Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Zamknięcie Morza Bałtyckiego dla rosyjskich statków. Pieskow odpowiada

Podziel się:

Dmitrij Pieskow, rzecznik Władimira Putina, twardo odpowiedział na sugestię prezydenta Łotwy o możliwości zamknięcia Morza Bałtyckiego dla rosyjskich statków, jeśli udowodniony zostanie udział Moskwy w uszkodzeniu gazociągu Balticconnector.

Zamknięcie Morza Bałtyckiego dla rosyjskich statków. Pieskow odpowiada
Dmitrij Pieskow, rzecznik rosyjskiego prezydenta Władimira Putina (Getty Images, 2020 Anadolu Agency)

- Chciałbym zapytać pana prezydenta Łotwy, co zrobimy z Morzem Bałtyckim, kiedy już wkrótce wyjdzie na jaw prawda o tych, którzy stoją i byli za atakiem terrorystycznym na Nord Stream. Co zaproponuje wówczas zrobić z Morzem Bałtyckim? – pytał Pieskow w rozmowie z agencją TASS.

Jak przekonywał, Rosja "nie miała i nigdy nie będzie miała nic wspólnego" z takimi incydentami jak uszkodzenie rurociągu Balticconnector. Podkreślił, że nie ma obiektywnych dowodów na udział Federacji Rosyjskiej w doprowadzeniu do wycieku z gazociągu i wstrzymaniu jego pracy - pisze "Kommiersant".

Pieskow odniósł się do sugestii prezydenta Łotwy, że NATO powinno rozważyć zamknięcie żeglugi na Morzu Bałtyckim, by chronić infrastrukturę krytyczną.

"Można zatrzymać statki"

Edgars Rinkeviczs w pytany był o w telewizji o to, jaka powinna być odpowiedź NATO na uszkodzenie gazociągu Balticconnector i dwóch kabli. Zaznaczył, że przede wszystkim trzeba poczekać na wyniki dochodzenia w tej sprawie - pisze portal LSM.

- Rozmawiałem z prezydentami Finlandii i Estonii i mniej więcej jest jasne, w jakim kierunku to zmierza - dodał.

Jeśli widzimy takie incydenty, to według mnie NATO powinno rzeczywiście po prostu zamknąć żeglugę na Morzu Bałtyckim. Można to zrobić. Statki można zatrzymać - powiedział Rinkeviczs.

Kwestia praw morskich

- Oczywiście to jest kwestia wielu praw morskich, ale jeśli będzie ewidentnie udowodnione, że to Rosja, to (...) w celu ochrony naszej infrastruktury krytycznej trzeba mówić o tym, że możemy zamknąć Morze Bałtyckie - kontynuował prezydent.

Jednak - jak wskazał - by rozpoczęły się takie rozmowy, muszą być znane konkretne fakty.

Wcześniej w reakcji na uszkodzenie gazociągu premier Łotwy Evika Silina zarządziła przeprowadzenie kontroli łotewskiej infrastruktury krytycznej pod względem jej przygotowania do możliwych zagrożeń.

8 października doszło do spadku ciśnienia w podmorskim gazociągu Balticconnector oraz awarii kabla telekomunikacyjnego łączących Finlandię z Estonią. Media po obu stronach Zatoki Fińskiej podały, że biorąc pod uwagę zakres uszkodzeń, przywrócenie przesyłu gazu może potrwać kilka miesięcy. Balticconnector dostarczał także gaz na Łotwę.

Szwedzki minister obrony cywilnej Carl-Oscar Bohlin podał we wtorek, że uszkodzony został też podwodny kabel telekomunikacyjny między Szwecją i Estonią.

W czwartek NATO poinformowało o zintensyfikowaniu patroli na Morzu Bałtyckim w związku z niedawnymi zniszczeniami infrastruktury podmorskiej w regionie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP