Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|

Wahania na GPW. Niepewność wokół działań Donalda Trumpa

2
Podziel się:

W najbliższych dniach złoty może kontynuować osłabienie, temat ceł pozostanie głównym czynnikiem determinującym globalne nastroje na rynkach - wskazują w porannych raportach ekonomiści. Indeks WIG20 otworzył wtorkową sesję z niewielkim wzrostem 0,46 proc.

Wahania na GPW. Niepewność wokół działań Donalda Trumpa
Warszawska Giełda Papierów Wartościowych (East News, Pawel Wodzynski)

We wtorkowy poranek warszawska giełda zareagowała niewielkim wzrostem na decyzję amerykańskiego prezydenta o odroczeniu nałożenia nowych ceł na towary z Meksyku i Kanady. Indeks WIG20 wzrósł o 0,46 proc. Jednak z samego rana część większość największych spółek była na minusie, ale szybko doszło do odbicia.

Tym samym na giełdzie jest znacznie więcej zieleni niż w poniedziałek, gdy indeks WIG20 spadł na otwarcie o 1,73 proc.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Prezes Cracovii ujawnia zarobki piłkarzy w Polsce - Mateusz Dróżdż w Biznes Klasie

"Kursy głównych par z PLN (USD/PLN i EUR/PLN) kierowały się (w poniedziałek - przyp. PAP) w okolice istotnych techniczne oporów (odpowiednio 4,17-4,20 oraz 4,24-4,25), które jednak póki co nie były testowane. Temat ceł pomimo ich odroczenia na miesiąc (na import z Kanady i Meksyku) pozostanie głównym czynnikiem determinującym globalne nastroje we wtorek, póki co istotnej deeskalacji rynkowych obaw nie widać, wobec czego zwyżki kursów EUR/PLN i USD/PLN w kierunku ww. poziomów są, w naszej opinii, scenariuszem najbardziej prawdopodobnym w perspektywie obecnego tygodnia" - prognozowali tuż przed wtorkowym otwarciem ekonomiści PKO BP.

Również ekonomista Banku Millennium podkreślał, że polityka handlowa i związane z nią ryzyka pozostają w centrum uwagi rynków.

"Informacje o odłożeniu o 30 dni – po rozmowach Donalda Trumpa z liderami Meksyku i Kanady – wprowadzenia ceł na towary importowane do USA z tych państw podziałała tonująco na nastroje rynkowe. Kurs EUR/USD zdołał zawrócić i ulokować się powyżej poziomu 1,03. Od 4,23 'odbił się' natomiast kurs EUR/PLN. Inwestorzy mają jednak świadomość niepewności dotyczącej wojen handlowych" - napisał w raporcie Sutowicz.

"Naszym zdaniem, będzie ona utrzymywała zainteresowanie dolarem na arenie międzynarodowej, choć nie tak gwałtownie jak podczas początku wczorajszej sesji, gdy obowiązywał scenariusz natychmiastowego wprowadzenia przez USA 25 proc. ceł na towary z Meksyku i Kanady. Kalendarium dzisiejszej sesji nie dostarczy rynkowej zmienności. Stawiamy na względną stabilizację rynków finansowych" - dodał.

"Wtorkowe odczyty danych makro z USA nie będą, naszym zdaniem, miały wpływu na zachowanie obligacji z rynków bazowych, inwestorzy skupią się na rozwoju wypadków dotyczących ceł, gdzie np. we wtorek rano Chiny zapowiedziały wprowadzenie odwetowych ceł na wybrane produkty importowane z USA (m.in. węgiel, skroplony gaz, ropę naftową i maszyny rolnicze). W naszej opinii niższe rentowności papierów skarbowych z Europy są scenariuszem bazowym na wtorek" - prognozują ekonomiści PKO BP.

Niewielkie spadki w Europie

Europejskie indeksy znów idą w dół po lekko pozytywnym otwarciu wtorkowej sesji. Decyzja Donalda Trumpa o opóźnieniu wprowadzenia nowych ceł na towary z Meksyku i Kanady może przynieść chwilowe poczucie ulgi na rynkach, ale w niewielkim stopniu rozwiązuje szerszą niepewność. Na rynku walutowym USD zyskuje do euro i JPY. Bitcoin kosztuje ok. 98 tys. dol. Notowania złota zniżkują - informują maklerzy.

Wskaźnik Stoxx Europe 600 idzie niżej o 0,30 proc. Natomiast indeks spółek notowanych w Londynie FTSE 100 zniżkuje o 0,38 proc. O 0,08 proc. spadł francuski indeks akcji CAC 40. Także niemiecki DAX zanotował niewielką obniżkę - 0,06 proc.

Decyzja Donalda Trumpa o opóźnieniu wprowadzenia nowych ceł na towary z Meksyku i Kanady może przynieść chwilowe poczucie ulgi na rynkach, ale w niewielkim stopniu rozwiązuje szerszą niepewność, która nadal dotyka firmy i rynki - ocenia Nigel Green, dyrektor generalny firmy doradztwa finansowego deVere Group.

Green wskazuje, że cła – niezależnie od tego, czy zostały uchwalone, czy tylko jest taka groźba – tworzą nieprzewidywalność, której światowe rynki nie lubią.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
giełda
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(2)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
staszek L.
wczoraj
o jakiej ekonomii mówią ekonomiści?- niech mówią o polityce swojej chamskiej nie mającej nic wspólnego z ekonomią tyle truliście na temat ekonomii politycznej w dawnym systemie a teraz pokazujecie prawdę czym ona jest.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Nic
20 godz. temu
Straszenie ludzi tym artykułem
NAJNOWSZE KOMENTARZE (2)
Nic
20 godz. temu
Straszenie ludzi tym artykułem
staszek L.
wczoraj
o jakiej ekonomii mówią ekonomiści?- niech mówią o polityce swojej chamskiej nie mającej nic wspólnego z ekonomią tyle truliście na temat ekonomii politycznej w dawnym systemie a teraz pokazujecie prawdę czym ona jest.