WIG20 w poniedziałek rano tracił 3 proc., WIG-Banki blisko 3,5 proc., co oznacza, że piątkowe spadki się pogłębiły.
Falę paniki wywołał upadek amerykańskiego Sillicon Valley Bank
Warszawska giełda nie jest jednak odosobniona, bo fala paniki rozlała się po całej Europie. Spadają wyceny całego sektora finansowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rynki finansowe zadają sobie pytanie, jak duże będą reperkusje upadku amerykańskiego banku Silicon Valley Bank (SVB) dla sektora bankowego i w jakim stopniu realne jest ryzyko, że podobne problemy mogą mieć inne banki.
Na razie rynkowi gracze wycofują się z zakładów dotyczących wyższych stóp procentowych amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Upadek SVB, który może przełożyć się na problemy amerykańskiego sektora bankowego, spowodował, że inwestorzy oczekują teraz mniej agresywnej polityki pieniężnej Fed.
Ekonomiści Goldman Sachs Group Inc. w ogóle nie spodziewają się na marcowym posiedzeniu Fed podwyżki stóp procentowych, wskazują właśnie na problemy w amerykańskim sektorze bankowym. Z kolei analitycy Societe Generale oceniają, że prawdopodobieństwo podwyżki stóp procentowych przez Fed 21-22 marca o 50 punktów bazowych znacząco zmalało.
Amerykanie reagują
Amerykańskie władze w weekend starały się minimalizować szkody po upadku SVB. Gdy giełdy były zamknięte, w USA amerykańskie organy regulacyjne podjęły działania, aby zabezpieczyć depozyty klientów SVB:
- Klienci posiadający depozyty w upadłym Silicon Valley Bank (SVB) od poniedziałku będą mieć dostęp do wszystkich swoich środków - zapowiedział w niedzielę Departament Skarbu, Rezerwa Federalna i Federalna Korporacja Gwarantowania Depozytów (FDIC).
- Swoje pieniądze otrzymają też klienci innego zamkniętego banku, Signature Bank. Prezydent Joe Biden zapowiedział w niedzielę, że w poniedziałek wypowie się na temat sytuacji po bankructwie banku SVB.
- Sekretarz Skarbu USA Janet Yellen powiedziała natomiast, że Departament Skarbu będzie chronić wszystkich deponentów SVB. Jego upadek jest największym tego typu wydarzeniem od 2008 r.
W tej bardzo niepewnej sytuacji, którą niektórzy porównują nawet do światowego kryzysu finansowego z 2008 r., we wtorek poznamy kluczowe dla Fed dane o inflacji w USA w lutym. Analitycy prognozują rok do roku 6 proc. wobec 6,4 proc. w styczniu.
– Długotrwale wysoka inflacja pozostaje ryzykiem dla rynków akcji – ocenia Michael Field, strateg europejskiego rynku akcji w firmie Morningstar, cytowany przez Polską Agencję Prasową. – Chociaż "epizod" z SVB może mieć niewielki bezpośredni wpływ na rynki akcji w Europie, to kiedy indeksy są tak wysoko, jak teraz, niewiele potrzeba, aby wystraszyć inwestorów i wywołać spadki – dodaje Field.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.