Ustawa budżetowa określa roczny plan dochodów i wydatków oraz przychodów i rozchodów państwa.
Dochody państwa na ten rok zaplanowano na blisko 682,4 mld zł. Wydatki zaplanowano na poziomie 866,4 mld zł, a deficyt nie powinien przekroczyć 184 mld zł.
Za przyjęciem ustawy zagłosowało 62 senatorów, przeciw było 30. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Budżet na 2024 r. Na to pójdą pieniądze
Rząd zaplanował wydatki na obronność w wysokości 118 mld zł, co stanowi 3,1 proc. PKB planowanego na 2024 r. W budżecie znalazła się także kontynuacja wzrostu wydatków na ochronę zdrowia, na którą pójdą 192 mld zł. Na subwencje dla jednostek samorządów terytorialnego zaplanowano 117,9 mld zł.
W budżecie przewidziano środki na realizację programu "Aktywny rodzic" dla kobiet, które wracają na rynek pracy po urodzeniu dziecka, a na finansowanie procedury in vitro 500 mln zł.
Budżet zabezpiecza także pieniądze na kontynuację programów społeczno-gospodarczych m.in.: realizację programu "Rodzina 800+", rodzinnego kapitału opiekuńczego, waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2024 r., wypłatę tzw. 13. i 14. emerytury.
Najważniejsze założenia budżetu
Budżet – jak napisano w uzasadnieniu do ustawy - został przygotowany przy założeniu, że wzrost PKB wyniesie 3 proc., a inflacja średnioroczna zaś 6,6 proc., inwestycje wzrosną natomiast o 4,4 proc., co ma wynikać m.in. z realizacji projektów z Krajowego Planu Odbudowy.
Założono, że w tym roku szybciej będzie rósł import od eksportu, w efekcie saldo obrotów bieżących wyniesie 0 proc. PKB. Kontynuowany powinien być również napływ kapitału długookresowego tj. inwestycji bezpośrednich nierezydentów i europejskich funduszy strukturalnych.
W budżecie założono, że ze względu na poprawę tempa wzrostu gospodarczego, zwiększy się popyt na pracę. Przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej wzrośnie o 1,2 proc., stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec roku ma wynieść 5,2 proc. Nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w br. ma wynieść 9,8 proc. (ok. 3 pkt. proc. powyżej prognozowanej inflacji), na co wpłynie m.in. wzrost płacy minimalnej.
Budżet trafi do prezydenta
Ustawa trafi do podpisu do Prezydenta RP. Konstytucja przewiduje, że jeżeli w ciągu czterech miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu ustawy budżetowej nie zostanie przedstawiona Prezydentowi Rzeczypospolitej ustawa do podpisu, może on w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu. Termin ten upływa 29 stycznia.
Według art. 224 konstytucji Prezydent RP może w ciągu siedmiu dni podpisać ustawę budżetową, ewentualnie może zwrócić się do Trybunału Konstytucyjnego o ocenę zgodności jej zapisów z ustawą zasadniczą. Trybunał ma maksymalnie dwa miesiące od dnia złożenia wniosku na wydanie orzeczenia.