Komisja Nadzoru Finansowego poinformowała, że "nie znajduje podstaw do zawieszenia notowań Elektrociepłowni Będzin SA na podstawie art. 20 ust. 2 ustawy z dnia 29.07.2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi".
Jak wskazano, analiza zleceń i transakcji, zawieranych na akcjach spółki od 1 czerwca do 22 czerwca w zakresie potencjalnej manipulacji kursem, "nie potwierdziła podejrzenia manipulacji na rynku, zdefiniowanej w art. 12 Rozporządzenia MAR".
W komunikacie zaznaczono, że Urząd Komisji Nadzoru Finansowego prowadzi w tej sprawie czynności wyjaśniające dotyczące potencjalnego złamania zakazu ujawniania i wykorzystania informacji poufnej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Akcje elektrociepłowni nagle wzrosły
Pod koniec maja br. akcje Będzina kosztowały nieco poniżej 7 zł. W ciągu miesiąca zdrożały o ponad 800 proc.
Na początku nie było wiadomo, skąd rajd na akcjach Będzina. W ostatnich latach spółka nie cieszyła się dużym zainteresowaniem inwestorów. Elektrociepłownia Będzin opublikowała komunikat giełdowy, którym poinformowała o zawarciu tzw. NDA (umowy o zachowaniu poufności – przyp. red.) z Orlen Synthos Green Energy (OSGE) dotyczącej współpracy w zakresie budowy małych reaktorów jądrowych na terenach należących do Będzina.
Informację tę część inwestorów interpretowała jako sygnał, że na gruntach kontrolowanych przez EC Będzin potencjalnie mogłyby powstać małe reaktory jądrowe, które Orlen chce budować w kooperacji z firmami Michała Sołowowa, jednego z najbogatszych Polaków.
Spółka Orlen Synthos Green Energy oświadczyła jednak, że "nie planuje współpracy z EC Będzin". Wyjaśniła, że "przedmiotowa umowa o zachowaniu poufności podpisana została na prośbę EC Będzin w celu przedstawienia kryteriów posiadanej lokalizacji".
Premier Mateusz Morawiecki zwrócił się do przewodniczącego KNF Jacka Jastrzębskiego, aby w trybie pilnym przygotował raport, który będzie podstawą do dalszych kroków.