- Nie ma wątpliwości, że to były wybuchy - powiedział w szwedzkiej telewizji SVT Björn Lund, profesor nadzwyczajny sejsmologii w Szwedzkiej Narodowej Sieci Sejsmicznej. Pierwszą eksplozję odnotowano w poniedziałek (26 września) o godz. 2:03, a drugą o godz. 19:04. Jedną z nich zarejestrowano w 30 stacjach monitorujących znajdujących się w południowej Szwecji.
Podstawowe pytanie w sprawie Nord Stream brzmi: czy wybuchy to przypadek, czy też celowe działanie. Pojawia się coraz więcej głosów zachodnich polityków, którzy twierdzą, że może to być atak ze strony Rosji. I kolejny etap szantażu energetycznego Kremla wobec Unii Europejskiej. Przypomnijmy, gazociągi Nord Stream łączą Federację Rosyjską z Niemcami.
Sprawa wycieku gazu z rurociągów Nord Stream będzie jednym z tematów środowego spotkania unijnych ambasadorów w stolicy Belgii - jak informuje Beata Płomecka, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.
Szefowa KE bez ogródek - to "akcja sabotażowa"
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej mówi wprost o "akcji sabotażowej". Stwierdziła tak po rozmowie z premier Danii Mette Frederiksen. Von der Leyen zapowiedziała zdecydowaną reakcję Europy.
Najważniejsze, aby teraz zbadać incydenty, uzyskać pełną jasność co do wydarzeń i przyczyn. Wszelkie celowe zakłócenia aktywnej europejskiej infrastruktury energetycznej są niedopuszczalne i będą prowadzić do najsilniejszej możliwej reakcji - powiedziała von der Leyen.
Komentująca sprawę premier Danii stwierdziła, że nie można wykluczyć sabotażu, choć zaznaczyła, że jest zbyt wcześnie na konkluzje. Niemniej "wycieki są trzy. Trudno sobie wyobrazić, aby mogło to być przypadkowe" - podkreśliła Mette Frederiksen.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja uzbroiła gazociągi Nord Stream?
Głos w sprawie wycieków zabrał również szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau.
Nie można wykluczyć, że wycieki z gazociągów Nord Stream są częścią wojny hybrydowej Rosji przeciwko NATO - powiedział minister spraw zagranicznych podczas dyskusji w waszyngtońskim think-tanku Center for Strategic and International Studies (CSIS).
Rau stwierdził, że Rosja straciła inicjatywę operacyjną w Ukrainie. Do tego zauważył, że wybuchy zbiegły się z uruchomieniem Baltic Pipe. Gazociągu, który ma uniezależnić Polskę od rosyjskich surowców energetycznych.
- Eksplozje miały miejsce bardzo blisko duńskich wód terytorialnych, ale nie na wodach terytorialnych, bo to oznaczałoby terytorium NATO (...) To znaczyłoby, że ktoś chce zastraszyć państwa Morza Bałtyckiego. A poza Rosją wszystkie te państwa są członkami NATO lub aspirują do członkostwa - mówił w Waszyngtonie Zbigniew Rau.
- To nie jest żaden wypadek, gdy do wycieków doszło w obu rurociągach Nord Stream, dla wszystkich jest oczywiste, że stoi za tym Rosja - uważa z kolei fiński ekspert ds. polityki energetycznej i środowiskowej Rosji Veli-Pekka Tynkkynen.
- Wygląda na to, że Rosja "uzbroiła" także swoją infrastrukturę i teraz to wykorzystuje. To wojna psychologiczna oraz przykład eskalacji - ocenił.
Tynkkynen nawiązuje do jednej z niepotwierdzonych na razie sugestii, że Rosjanie podczas budowy gazociągów uzbroili je w ładunki wybuchowe.
Po wyciekach z gazociągów Nord Stream 1 i 2 rosną ceny gazu
Wycieki znacząco wpłynęły na ceny gazu w Europie. Benchmarkowe kontrakty na gaz w Amsterdamie (ICE Entawex Dutch TTF) rosną do 230 euro za MWh - informują maklerzy.
- Jeśli to (podejrzenie o sabotażu - przyp. red.) się potwierdzi, to oczywiście nie będzie w niczyim interesie. Ale z tego, co rozumiem, wycieki nie będą miały znaczącego wpływu na odporność energetyczną Europy - oświadczył amerykański sekretarz stanu Antony Blinken.
Szef dyplomacji USA zaznaczył jednocześnie, że Stany Zjednoczone od miesięcy pracują na rzecz energetycznego uniezależnienia się Europy od Rosji, w tym m.in. za pomocą planowanych limitów ceny rosyjskiej ropy naftowej.
- Mamy w miesiącach przed nami wyzwania, którymi się zajmujemy, ale to też znacząca okazja, by zrobić dwie rzeczy: jedna to w końcu zakończyć uzależnienie Europy od rosyjskiej energii (...), a także, by przyspieszyć przejście na źródła odnawialne - powiedział Blinken.