Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|

OPEC+ gra na wzrost cen. Skorzysta na tym Rosja

Podziel się:

Zapowiedź ograniczenie wydobycia ropy przez kraje OPEC+ o łączną ilość 1,6 mln baryłek dziennie zaskoczyła rynki międzynarodowe. Osłabia również działania Zachodu wobec Rosji. Jak tłumaczy Filip Rudnik analityk OSW, może zmniejszyć skalę spadku jej dochodów z eksportu ropy i produktów ropopochodnych.

OPEC+ gra na wzrost cen. Skorzysta na tym Rosja
Władimir Putin może mieć powody do zadowolenia. Działania krajów OPEC+ zmniejszą nacisk na Rojsę (GETTY, Anadolu Agency)

Od maja kolejne kraje zrzeszone w OPEC+ będą redukować wydobycie ropy naftowej. W sumie z rynku zniknie 1,6 mln baryłek, dostarczanych każdego dnia. Nawet biorąc pod uwagę to, że od II kwartału 2022 r. światowa produkcja ropy przewyższała popyt, to tąpnięcie będzie odczuwalne.

Jak pisze w analizie Filip Rudnik ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich, zapowiedź OPEC+ zaskoczyła rynki międzynarodowe. Jeszcze w marcu bowiem saudyjski minister energii książę Abdulaziz bin Salman przekonywał, że kartel do końca br. nie planuje zmieniać wielkości wydobycia surowca.

A przypomnijmy, że to właśnie Arabia Saudyjska zapowiedziała największą redukcję – w wysokości 500 tys. baryłek dziennie. Wartość ta stanowi mniej niż 5 proc. jej średniego poziomu wydobycia z 2022 r. (11,5 mln baryłek dziennie). Co nadmiar znaczące, kraj ten uważany jest za sojusznika USA. Jednak, jak pisaliśmy w money.pl, od dłuższego czasu realizuje własną politykę nie oglądając się na interesy Zachodu.

Ceny w górę

Cięcia w wydobyciu przy rosnącym popycie na nią ma wywołać wzrost jej cen na rynkach światowych - wskazuje analityk OSW.

Jak przypomina, od listopada 2022 r. notowania surowca spadały i w marcu baryłka marki Brent kosztowała poniżej 80 dolarów (m.in. z powodu problemów sektora bankowego w USA i Europie).

Na informację o planach ograniczenia wydobycia rynek zareagował wzrostem ceny powyżej 85 dolarów za baryłkę surowca marki Brent.

wykres dla: oil.fx

Putin zaciera ręce

Decyzja OPEC+ są przyniosą korzyść Rosji. Jak wyjaśnia Filip Rudnik, może zmniejszyć skalę spadku jej dochodów z eksportu ropy i produktów ropopochodnych.

Danymi Ministerstwa Finansów FR wskazują, że naftowo-gazowe wpływy budżetowe w pierwszych dwóch miesiącach 2023 r. obniżyły się o ponad 45 proc. względem analogicznego okresu poprzedniego roku. Przyczyniła się do tego przede wszystkim niska cena surowca.

W efekcie wprowadzenia unijnego embarga (zakazu importu rosyjskiej ropy od 5 grudnia ub.r. i produktów ropopochodnych od 5 lutego br.) oraz limitu cenowego na rosyjską ropę i produkty naftowe eksportowane drogą morską (w przypadku ropy wynosi on 60 dolarów za baryłkę) cena rosyjskiej ropy marki Urals spadła w I kwartale br. poniżej 50 dolarów za baryłkę (w marcu wynosiła średnio 47,8 dolara).

Jednak mimo wprowadzonych przez Zachód sankcji Rosstat do marca br. nie odnotowywał znacznego zmniejszenia wydobycia surowca i produkcji paliw. Nie nastąpiła też redukcja eksportu surowca.

Wzrost cen na rynkach zmniejszy więc nacisk sankcyjny zachodniej koalicji na Władimira Putina.

Rosja przeciwdziała

"Dodatkowo rosyjski rząd wprowadził nowy mechanizm opodatkowania branży naftowej, który – w połączeniu z rosnącymi cenami ropy na świecie – może przyczynić się do zwiększenia wpływów naftowo-gazowych do budżetu" - czytamy w analizie.

Od kwietnia br. Ministerstwo Finansów FR de facto reguluje średnią cenę surowca, stanowiącą podstawę opodatkowania koncernów naftowych. Obecnie wylicza się ją na podstawie ceny ropy marki Brent, którą pomniejsza się o ustaloną przez rząd wielkość upustu (w kwietniu ma on wynieść 34 dolary za baryłkę, a od lipca zostanie ograniczony do 25 dolarów) - podaje OSW.

Jak wyjaśnia ekspert, wcześniej podatek obliczano na podstawie referencyjnej wartości ropy Urals – w ostatnich miesiącach różnica jej ceny względem marki Brent oscylowała powyżej 30 dolarów za baryłkę.

"Prognozowany wzrost cen wskazuje, że wdrożona zmiana opodatkowania zwiększy przychody z sektora naftowego. Niewykluczone także, że wyższe ceny surowca na świecie przyniosą obniżenie wielkości upustu, który w realiach sankcji rosyjskie koncerny musiały oferować importującym" - czytamy..

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl