Meta straciła w 2022 r. 64 proc. swojej giełdowej wartości. Teraz od początku roku jest 28 proc. do przodu. Tylko wczoraj, po ogłoszeniu wyników finansowych za IV kwartał, kurs akcji skoczył o 20 proc.
Facebook (Meta) ogłasza rok zaciskania pasa
Dla założyciela Facebooka Marka Zuckerberga, którzy niepodzielnie rządzi spółką od samego jej początku, 2022 r. był jak do tej pory najtrudniejszy. 2023 r. ma być inny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wynika z opublikowanych w środę po zamknięciu sesji giełdowej w Nowym Jorku wyników finansowych za IV kwartał 2022 r., Meta uzyskała w tym okresie przychody powyżej oczekiwań (32,17 miliarda dolarów wobec 31,53 miliarda prognozy). Z drugiej strony zysk na akcję (1,76 dolara) jest niższy, niż się spodziewano (2,22 dolara). Znacznie wzrosły też wydatki (22 proc. rok do roku), a przychody spadają już trzeci kwartał z rzędu.
Czemu więc wygląda na to, że inwestorzy wpadli w euforię? Zuckerberg ogłosił "rok wydajności" i zapowiada cięcia kosztów. Meta ma też przeznaczyć 40 miliardów dolarów na tzw. buyback, czyli wykup akcji własnych. To dużo więcej niż w 2022 r. (28 miliardów) i w 2021 r., gdy pierwszy raz wartość buybacku przekroczyła granicę 10 miliardów dolarów.
Buyback (skup akcji własnych) to coraz bardziej popularna alternatywa dla dywidendy, której Facebook nigdy w swojej historii nie wypłacił. Wykup akcji własnych w teorii podwyższa wartość akcji, które są w obiegu. Dzieje się to na podobnej zasadzie, jak w przypadku, gdy mniej osób do podziału ciasta oznacza, że my dostaniemy go więcej. W przeciwieństwie do dywidendy w przypadku buybacku nie trzeba płacić podatku dochodowego, póki nie zdecydujemy się na sprzedaż akcji.