Jack Ma, założyciel Alibaby, chińskiego giganta branży e-commerce w Polsce kojarzonego głównie z działalności Aliexpress, w trakcie pandemii przez długie miesiące ukrywał się przed światem po wypowiedzi, którą wywołał gniew chińskich komunistów. W tym czasie jego majątek skurczył się o blisko połowę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jack Ma zyskał 3,5 miliarda dolarów, by zaraz je stracić
W styczniu 2022 r. portfolio akcji Ma dużo jednak zyskało na fali wybuchu giełdowego entuzjazmu. Wywołały je informacje o niespodziewanym zerwaniu z polityką zero COVID czy sugerowany szybszy koniec podwyżek stóp procentowych w USA.
Jak wylicza magazyn "Forbes", majątek Jacka Ma w zaledwie parę tygodni zyskał 3,4 miliarda dolarów, by później w lutym... równie szybko je wytracić. Podobnie zachował się cały skupiający największe chińskie spółki z branży indeks MSCI China Tech. Najpierw w styczniu odnotował zyski na poziomie 15 proc., a następnie w lutym wrócił do poziomów z końca grudnia.
Szpiegowskie balony nie pomogły Chinom. Relacje z USA zaostrzają się
Co się stało? Chociaż zmianę giełdowych nastrojów można też obserwować w USA czy w Europie, eksperci wskazują na specyficznie chińskie problemy.
Kolizyjny kurs Komunistycznej Partii Chin z USA może poważnie utrudnić relacje gospodarcze między dwoma największymi obecnie gospodarkami świata. Tymczasem najnowsze informacje sugerują, że Chińczycy za bardzo się tym nie przejmują.
Wśród nich jest m.in. historia balonów szpiegowskich, które Chińczycy zdecydowali się wysłać także nad terytorium USA. Amerykanie zestrzelili chiński balon, co gwałtownie pogorszyło wzajemne stosunki między tymi krajami.
Równocześnie był to kubeł zimnej wody wylany na głowy wszystkich tych, którzy liczyli na to, że chińscy komuniści będą raczej starali się załagodzić pogarszające się relacje ze Stanami Zjednoczonymi.
Wydaje się, że jest zupełnie przeciwnie. Jak przekazała administracja USA, a także sugerowali sami Rosjanie, Chiny lada moment mogą zdecydować się na bezpośrednią pomoc wojskową dla Rosji. To spowodowałoby najprawdopodobniej amerykańskie sankcje i, pośród wielu innych konsekwencji, było kolejnym ciosem w kursy chińskich spółek.
Według szacunków międzynarodowej firmy doradczej Kearney, koszty postępującego rozwodu amerykańskiej i chińskiej gospodarki mogą do 2030 r. wynieść od nieco poniżej 15 do ponad 45 bilionów dolarów. Dla porównania, PKB całej Unii Europejskiej w 2022 r. wyniosło około 16,6 biliona dolarów. Najmocniej odczują to Azja i Australia, ale skutki boleśnie dotkną także obu Ameryk oraz Europy.