Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", firmy mają czas do 12 kwietnia 2020 roku, by wpisać się do rejestru. A w zasadzie nie siebie, a beneficjentów.
Kim jest beneficjent? W sporym uproszczeniu - chodzi o osobę, która czerpie korzyści z zarządzania spółką. Czy to bezpośrednio, jako osoba fizyczna, czy też za pośrednictwem na przykład innych firm czy organizacji.
To również osoby, które wpływają na decyzje zapadające w firmie oraz decydują o podpisanych umowach, nawiązywanych stosunkach gospodarczych czy przeprowadzonych transakcjach.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
Powód? Skarbówka ma wiedzieć, kto naprawdę zarządza firmą, nawet jeśli robi to "z tylnego siedzenia". Resort finansów podkreśla, że taki rejestr jest również w interesie kontrahentów takiej firmy.
Ma to zapobiegać wyłudzaniu pieniędzy i zwalczaniu zjawisk, które pozwalają przestępcom ukryć się w skomplikowanej korporacyjnej strukturze.
Rejestr powstał na mocy ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu.
W sumie do CRBR może trafić nawet 450 tys. firm z całej Polski. Warto więc zorientować się, czy w przypadku swojej firmy trzeba się wpisać do rejestru. Można to zrobić na przykład w urzędzie skarbowym.
Kara za niewpisanie się może wynieść bowiem nawet milion złotych. Dlatego lepiej wpisać za dużo osób niż za mało.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl