Steve Jobs i Bill Gates to postacie, które radykalnie zmieniły oblicze technologii i biznesu. Mimo że rywalizowali ze sobą, prowadząc konkurencyjne przedsiębiorstwa, to równocześnie przez wiele lat współpracowali i wzajemnie się inspirowali.
Gates, który do dziś z sentymentem wspomina swojego nieżyjącego już przyjaciela, opowiedział w wywiadzie dla Indian Express, czego nauczył się od Jobsa.
Gates uważa, że choć on i Jobs byli od siebie "zupełnie różni", na przykład współtwórca Apple "nigdy nie napisał nawet linijki kodu", to "wiele nauczył się od Steve'a". Prezes Microsoftu bez wahania wskazał w wywiadzie rzeczy, które sprawiały, że jego zmarły przyjaciel był świetnym specjalistą. Miał zmysł projektowania, smykałkę do marketingu oraz intuicję w ocenianiu umiejętności pracowników. Według Gatesa prezes Apple był w stanie od razu stwierdzić, czy ktoś jest dobrym inżynierem.
Gates: Steve Jobs "nie był ideałem"
Założyciel Microsoftu podkreślił także, że Jobs "potrafił w pełni wykorzystywać potencjał ludzi". Z tym jednak może wiązać się jedna z największych wad zmarłego przedsiębiorcy, ponieważ, jak stwierdził w wywiadzie Gates, założyciel Apple miał czasami tendencję do "przepracowywania" ludzi.
Steve nie był ideałem, ale był niesamowitym człowiekiem. Dużo się od niego nauczyłem – spuentował swoją wypowiedź Gates.
Bill Gates, Elon Musk i Steve Jobs jako szefowie. Oto co ich łączy
Co ciekawe, Walter Isaacson, historyk oraz autor bestsellerowych biografii (pisał m.in. o Leonardo da Vinci, Albercie Einsteinie oraz Steve'ie Jobsie), jest zdania, że słynnych przedsiębiorców, takich jak właśnie Gates, Jobs czy Elon Musk, łączy wspólna cecha: sposób, w jaki zachowują się w stosunku do swoich pracowników.
Jak pisaliśmy w money.pl, według Isaacsona Elon Musk czy Bill Gates, podobnie jak to robił Steve Jobs, dystansują się emocjonalnie w kontaktach ze swoimi pracownikami i przede wszystkim skupiają się na celach firmy.
Zatrudnieni w Apple mówili, że Steve Jobs potrafił dość dosadnie wypowiadać się na temat ich pracy, zwłaszcza jeśli nie imponowały mu osiągane przez nich wyniki. Jak czytamy w serwisie CNBC Make It, w 2019 r. były dyrektor wykonawczy Apple, Guy Kawasaki, wyznał, że Jobs rzadko kiedy marnował czas na "towarzyskie uprzejmości" w biurze i "wymagał doskonałości" od swoich pracowników.
Musiałeś wykazywać się każdego dnia, w przeciwnym razie Jobs się ciebie pozbywał – powiedział Kawasaki.