zusie za swoje błędy pracownicy odpowiadają? Niee? Poza tym to zlo dzieje
jiri59
miesiąc temu
wreszcie ktos osmieszył nieruszalnych
NAJNOWSZE KOMENTARZE (71)
Basia
3 tyg. temu
Nauka w Studium Pracowników Medycznych i Społecznych na kierunku Technik administracji to była świetna decyzja. Wykładowcy przekazywali wiedzę w jasny sposób, a ja czuję się dobrze przygotowana do pracy.
Xxxx
miesiąc temu
Bardzo dziwna sprawa, raczej niemożliwa. Chyba, że pobierała to pierwsze świadczenie z KRUS albo był jakiś błąd w danych osobowych. Ktoś ten błąd zrobił ale nie uwierzę, że kobieta nie wiedziała, że nie pobiera się 2 emerytur. Ludzie nie mający do czynienia z pracą papierkową są bardziej zorientowani niż Ci co powinni. Znam to z autopsji. Wystarczy posłuchać w miejscach publicznych o czym rozmawiają i jak każdego grosza pilnują. Wiedzą gdzie uderzyć, żeby od państwa kasę wyciągnąć.
Anka
miesiąc temu
Te 50 tys. ZUS odbierze sobie od innych emerytów, którym "przez pomyłkę" zaniży emerytury, jeśli się w porę nie zorientują ... Jeśli zorientują się po kilku latach - wyrównanie będzie tylko za ostatnie 3 lata.
solidarny
miesiąc temu
znakomita decyzja
tow
miesiąc temu
gdyby rządził pis to zostawili by ją w spokoju , a zachłanne po odbierze .
...
Następna strona