W środę rząd ogłosił, że projekt CPK będzie kontynuowany w zmienionej formule. Powstać ma centralne lotnisko w Baranowie pod Warszawą, oraz linie kolejowe łączące największe miasta, a także linia "Y" kolei dużych prędkości z Warszawy, przez Łódź do Wrocławia i Poznania. Nowe lotnisko ma ruszyć w 2032 r.
Szacowany koszt wybudowania lotniska krajowego w Baranowie wraz z inwestycjami towarzyszącymi, czyli włączeniem portu w ciąg dróg publicznych oraz realizacja kolei dużych prędkości, to 131 mld zł do 2032 r. - poinformował pełnomocnik rządu ds. CPK Maciej Lasek. Jak dodał, 80 mld zł to koszt wybudowania linii "Y", która ma powstać do połowy lat 30.
"Potwierdzenie planów PiS"
- Ogłoszona skala budowy CPK to tak naprawdę potwierdzenie istniejących planów z końcowego etapu rządów PiS, przy znacznie bardziej realistycznym harmonogramie budowy - powiedział w rozmowie z PAP Sipiński. Jak podkreślił, rezygnacja ze szprych (kolejowych - PAP) to słuszna decyzja, bo faktycznie nie ma żadnego powodu, żeby wszystkie linie kolejowe zbiegały się na lotnisku.
Jego zdaniem, dobrze, że jednoznacznie padły słowa o tym, że rozbudowa lotniska Chopina to działanie pomostowe.
Plany pozostawienia lotniska Chopina w "innej funkcji lotniczej" to jednak albo brak politycznej odwagi, albo brak wizji na realną transformację warszawskiej i mazowieckiej sieci transportowej - ocenił ekspert.
W opinii Sipińskiego, jeśli LOT i wszystkie loty komercyjne mają się przenieść do Baranowa, co "jest słusznym pomysłem", to nie ma żadnego powodu, żeby marnować teren stołecznego lotniska Chopina na zmniejszone lotnisko. W tym miejscu mogłaby powstać nowoczesna dzielnica mieszkaniowa.
"Kilkumiesięczna komedia"
- Ciężko odnieść się do bardzo ogólnej zapowiedzi o wzmacnianiu portów regionalnych, natomiast w wypowiedziach na konferencji zabrakło mi jakiegokolwiek odniesienia do aspektów środowiskowych, które są tu konieczne. Czynniki polityczne nie powinny przesłonić tego, że docelowo loty krajowe nie powinny istnieć, a lotniska regionalne powinny obsługiwać ruch lokalny, co nie stanowi konkurencji dla CPK - zaznaczył Sipiński.
Ekspert ocenił, że "po miesiącach absolutnie fatalnej komunikacji, rząd wreszcie ogłosił w miarę spójne i potrzebne urealnienie projektu CPK".
- Szkoda, że dzisiejsze zapowiedzi padły dopiero po kilkumiesięcznej komedii sprzeczności, odwoływanych audytów i braku jakiejkolwiek wizji - podsumował.