Jeszcze dziewięć lat temu liczba osób odmawiających szczepień wyniosła niecałe 3,5 tys. (jedna osoba na tysiąc była nieszczepiona). Od 2010 roku jednak stale rośnie – tylko w trzech kwartałach tego roku wzrosła do niemal 45,5 tys. – wskazują dane Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego (PZH).
Skąd taki wzrost? Poniedziałkowy numer "Dziennika Gazety Prawnej" wskazuje na to, że antyszczepionkowcy działają w sposób zorganizowany. Prowadzą poradnikowe strony internetowe, które tłumaczą jak odmawiać szczepień i unikać z tego tytułu kary, czy jak przeciągać odmowę.
Niedawno po sieci krążył gotowiec, który rodzice podstawiali lekarzom do podpisu. Zakładał on, że jeżeli szczepionka jest bezpieczna, to w razie wszelkich powikłań zaistnieje konieczność wypłaty odszkodowania. Zobowiązanie zakładało niebagatelną kwotę – 1 milion złotych.
Sześć osób na tysiąc Polaków – tylu jest już obecnie nieszczepionych. Polska przekroczyła barierę bezpieczeństwa WHO, jeżeli chodzi o zagrożenie ekspansją wirusa odry. Światowa Organizacja Zdrowia zakłada, że społeczeństwo jest bezpieczne, jeżeli jest zaszczepione przeciwko temu wirusowi 95 proc. osób. Nad Wisłą procent ten wynosi 93.
A mowa tutaj o wirusie zagrażającym życiu ludzkiego, który dynamicznie się rozprzestrzenia. Jeden chory zaraża średnio od 12 do 18 osób. Ilu chorych na odrę pojawiło się w Polsce? Do końca listopada br. – 1488 przypadków, a jeszcze przez cały poprzedni rok – 234.
Plusem jest to, że każda odmowa szczepienia jest zgłaszana do sanepidu. Niezależnie od tego czy jest, czy nie jest uzasadniona.
Problem antyszczepionkowców nie jest problemem wyłącznie polskim, ale globalnym. Według szacunków BBC w Wielkiej Brytanii z powodu odry zmarło ponad 140 tys. osób – w wielu wypadkach dotyczy to dzieci poniżej piątego roku życia. W 2018 roku Zjednoczone Królestwo, a także Albania, Czechy i Grecja, straciły status kraju wolnego od odry.
Jeszcze gorzej jest na Ukrainie, na Madagaskarze i w Demokratycznej Republice Konga – w tych krajach mówi się już niemal o epidemiach. Stany Zjednoczone odnotowały największą liczbę zachorowań na ospę od 25 lat.
Rządzący w Polsce dwa lata temu pracowali nad projektem, który miał być odpowiedzią na obawy rodziców przed niepożądanymi skutkami szczepień. Zakładał on m.in. powołanie Funduszu Antyszczepionkowego, który miałby wypłacać odszkodowania rodzicom tych dzieci, które po szczepieniach musiałyby zostać hospitalizowane przez co najmniej 14 dni.
Wynegocjowane zapisy nie zadowalały ani strony społecznej, ani strony rządowej. Konsultacje społeczne trwały 1,5 roku. Według informacji "DGP" istnieje szansa, że przepisy dot. Funduszu wejdą w życie w przyszłym roku.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl