Prezydent Emmanuel Macron ma ambicję, by pokazać francuską potęgę - pisze Bloomberg. Francja zamierza w ciągu sześciu lat drastycznie zwiększyć swoje wydatki na armię.
Podczas piątkowego wystąpienia Macron zapowiedział, że państwo przeznaczy 400 mld euro w latach 2024-2030 na zbrojenia. Dla przykładu plany na 2019-2025 zakładały budżet na poziomie 295 mld euro.
- Francja ma i będzie miała wojska gotowe na wyzwania stulecia - przekonywał Macron w bazie lotniczej Mont-de-Marsan w południowo-zachodniej Francji.
Prezydent oświadczył, że Francja musi być gotowa na "nagromadzenie się zagrożeń" i "bezprecedensowe" konflikty. Odwołał się m.in. do wojny hybrydowej, cyberataków na infrastrukturę krytyczną i groźby terroryzmu. Macron obiecał też zwiększenie o prawie 60 proc. budżetu przeznaczonego na działania francuskiego wywiadu wojskowego.
Prezentacja budżetu na obronność była oczekiwana z niecierpliwością, ponieważ wojna na Ukrainie uwydatniła słabości francuskiego wojska - oceniła agencja AFP. Odpowiednia ustawa ma zostać skierowana do francuskiego parlamentu w marcu.