W tym roku największą popularnością cieszą się te beskidzkie ośrodki, które oferują gościom pełną ofertę świąteczną, w tym wspólną wieczerzę wigilijną i zabawę sylwestrową.
Co z cenami? Te są różne, ale nie wzrosły radykalnie w porównaniu z poprzednimi świętami Bożego Narodzenia - zapewnia Tadeusz Papierzyński z magistratu w Wiśle.
Są nawet obiekty, które utrzymały ubiegłoroczne ceny, także na pakiety świąteczne i noworoczne. W większości ceny nie poszły w górę więcej niż 10 proc., czyli mniej więcej o poziom inflacji - wskazuje urzędnik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- W tym roku miejsca dość szybko się wypełniają. Jest sporo rezerwacji. Zainteresowanie jest większe niż rok temu. Są ośrodki, które od dawna informują nas, że mają już komplet rezerwacji na święta lub Sylwestra. Szybko się to dokonuje w tym roku. Turyści najwyraźniej wcześniej chcą mieć pewność, że mogą przyjechać w góry - mówi Papierzyński.
Dlaczego Polacy na święta wybierają Beskidy
Z informacji podanych przez urzędnika wynika, że sporo osób rezerwuje też apartamenty czy domki i święta przygotuje we własnym zakresie z dala od rodzinnej miejscowości.
Co przyciąga Polaków w Beskidy? Oprócz oczywistego powodu, czyli charakterystycznych krajobrazów, dla wielu atrakcją jest też tamtejsza kuchnia.
- Wiele ośrodków, restauracji, czy karczm organizuje wieczerzę wigilijną w góralskim klimacie - z lokalnymi potrawami, wspólnym kolędowaniem z kapelą. Nierzadko wszyscy jadą potem na pasterkę w góry, przykładowo do drewnianego kościoła na Kubalonce. Tam zazwyczaj jest kapela góralska. Tak jest też w Istebnej - mówi Tadeusz Papierzyński.
Jak długo turyści zostają w Beskidach w tym momencie roku? Najczęściej rezerwują same święta Bożego Narodzenia lub powitania nowego roku. - Często rezerwowane są miejsca od 22 do 27 grudnia. Potem jest wymiana. Kolejni goście przyjeżdżają przed Sylwestrem i zostają maksymalnie do 2 stycznia - tłumaczy urzędnik.