- Przy inercji, jeśli nie podejmiemy działań, ryzykujemy, że skończymy, dyskutując o tym, czy chcemy być chińską, czy amerykańską kolonią - stwierdził Letta, który w poniedziałek bierze udział w barcelońskim forum World in Progress. Podkreślił, że Europa "dramatycznie podupada zwłaszcza w dziedzinie gospodarki".
Europa "dramatycznie podupada"
Włoch, który przygotował na zlecenie Komisji Europejskiej raport na temat jednolitego rynku, twierdzi, że "europejski system telekomunikacyjny, energetyczny czy bankowy składa się z wielkich narodowych czempionów, ale na poziomie globalnym oni się nie liczą". Jedynym rozwiązaniem dla Europy, według niego, jest "odważniejsza integracja", jeśli chce ona liczyć się na świecie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Stany Zjednoczone wycofają się z Europy, niezależnie od tego, czy Trump wygra wybory prezydenckie w USA, czy nie" - podkreślił Letta, odnosząc się do sfery obronności. Rozwiązaniem dla stymulowania większych wydatków na obronność miałoby być, jego zdaniem, wykorzystanie funduszy Europejskiego Mechanizmu Stabilności, głównego mechanizmu wsparcia dla krajów strefy euro.
- Został on stworzony jako narzędzie awaryjne, a mamy do czynienia z kryzysem obronnym. Ministrowie, którzy teraz głowią się nad zrównoważeniem budżetów, otrzymaliby pomoc - zauważył Włoch.
Enrico Letta to politolog i nauczyciel akademicki. Był premierem Włoch w latach 2013-2014, oprócz tego również ministrem, posłem do parlamentu krajowego i europejskiego.
Mario Draghi ostrzega Europę
Były szef Europejskiego Banku Centralnego Mario Draghi ostrzega przed "powolną agonią" europejskiej gospodarki. Podkreśla, że rośnie przepaść między gospodarkami UE i USA. Jego zdaniem Europa "potrzebuje inwestycji na miarę planu Marshalla i o wiele więcej innowacji".
Były szef EBC i były premier Włoch przedstawił 400-stronicowy raport przygotowany na zlecenie Komisji Europejskiej, która szuka sposobów na przełamanie stagnacji gospodarczej w UE.
Mario Draghi podkreśla, że Europa "potrzebuje inwestycji na miarę planu Marshalla i o wiele więcej innowacji", bowiem jej wzrost gospodarczy spowalnia od dziesięcioleci, a starzejące się społeczeństwo musi znaleźć sposób na zwiększenie produktywności, by gospodarka mogła nadal rosnąć.