JLL szacuje, że obecnie w biurach przebywa ok. 5 proc. pracowników - podaje portal forsal.pl. Sytuacja ta powinna się jednak zmienić wkrótce. Wpływ na to będzie mieć odmrażanie gospodarki i związane w tym rozluźnienia w przemieszczaniu się.
- Dlatego przygotowując scenariusz powrotu, firmy nie powinny skupiać się na tym, jak najszybciej zakończyć home office, ale w jaki sposób zapewnić swoim ludziom poczucie bezpieczeństwa i zminimalizować ryzyko zarażenia w przestrzeni biurowej - powiedział lider zespołu doradztwa ds. środowiska pracy w JLL Jakub Zieliński, cytowany w komunikacie.
Co mogliby zrobić pracodawcy? Skutecznym może się okazać lepsze poznanie swoich pracowników oraz ich zachowania w miejscu pracy. Pozwoli to przygotować się na potencjalne zagrożenia oraz odkryć sytuacje, w których mogłoby dojść do zakażenia koronawirusem wśród pracowników.
Taka wiedza pozwoliłaby pracodawcom przygotować miejsca pracy i przestrzeń dookoła w taki sposób, by zminimalizować ryzyko.
- W praktyce będzie to polegać na wyborze stanowisk pracy, przy których pracownicy mogą siadać, określeniu, z których salek konferencyjnych będziemy korzystać, ile osób może w nich przebywać, i zadecydowaniu, w jaki sposób powinien odbywać się ruch w przestrzeniach wspólnych - podkreślił Zieliński.
- Biuro będzie musiało zawierać system oznaczeń podobnych do tych, które znamy z miejsc użyteczności publicznej. Warto jednak, aby nie budziły one negatywnych skojarzeń i nie powodowały dyskomfortu. Niewykluczone też, że firmy będą musiały wprowadzić ruch jednostronny na powierzchni biurowej oraz plany rotacji pracowników - dodał, cytowany przez forsal.pl.
Jak wskazują autorzy raportu, ostatni element będzie szczególnie ważny w momencie, kiedy do biur powróci ok. 35 proc. pracowników. Szczególnie problematyczny będzie fakt nieposiadania odpowiedniej liczby biurek przy uwzględnieniu obowiązku zachowania dwumetrowej odległości. Rotacja pracowników w tym wypadku będzie niezbędna.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl