Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

To nie były czcze pogróżki. Gazprom odcina Finlandię od gazu

Podziel się:

Rosyjski Gazprom wstrzymał w sobotę o godzinie 7 rano dostawy gazu ziemnego do Finlandii - podała spółka Gasgrid, fiński państwowy operator systemu przesyłowego gazu ziemnego. Finowie nie zgodzili się wcześniej na to, by za surowiec płacić Rosjanom w rublach. Jest również jeszcze jeden powód. To odwet Moskwy za wszczęcie przez Helsinki procedury akcesyjnej do NATO.

To nie były czcze pogróżki. Gazprom odcina Finlandię od gazu
Premier Finlandii Sanna Marin (Antonio Masiello)

Kolejny szantaż Putina stał się faktem. Rosja zakręca kurek z gazem Finlandii. Gaz ziemny przestał płynąć zgodnie z zapowiedzią Gazprom Export w sobotę o godzinie 7 rano.

Wcześniej władze w Helskinkach wydały komunikat, uspokajając Finów, że kraj jest przygotowany i spodziewał się takiego ruchu Rosji, po tym, jak ta odcięła gaz Polsce i Bułgarii.

"Jest nam niezmiernie przykro, że dostawy gazu ziemnego w ramach naszego kontraktu zostaną teraz wstrzymane. Jednak starannie przygotowaliśmy się na tę sytuację i pod warunkiem, że nie wystąpią zakłócenia w sieci przesyłowej gazu, będziemy w stanie zaopatrywać w gaz wszystkich naszych klientów w nadchodzących miesiącach" – zapewnił jeszcze w piątek Mika Wiljanen, dyrektor generalny Gasum w komunikacie fińskiej państwowej spółki energetycznej.

Zobacz także: Greenpact - rozmowa z Robertem Adamczykiem

Finowie nie zgodzili się wcześniej na to, by za surowiec płacić Rosjanom w rublach. Jest również jeszcze jeden powód. To odwet Moskwy za wszczęcie przez Helsinki procedury akcesyjnej do NATO.

Sam Gazprom w oficjalnym komunikacie potwierdził odcięcie gazu. "Gazprom całkowicie wstrzymał dostawy gazu do spółki Gasgrid (Finlandia) z powodu braku płatności w rublach. Na koniec dnia roboczego 20 maja Gazprom Export nie otrzymał zapłaty za dostawy gazu w kwietniu zgodnie z dekretem Prezydenta Federacji Rosyjskiej z dnia 31 marca 2022 r." - napisał rosyjski koncern w komunikacie.

Pływający terminal LNG

Prawie 100 proc. gazu zużywanego w tym kraju pochodzi z Rosji, ale warto przy tym wspomnieć, że z paliwa gazowego Finowie pozyskują jedynie 5 proc. energii.

Jak pisaliśmy w money.pl, Finlandia upatruje rozwiązania sytuacji w dzierżawie terminala LNG.

Według rządu pływający terminal ma zostać oddany do eksploatacji przyszłej zimy i będzie znajdować się w południowej Finlandii. Nim to się stanie, muszą zostać zbudowane niezbędne konstrukcje portowe zarówno u wybrzeży Finlandii, jak i Estonii.

Jak pisze "Helsingin Sanomat", największy dziennik fiński, całkowity koszt projektu terminala w ramach 10-letniej dzierżawy to szacunkowo około 460 mln euro.

Dodajemy, że również Polska i Niemcy w związku z wojną w Ukrainie i naciskami Moskwy rozwijają swoje moce LNG. Berlin planuje uruchomić pływającą jednostkę do końca tego roku, Polska natomiast, która posiada gazoport w Świnoujściu przyspiesza budowę gdańskiego Pływającej Jednostki Magazynująco-Regazyfikacyjną (FSRU - Floating Storage and Regasification Unit).

Finowie idą do sądu

Jednak Helsinki nie pozostawiają odcięcie gazu przez Gazporm bez odpowiedzi.

– Gasum ma wieloletni kontrakt na dostawy gazu z rosyjskim Gazprom Export, którego szczegóły negocjują od jesieni ubiegłego roku. W kwietniu Gazprom Export wysłał do Gasum pismo, w którym żąda, aby w przyszłości płatności uzgodnione w kontrakcie na dostawy były dokonywane w rublach, a nie w euro – mówiła w rozmowie z money.pl Olga Väisänen z biura komunikacji Gasum.

Jak podkreśliła w rozmowie z money.pl, fińskie przedsiębiorstwo nie akceptuje wymogu Gazprom Export, aby przejść na płatności w rublach i w związku z tym nie zamierza dokonywać płatności w tej walucie, ani zgodnie z rozwiązaniem proponowanym przez Gazprom Export, uzgadniać tych płatności.

Ponadto obie spółki toczą istotny spór dotyczący innych roszczeń zgłoszonych w ramach kontraktu, w związku z tym strona fińska postanowiła poddać Rosjan do sądu arbitrażowego w Sztokholmie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP