Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Chcą mandatów dla osób, które podrzucają odpady do cudzych śmietników

15
Podziel się:

Kary za podrzucanie odpadów do nieswoich kontenerów, zamykanie boksów na śmieci - to tylko niektóre propozycje, które mają wprowadzić porządek w odpadach - informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Chcą mandatów dla osób, które podrzucają odpady do cudzych śmietników
Chcą porządków w śmietnikach. Mogą być nowe kary (East News, Piotr Kamionka/REPORTER)

"Dziennik Gazeta Prawna" informuje, że obecnie nie istnieją efektywne mechanizmy do ukarania osób, które nielegalnie wyrzucają odpady do cudzych pojemników.

Konsekwencje finansowe takiego działania ponoszą lokatorzy, którzy nie są rzeczywistymi producentami tych śmieci. Często bywa tak, że do pojemników na odpady zmieszane trafia gruz lub inne materiały pozostałe po remontach. W rezultacie, mieszkańcy muszą płacić dodatkowo za niewłaściwie posegregowane odpady.

Zmiany w odpadach

Dziennik opisuje, kilka propozycji, które mają rozwiązać problem. Chodzi m.in. o wysokie kary. "DGP" cytuje propozycję nowego przepisu, który mógłby trafić do ustawy o utrzymaniu czystości: "Kto pozostawia odpady komunalne i budowlane w wiatach śmietnikowych lub w ich obrębie, a które przypisane są pod inny adres niż sprawca czynu zamieszkuje lub ma zarejestrowaną własną działalność gospodarczą, podlega karze grzywny od 1 tys. zł do 10 tys. zł".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wicepremier nawołuje do wspólnego kandydata. "Niby kusząca propozycja"

Kolejna propozycja to np. dopisanie do kodeksu wykroczeń kary grzywny za podrzucanie odpadów.

Są jednak głosy, które mają wątpliwości co do tych rozwiązań.

"Policji czy straży miejskiej mogłoby być trudno zidentyfikować, czy ktoś jest uprawniony do wyrzucenia odpadów w danym miejscu. Nie wszyscy mieszkańcy danej posesji są wpisani do rejestru. Mowa tu zwłaszcza o najmie krótkoterminowym" - mówi w rozmowie z "DGP" Marek Goleń, dyrektor departamentu gospodarki odpadami w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

Rząd zajmie się projektem ws. finansowania bazy danych odpadowych

Na środowym posiedzeniu Rada Ministrów ma zająć się projektem noweli ustawy o odpadach. Przewiduje on przedłużenie obowiązywania papierowych dokumentów potwierdzających recykling oraz przeznaczenia większych pieniędzy na pokrycie kosztów działania bazy danych odpadowych (BDO).

Według projektu finansowanie BDO, czyli bazy danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami, w latach 2025-27 będzie kosztować 94,1 mln zł.

Planowane w przepisach zmiany dotyczą utrzymania finansowania BDO; teraz pieniądze pochodzą ze środków Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.

W uzasadnieniu projektu wyjaśniono, że limity wydawania środków na ten cel zostały już przekroczone, dlatego należy je zwiększyć. W 2025 r. limit wyniesie 35,1 mln zł, w 2026 r. - 28,5 mln zł i w 2027 r. - 30,5 mln zł, czyli w sumie 94,1 mln zł. Środki te mają posłużyć na dalsze utrzymanie i rozwój bazy danych, w której obecnie wpisanych jest ponad 600 tys. podmiotów.

W marcu br. ministerstwo klimatu informowało, że w bazie danych odpadowych było 627 tys. użytkowników, z czego aktywnych 597 tys. Wskazano wówczas, że w ciągu doby w bazie odnotowywanych jest ponad 20 tys. logowań, wystawianych jest też ponad 86 tys. kart przekazania odpadów; 17 tys. kart dotyczy przekazania odpadów komunalnych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
janusz d.
1 tyg. temu
W polskim prawie nie ma czegoś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa.Taka odpowiedzialność istnieje tylko w państwach autorytarnych.Zatem nikt z mieszkańców nie powinien być ukarany za to że ktoś nie segreguje śmieci.Zgodnie z prawem odpowiedzialność jest po stronie firmy odbierającej śmieci i ewentualnie osoby która nie segreguje śmieci.Czipowanie zamków do wiat śmietnikowych jest niedopuszczalne bo każdy ma prawo do dostępu do śmietnika nawet osoba która przebywa w danym miejscu krótko.
Mik
miesiąc temu
Nie mówcie, że to inni są winni. U mnie wiata zamykana na klucz a o segregacji zapomnij. Z 36 mieszkań ktoś wrzuca jak popadnie lub w 1 worze wszystko
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
fsmg
miesiąc temu
Żart, a nie wreszcie. Segregować śmieci to powinno się w sortowni.
Trmoi
miesiąc temu
Chore prawo powoduje wynaturzenia, bo trzeba.... bronic smietnika, ogradzać(!) go, zamykać. Przecież lepiej, żeby każdy miał dostęp do śmietnika, niz by śmieci walały sie po poboczach, lasach, ulicach, itd. Dlatego każdy w Polsce powinien płacić taką samą opłatę za śmieci. Taką samą od każdej osoby, czyli rodzina 4 osoby placi za 4, a nie za jedna jak teraz w Warszawie. Ściąganie: razem z podatkami, dzieci od 800+, rolnicy z podatkiem gruntowym, cudzoziemcy z prawem pobytu, itd. Potem pieniądze powinny byc rozdzielane do gmin, a za to kosze dostepne dla wszystkich.A nie ze pojemnik na śmieci to twierdza.
Yes
miesiąc temu
Ja proponuje jeszcze tablice rejestracyjne na kubeł, obowiązkowe OC śmietnika i posadzenie ochroniarza przy wiacie. Dlaczego w tym chorym kraju rozwiązaniem każdego problemu są mandaty? Jak nie wywalą tych śmieci do śmietnika - to wywalą w lesie. Wprowadźcie po prostu osobny kubeł na odpady "remontowe", zbierajcie jak pozostałe 1-2x w miesiącu i problem zniknie sam.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (15)
janusz d.
1 tyg. temu
W polskim prawie nie ma czegoś takiego jak odpowiedzialność zbiorowa.Taka odpowiedzialność istnieje tylko w państwach autorytarnych.Zatem nikt z mieszkańców nie powinien być ukarany za to że ktoś nie segreguje śmieci.Zgodnie z prawem odpowiedzialność jest po stronie firmy odbierającej śmieci i ewentualnie osoby która nie segreguje śmieci.Czipowanie zamków do wiat śmietnikowych jest niedopuszczalne bo każdy ma prawo do dostępu do śmietnika nawet osoba która przebywa w danym miejscu krótko.
Brak
miesiąc temu
U mojego kolegi pod śmietnikiem wciąż zostawione worki ludzie z bloku mają klucze więc to worki ludzi z domków Kolega mieszka na skraju miasta i dziecko mówiło mu że kiedyś podjechał samochód na rejestracjach pobliskiej wioski i zostawili worki pod śmietnikiem Młody zrobił zdjęcia więc będą jako dowod
Hakerr
miesiąc temu
Kamery zainstalować a przed monitorami posadzić straż miejską oni i tak nić nie wnoszą swoją obecnością to będą mieli zajęcie za pieniądze podatników.
Mik
miesiąc temu
Nie mówcie, że to inni są winni. U mnie wiata zamykana na klucz a o segregacji zapomnij. Z 36 mieszkań ktoś wrzuca jak popadnie lub w 1 worze wszystko
życzliwy
miesiąc temu
Gminy powinny płacic mandaty bezdomnym za to że ci muszą mieszkac po smietnikach ,bo gmina nie ma dla nich żadnych mieszkań. o niskich czynszach , a najlepiej bezczynszowych.