Jest to ciekawe o tyle, że pozew cywilny, który ma pomóc odszkodowanym szybciej odzyskać pieniądze utopione w akcjach upadłego windykatora, to rzadki ruch prokuratury, która koncentruje się na postępowaniu karnym.
Z nieoficjalnych ustaleń "Dziennika Gazety Prawnej" wynika, że pozew dotyczy Idea Banku i Polskiego Domu Maklerskiego.
Pierwsza sprawa dotyczy emerytki, która namówiona została do zainwestowania w obligacje GetBacku wszystkich swoich oszczędności – w sumie chodzi o niebagatelną kwotę 380 tys. zł. Doradca finansowy przedstawił jej obligacje GetBacku jako doskonałą okazję i bezpieczny sposób na pomnożenie oszczędności.
Doradca nie przedstawił klientce żadnych dokumentów związanych ze spółką, w tym warunków emisji, nalegał jednak, że decyzję trzeba podjąć szybko, bo to oferta specjalna, zarezerwowana dla wieloletnich klientów. Dokonał tym samym naruszenia przepisów ustawy o obrocie instrumentami finansowymi.
Dziś jest w grupie 49 osób mających status podejrzanych. Prokuratura będzie próbowała dowieść, że dopuścił się oszustwa i złamania tajemnicy bankowej. Zarzuty usłyszą również byli prezesi, członkowie zarządu i pracownicy zarówno GetBacku, jak i sprzedającego jego obligacje bez stosownego zezwolenia Idea Banku – informuje "DGP".
Dziennik ustalił, że do końca kwietnia reklamację złożyło 1935 klientów, którzy nabyli obligacje GetBacku na kwotę 356,6 mln zł. Bank rozpatrzył skargi 1881 klientów na kwotę 347,3 mln zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl