Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Rosja traci na dalekiej zagranicy. "Pełnia upadku Gazpromu"

Podziel się:

O blisko jedną trzecią zmniejszył się eksport rosyjskiego gazu do krajów tzw. dalekiej zagranicy. Ubiegły rok był drugim z rzędu, w którym rosyjski monopolista zanotował zmniejszenie zbytu na tym kierunku - wskazuje Ośrodek Studiów Wschodnich.

Rosja traci na dalekiej zagranicy. "Pełnia upadku Gazpromu"
Władimir Putin (Bloomberg via Getty Images, Bloomberg)

Gazowy monopolista i perła w koronie rosyjskiej gospodarki sprzedał w 2023 r krajom tzw. dalekiej zagranicy jak określa się w Rosji Europę (z wyjątkiem państw bałtyckich) oraz Turcję i Chiny 69,3 mld m sześc. gazu ziemnego - wynika z szacunków opublikowanych przez agencję Argus Gazprom.

To kolejny z rzędu roczny spadek na tym kierunku. Tym razem wolumen skurczył się o blisko 33 proc. względem 2022 r. - wskazuje Ośrodek Studiów Wschodnich - kiedy to koncern wyeksportował tam blisko 101 mld m sześc. błękitnego paliwa.

Największą stratę Gazprom odczuł na rynku europejskim, gdzie wysłał zaledwie 26,1 mld m sześc. gazu, czyli około 59 proc. mniej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Spadek miał miejsce również na drugim ważnym dla Rosji rynku. Turcja odebrała w 2023 roku 20,5 mld m sześc. gazu rurociągowego, podczas gdy w 2022 r. kupiła 22 mld m sześc. błękitnego paliwa z Rosji.

"Tak wygląda - zobrazowana póki co szacunkami - pełnia upadku Gazpromu" - oceniła analityk OSW Filip Rudnik.

Rosyjski gigant ratuje się eksportem do Chin, które to stały się najważniejszym rynkiem zbytu i największym pojedynczym importerem rosyjskiego gazu. Za pośrednictwem Siły Syberii-1 przesłano tam 22,7 mld m3 surowca (wzrost o 47 proc. względem poziomu z 2022 r.).

Zrekompensowanie "utraconych" w Europie wolumenów poprzez zwiększenie rosyjskiego eksportu na inne rynki to wciąż pieśń odległej przyszłości. Wbrew deklaracjom Moskwy zajęcie przez ChRL pozycji najważniejszego odbiorcy gazu z FR nie przybliża w znaczącym stopniu Kremla do realizacji zamierzeń o przekierowaniu sprzedaży z Europy do Chin - ocenia Rudnik.

Rosja będzie próbowała zwiększać swoje dostawy do Europy w 2024 roku, ale tu perspektywy nie są optymistyczne, głównie ze względu na wygaszenie umowy tranzytowej pomiędzy Gazpromem a ukraińskim Naftohazem z końcem tego roku.

Jak przypomina OSE to właśnie tą nitką, do Europy trafia blisko połowa wolumenu. Pozostała część przypada na TurkStream - tu z kolei ograniczeniem jest przepustowość rurociągów.

- Obecne szlaki transportu gazu do Turcji – jedna nitka TurkStreamu oraz BlueStream – pozwalają na przesył maksymalnie ok. 31 mld m sześc/r paliwa. Dla porównania cztery nitki Nord Streamu posiadały w sumie nominalną przepustowość 110 mld m sześc/r - zaznacza ekspert.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
surowce
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl