Szacunki, oparte na danych europejskiej grupy przesyłu gazu Entog i dziennych raportach Gazpromu dotyczących tranzytu gazu przez Ukrainę, wskazują, że Rosja eksportowała do Europy rurociągami przeciętnie 77,6 mln metrów sześciennych dziennie tego surowca w porównaniu ze 174,8 mln metrów sześciennych w 2022 r.
Według danych Gazpromu i obliczeń agencji Reutera, Rosja wyeksportowała w ubiegłym roku do Europy około 63,8 mld metrów sześciennych gazu różnymi drogami.
Gazprom od początku 2023 r. nie publikuje własnych statystyk i nie odpowiedział na prośbę agencji Reutera o komentarz.
Za sprawą europejskich kontraktów i sieci rurociągowej Gazprom miał w swoich rękach 40 proc. całego rynku gazowego UE. Jednak inwazja na Ukrainę zmieniła wszystko. Koncern kierowany przez Aleksieja Millera, mimo że sankcje UE nie objęły gazu, z każdym miesiącem tracił swoje wpływy.
Rosyjski LNG
Inwazja na Ukrainę wywróciła jednak stół i dała możliwość nowego rozdania na rynku gazowym. Zwłaszcza, że UE wciąż kupuje rosyjski LNG, jednocześnie rugując Gazprom z Europy.
Rosyjski potentat gazu LNG Novatek od lat rywalizował z faworyzowanym przez Kreml państwowym Gazpromem, a zamiana realiów stała się dla niego szansą. Zwłaszcza, że Novatek jest przedsiębiorstwem prywatnym (przynajmniej w teorii), a Gazprom spółką państwową.
W ubiegłym roku od 1 stycznia do 15 lipca br. do odbiorców europejskich trafiło ok. 12,3 mld m sześc. rosyjskiego gazu skroplonego, który sprzedawany jest przez prywatny koncern Novatek. Podczas gdy koncern Novatek ma coraz większe możliwości, potęga Gazpromu topnieje.