Jak podaje serwis tvn24.pl, bentley trafił na licytację Urzędu Skarbowego w Zakopanem w październiku ubiegłego roku. Samochód należał wcześniej do jednego z małopolskich przedsiębiorców, ale został zajęty przez komornika i musiał znaleźć nowego właściciela.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trudno było znaleźć kupca
Rzeczoznawca wycenił wartość wyprodukowanego w 2008 roku pojazdu na 235 tys. zł, a pierwsza cena wywoławcza stanowiła trzy czwarte tej kwoty, czyli 176 tys. zł. Za takie pieniądze chętny się jednak nie znalazł, dlatego trzeba było zorganizować drugą licytację i obniżyć cenę. Jednak również wtedy kupiec się nie znalazł.
Dopiero za trzecim podejściem, na przełomie stycznia i lutego tego roku, auto zostało sprzedane z wolnej ręki za 101 tys. zł. Jeden z właścicieli salonów samochodowych komentuje w rozmowie z tvn24.pl, że cena jak za taki pojazd jest "śmiesznie niska". I to mimo że - jak zakłada przedsiębiorca - stan samochodu nie jest zapewne idealny. Właściciel, gdy już wie, że komornik ma mu zabrać auto, z reguły bowiem o nie nie dba. Nowy nabywca musi też być świadom, jaki samochód kupuje i że z jego utrzymaniem wiążą się spore koszty.
W zakopiańskiej skarbówce tłumaczą natomiast, że nie udało się sprzedać samochodu po wyższej cenie, bo zasięg ogłoszeń o licytacjach, prowadzonych przez urząd, jest ograniczony - podaje tvn24.pl.
Dla porównania: za produkowane obecnie topowe modele bentleya continentala trzeba płacić nawet 1,6 mln zł.
Co można kupić od skarbówki
W tej chwili na stronie internetowej Urzędu Skarbowego w Zakopanem możemy znaleźć ogłoszenia o czterech licytacjach samochodów, które zostaną przeprowadzone jeszcze w lutym. Nowego właściciela szukają: ford escape z 2002 roku, toyota corolla z 2000 roku, renault traffic z 2001 roku i audi a5 z 2009 roku.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj