Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|
aktualizacja

Benzyna jeszcze będzie po 5,19 zł za litr? Ekspert odpowiedział jasno

1849
Podziel się:

Sprawa obiecanej przez Donalda Tuska benzyny po 5,19 zł za litr wraca jak bumerang. Dziś Pb95 nadal kosztuje średnio ponad 1 zł więcej. I choć ceny na stacjach w ostatnich tygodniach spadają, analityk rynku paliw nie zostawia złudzeń - zapomnijmy o niej, bo za realizację tej obietnicy przyszłoby zapłacić wysoką cenę.

Benzyna jeszcze będzie po 5,19 zł za litr? Ekspert odpowiedział jasno
Ceny paliw na jednej ze stacji Orlenu z 8 sierpnia 2024 r. (East News, Filip Naumienko Reporter, Janek Skarżyński AFP)

Litr benzyny na stacjach paliw w Polsce kosztuje średnio 6,34 - to najnowsze dane e-petrol.pl. Donald Tusk na kilka miesięcy przed wyborami przekonywał, że gdy zostanie premierem, szybko doprowadzi do spadku cen Pb95 do poziomu 5,19 zł za litr. Tak się nie stało, a analitycy ocenili, że zapowiedź tę należy traktować jak kiełbasę wyborczą.

Aktywny w przypominaniu o niej jest dziś Daniel Obajtek, były prezes Orlenu. "Nadal nie jest po 5,19..." - napisał na platformie X w kolejnym poście po wizycie na stacji paliw w minioną niedzielę. Jemu samemu zarzuca się ręczne sterowanie cenami paliw i ich upolitycznienie. W ostatnich tygodniach ceny spadają. Czy dojdą do poziomu 5,19 zł za litr benzyny?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dlaczego Warszawa wspiera Game Industry Conference?

Na początku sierpnia inwestorzy wstrzymali oddech. - Po bardzo złych danych na temat bezrobocia w USA rynki finansowe zakładały, że będziemy mieć do czynienia z recesją w Stanach Zjednoczonych. To spowodowało spadek cen ropy do niewiele ponad 70 dol., które są psychologiczną granicą. Amerykanie powiedzieli niegdyś, że poniżej tego progu będą bardzo intensywnie kupować ropę, by uzupełniać zapasy uwalniane po inwazji rosyjskiej na Ukrainę, gdy baryłka kosztowała powyżej 100 dol. - mówi money.pl Dawid Czopek, ekspert rynku paliw, zarządzający Polaris FIZ.

W środę rano baryłka ropy WTI w dostawach na wrzesień była wyceniana na 78,83 dol. po informacjach o dużym spadku amerykańskich zapasów surowca. Dziś notowania ropy są średnio o 8 proc. niżej niż rok temu.

- Cena ropy nie jest wysoka, biorąc zwłaszcza pod uwagę to, co działo się na Bliskim Wschodzie - mówił w rozmowie z MarketNews24 Michał Stajniak, wicedyrektor Departamentu Analiz w XTB. - Pełnoskalowa eskalacja konfliktu nie jest scenariuszem bazowym, ale trzeba pamiętać, że Iran jest ważnym graczem na rynku ropy - dodał.

Benzyna po 5,19 zł za litr? Ekspert analizuje trzy czynniki

Ekspert rynku paliw opisuje trzy najważniejsze czynniki, które decydują o cenach benzyny i oleju napędowego na stacjach.

- Mamy zatem notowania ropy naftowej dość nisko, do tego stosunkowo silnego złotego wobec dolara i trzeci czynnik, jakim są niskie marże rafineryjne. Przy obecnych ich poziomach już mówi się, że część rafinerii nie przynosi zysku. Nie zanosi się, aby którykolwiek z tych czynników działał w kierunku jeszcze większych obniżek cen paliw - wylicza Dawid Czopek.

Zwraca też uwagę, że gdy ostatnio ceny ropy były stosunkowo niskie, marże na "normalnych poziomach", a złoty stosunkowo silny, to benzyna na stacjach kosztowała powyżej 6 zł. - Co musiałoby się stać, by spadła do poziomu 5,19 zł za litr? Moim zdaniem, stałoby się tak tylko w przypadku poważnego kryzysu finansowego. W efekcie, może i cieszylibyśmy się niską ceną paliwa, ale zapłacilibyśmy za nią wysoką cenę, biorąc pod uwagę stan gospodarki - stwierdza ekspert.

Najpierw był paliwowy cud na Orlenie, potem obietnica Tuska

Przypomnijmy: w styczniu 2023 r. Donald Tusk jeszcze zanim oficjalnie został kandydatem opozycji na premiera, na spotkaniu z wyborcami przekonywał, że "gdyby był premierem, to rachunki za prąd i za gaz mogłyby wynosić połowę tego, co wynoszą teraz", a "dziś benzyna byłaby po 5,19 zł".

Był to czas tzw. pierwszego cudu na Orlenie. Od 1 stycznia 2023 r. rząd PiS podniósł stawkę VAT na paliwa z 8 do 23 proc., a mimo to ceny na stacjach paliw nie wzrosły i w hurcie Orlen wprowadzał kolejne obniżki. Pojawiły się oskarżenia o zawyżanie cen paliw, aby stworzyć bufor do zamortyzowania podwyżki podatku VAT.

Z kolei do tzw. drugiego cudu na Orlenie doszło latem ubiegłego roku. Dziwną anomalię na polskim rynku paliw odkryli analitycy Goldman Sachs, o czym w money.pl napisaliśmy jako pierwsi. Analitycy amerykańskiego banku zauważyli, że choć po podwyżkach notowań ropy z lipca ceny paliw w Czechach czy na Węgrzech wzrosły, w Polsce utrzymały się na niskim poziomie. Rozjazd średnich cen benzyny Pb95 i oleju napędowego między Polską i sąsiadami pogłębiał się w kolejnych tygodniach.

Daniel Obajtek oraz kierowany przez niego PKN Orlen przekonywali, że nie doszło do upolitycznienia cen paliw i ich utrzymywanie na niskim poziomie nie miało związku ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi, które ostatecznie PiS przegrało, bo nie mogąc stworzyć samodzielnej większości ani koalicji, w grudniu musiało oddać władzę.

Gdy Donald Tusk został premierem, temat obiecanej przez niego benzyny po 5,19 zł za litr szybko powrócił. Przypomniano ją szefowi rządu choćby na konferencji prasowej w lutym. - Myślę, że będę gotowy do precyzyjnej odpowiedzi, jakie czynniki wpływają na to, że benzyna mogła być relatywnie tania, kiedy była kampania i pan Obajtek, a dlaczego ceny tak podskoczyły, kiedy pan Obajtek żegnał się z władzą - odpowiedział wówczas.

Jeszcze miesiąc później minister finansów Andrzej Domański przekonywał, że obietnica benzyny po 5,19 zł jest realna, a "premier nie przesadził". - (Benzyna - przyp. red.) może tyle kosztować. Potrzebujemy do tego spadających cen ropy i przyjrzenia się marżom realizowanym przez Orlen - stwierdził minister w programie "Graffiti" w Polsat News.

Donald Tusk na konferencji prasowej w kwietniu przekonywał, że podtrzymuje swoje słowa, zwracał jednak uwagę na różnicę sytuacji od czasu ich wypowiedzenia. - Te słowa padły dokładnie wtedy, kiedy pan Obajtek jako prezes Orlenu bawił się cenami w zależności od tego, co się opłacało PiS-owi, a raczej - co się nie opłacało, dokładnie wtedy benzyna mogła kosztować 5,19 zł - mówił premier.

5,19 zł za litr benzyny Pb95? Ostatni raz w 2021 i 2022 r.

Jak pisaliśmy w money.pl, już pod koniec marca, eksperci ocenili, że obietnica benzyny po 5,19 zł to po prostu bajka. W rozmowie z nami kreślili wówczas scenariusze o benzynie za 5 zł, ale ich zdaniem już wtedy wszystkie były nierealne.

Serwis e-petrol.pl przygotował wówczas dla money.pl zestawienie średnich cen najpopularniejszej w Polsce benzyny Pb95 od początku stycznia 2011 r. do 22 marca 2024 r., gdy benzyna kosztowała niespełna 10 gr więcej niż dziś. Widoków na 5,19 zł za litr benzyny nie było, podobnie jak dzisiaj.

- Ostatnie ceny na takim poziomie dla benzyny notowaliśmy w marcu 2021 r. i lutym 2022 r. Pamiętajmy jednak, że w tamtym czasie obowiązywała niższa stawka podatku VAT - mówił nam dr Jakub Bogucki, analityk e-petrol.pl.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(1849)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
carol
3 miesiące temu
miała być po 5 zł ale wyborcy Platformy uważają że Tusk tego nie obiecał,jak im pokazać nagranie to omijają temat,zmieniają temat by nie powiedzieć coś złego o Tusku,ale demokracja polega na wytykaniu obojętnie jaki to by nie był rząd jego błędów,jak platformiarze będą dalej tak robić to tusk będzie drugim Hitlerem,skoro nikt mu nic złego nie powie,nikt go nie ukarze bo sądy i prokuraturę już dawno zagarnął
Gosc792
3 miesiące temu
Oczekiwalbym pewnego wyjasnienia bo ekspert to nie nazwisko . Podajcie zatem nazwisko albo jeszcze lepiej postawcie go przed kamerami i niech oficjalnie oglosi swoje stanowisko co do ceny paliwa . Mam nadzieje , ze jest to ekspert niezalezny - niezalezny od Tuska bo ten chyba jeszcze w zyciu prawdy nie powiedzial chyba ze sie pomylil . Tak sie raz zdarzylo kiedy mowil aby Polacy nie mieli zludzen , ze kiedy w wyborach glosuje sie na lajdakow , to lajdacy potem sa u steru wladzy. Ta wypowiedzia trafil w samo sedno !
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Alberr
3 miesiące temu
Wybraliście oszusta i prezerwatywy, do rządzenia To teraz ,nie marudzić
ets2
3 miesiące temu
Zapomnijmy o tym, że cena paliwa się obniży. W ramach walki o klimat wchodzi nowa opłata ETS2. Ma on zacząć obowiązywać w 2027 lub 2028 roku i będzie obejmować emisje z transportu i budynków. ETS2 nakłada na sprzedawców ropy naftowej, węgla i gazu ziemnego obowiązek zakupu i umorzenia uprawnień do emisji dwutlenku węgla. Początkowo opłata za emisję tony CO2 wyniesie 55 euro, aby w 2029 roku wzrosnąć do 59 euro. Jednak prawdziwy szok może przyjść od 2031 roku, kiedy opłata urośnie do około 210 euro za tonę CO2. To blisko czterokrotny wzrost. ETS2 obejmie także transport, co ma zachęcać do przejścia na elektromobilność. Tylko przez wprowadzenie podatku ETS2, bo tak trzeba go określać, początkowo z tego tytułu paliwo będzie droższe nawet o 50 gr na litrze. Już od 2031 roku może to być wzrost rzędu nawet 2 zł za litr paliwa. Dodatkowo konsekwencją wprowadzenia ETS2 będzie wzrost kosztów ogrzewania gazem i węglem. Przewidywany koszt: ogrzewania gazem – skumulowany koszt ETS2 w latach 2027 – 2030 wyniesie 6338 zł, a w latach 2027 – 2035 aż 24 018 zł, ogrzewania węglem – skumulowany koszt ETS2 w latach 2027 – 2030 wyniesie 10 311 zł, a w latach 2027 – 2035 aż 39 074 zł. Dojdzie jeszcze obowiązkowa termomodernizacja budynków, a to jeszcze koszt od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych w zależności od wielkości budynku. Jesteśmy celowo i systematycznie zubażani. Pieniądze z wszystkich naszych kieszeni będą zabierane w ręce garstki osób, tworzących prawo.
Josef Bąk
3 miesiące temu
My z tatom do POczątku wiedzieliśmy, że to LIPA
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1849)
Szwejk
3 miesiące temu
Wszystko papier przyjmie...,,/ częsc wyborców Słoneczka .Poczekamy ,zobaczymy
Polak Tomas
3 miesiące temu
Tak będzie po 5,19 netto za 0,5 litra....
J125
3 miesiące temu
Dziś tankowane 6,02 i 6,90 ale nie w Orlenie , jakoś prywatne stacje utrzymują już miesiąc takie ceny
Bądźmy poważn...
3 miesiące temu
Po ile litr benzyny ? A ja się pytam: Po ile pół litra czystej wyborowej ?
Klawisz
3 miesiące temu
Do PO: Skończcie z tym naciąganymi rozliczeniami ! Bo już niedługo będą was rozliczać ! I wtedy - to już tylko ucieczka do Niemiec (a potem gdzieś dalej) może was uratować przed czarnym chlebem i czarną kawą !
...
Następna strona