Olej napędowy Ekodiesel nieznacznie podrożał w porównaniu do wtorku - do 5276 zł za tysiąc litrów, wcześniej kosztował 5273 zł - informuje TVN24. Dodając, że potaniała za to benzyna bezołowiowa 95.
Ceny benzyny i diesla rozjeżdżają się
Analitycy portalu e-petrol.pl ocenili w środę, że w połowie listopada sytuacja cenowa na stacjach jest stabilna, a jedynym paliwem, które podrożało, jest olej napędowy.
Od ubiegłego tygodnia średnia ogólnopolska cena ON wzrosła o 3 gr i wynosi 6,72 zł/l. Nie zmieniły się natomiast ceny Pb95 i autogazu - za ich litr w dalszym ciągu płaci się przeciętnie 6,54 i 3,09 zł - poinformowali analitycy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według danych e-petrol.pl aktualnie najtaniej benzynę 95-oktanową i diesla tankuje się w Wielkopolsce, gdzie ich litr kosztuje 6,50 i 6,63 zł. LPG z ceną 3,06 zł/l jest najtańszy na Górnym Śląsku.
Popularna "95" jest najdroższa w województwie zachodniopomorskim, w którym jej litr jest oferowany przeciętnie po 6,59 zł - podał portal. dodano, że za olej napędowy najwięcej płaci się na Podlasiu - 6,75 zł/l, a za autogaz na Dolnym Śląsku - 3,18 zł/l.
Pod koniec października ceny benzyny Pb95 i oleju napędowego w polskich rafineriach zaczęły mocno różnić się od siebie. Na początku listopada zaobserwowano przeceny benzyny Pb95 w hurcie, podczas gdy diesel cały czas jeszcze drożał. Choć obecnie oba rodzaje paliwa tanieją w rafineriach, to różnica w cenie między benzyną i olejem napędowym jest wyraźna.
- Tak właśnie powinno być. Ceny benzyny i oleju napędowego nie powinny być na tym samym poziomie. "Urynkowienie" cen sprawiło, że urealniają się także różnice między poszczególnymi rodzajami paliw - mówił kilka dni temu money.pl Dawid Czopek, ekspert rynku paliw, zarządzający Polaris FIZ.
Przypomnijmy, że pod koniec sierpnia na "anomalię" w cenach paliw w Polsce zwrócili uwagę analitycy banku Goldman Sachs, o czym w money.pl pisaliśmy jako pierwsi. Stwierdzili oni, że gdy w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech ceny paliw latem rosły wraz ze zwyżką notowań ropy naftowej, to w Polsce tak się nie działo. Przywołało to skojarzenia z tzw. cudem na Orlenie, czyli sytuacją z przełomu roku. Mimo przywrócenia 23-proc. stawki VAT na paliwa, ceny paliw na Orlenie niemal się wtedy nie zmieniły.