Senacka komisja rekomenduje Senatowi odrzucenie ustawy, która zakłada wsparcie finansowe TVP i Polskiego Radia w wysokości do 1,95 mld złotych. Zdaniem jej członków rekompensata mizernych wpływów z abonamentu może stanowić pomoc publiczną. W ich ocenie kłóciłoby się to z Traktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który zakłada, że o wszelkich planach przyznania lub zmiany pomocy publicznej należy informować wcześniej Komisję Europejską.
Z tym punktem widzenia nie zgadza się wiceminister kultury Paweł Lewandowski, który był obecny na posiedzeniu komisji. Przypomniał on o stanowisku Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów ws. rekompensaty abonamentowej. UOKiK ocenił, że "nie podlega ona bezpośrednio notyfikacji Komisji Europejskiej, ponieważ nowa pomoc publiczna mieści się w ramach istniejącego planu pomocy" - wskazuje portal Wirtualnemedia.pl.
Na inny problem wskazał natomiast szef Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski. Podkreślił on, że ponad 4,5 mln Polaków nie zarejestrowało swoich odbiorników. Przypomniał również, że w 2018 roku opłatę abonamentową uiściło mniej niż milion osób (ok. 31 proc. zarejestrowanych i zobowiązanych).
Zdaniem KRRiT rekompensata w rzeczywistości powinna wynieść 3,6 mld złotych, bo tyle tracą rokrocznie media publiczne. Jednak, jak wskazał Kołodziejski, w budżecie państwowym nie ma aż tylu pieniędzy, dlatego też kwota została odpowiednio obniżona.
Na posiedzeniu komisji obecny był również prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski. Wskazał on, że budżet Telewizyjnej Agencji Informacyjnej której podlegają programy informacyjne TVP i TVP Info, wynosi ok. 140 mln złotych.
Kurski ocenił, że pieniądze pozyskane z rekompensaty są wydawane przez TVP efektywnie i nie są marnowane. Prezes musiał też bronić się przed zarzutami senatorów, że telewizja publiczna uprawia propagandę. Taką tezę wysunął wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, który wskazał na działania TVP ws. prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza i marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego.
- Czy pan podejmuje decyzje, w jakim kierunku kształtować propagandę i kogo atakować? - pytał prezesa TVP Borusewicz, cytowany przez Press.pl.
- Kategorycznie odrzucam tezę, jakoby Telewizja Polska uprawiała propagandę. Gdyby Polacy uważali, że telewizja publiczna uprawia propagandę, toby jej nie oglądali. Tymczasem oglądalność Telewizji Polskiej za moich rządów rośnie, nawet w panelu Nielsena - odpowiedział Kurski. Na zarzuty o atakach na Grodzkiego ocenił, że są "obiektywne zarzuty" wysuwane przez "konkretne osoby", a sprawą zajmuje się już prokuratura, dlatego "Telewizja nie może o tym nie informować".
Senatorom nie podobała się też jednoczesna nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji, która zakłada uszczuplenie zarządu TVP i PR do maksymalnie trzech osób - wskazują Wirtualnemedia.pl. Biuro legislacyjne Senatu podkreśla, że narusza to zasady techniki prawodawczej, ponieważ jednocześnie przyjęto nowelizacje kilku ustaw.
Senacka komisja kultury miała też wątpliwości co do zapisu, który przewiduje, że procedowania ustawa miałaby wejść w życie w chwili jej ogłoszenia, co naruszyłoby zasadę vacatio legis. Członkowie podkreślili, że zgodnie z przepisami w czasie krótszym niż 14 dni od ogłoszenia w życie mogą wchodzić jedynie takie zmiany prawne, których wymaga ważny interes państwa.
Nad ustawą Senat pochyli się w środę.
Ustawa o rekompensacie abonamentowej to projekt grupy posłów PiS. Zakłada, że Telewizja Polska i Polskie Radio w br. dostaną 1,95 mld zł z budżetu państwa jako rekompensata za nieuzyskane wpływy z abonamentu rtv. Sejm przyjął ją pierwszej połowie stycznia.
Jak wskazano w uzasadnieniu do projektu ustawy, choć ponad 96 proc. Polaków ma w domu telewizor, to ponad połowa nie zarejestrowała odbiorników, co jest podstawą do naliczenia abonamentu. Z kolei z tych, którzy zarejestrowali, kolejna połowa jest ustawowo zwolniona z obowiązku płacenia. Efekt? "Wśród zarejestrowanych i zobowiązanych do zapłaty (2,9 mln gospodarstw domowych) na koniec 2018 r. opłaty uregulowało jedynie ok. 31 proc. z nich. Na szacowane 14,5 mln gospodarstw domowych w Polsce terminowo opłaty uregulowało niespełna 1 mln" - czytamy w uzasadnieniu ustawy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl