Według stowarzyszenia branżowego Dehoga, w niemieckich hotelach i restauracjach brakuje obecnie ponad 65 tys. pracowników. Według Federalnej Agencji Pracy liczba pracowników objętych składkami na ubezpieczenie społeczne w branży gastronomicznej i hotelarskiej spadła w kwietniu do niecałych 940 tys.
W porównaniu do kwietnia 2019 r. był to spadek o blisko 154 tys. osób, czyli ponad 14 proc. Nawet w porównaniu z kwietniem 2020 roku, kiedy pandemia koronawirusa objęła już Niemcy, zatrudnienie w kwietniu 2021 roku spadło o blisko 83 tys. pracowników, czyli o około 8 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Brak wykwalifikowanych pracowników
Federalna Agencja Zatrudnienia mówi o 33 160 wakatach w branży hotelarsko-gastronomicznej w czerwcu. Sandra Warden uzasadniła te szacunki, odwołując się do danych z czerwca 2019 roku. W tym czasie zarejestrowano prawie 40 tys. wolnych miejsc pracy.
Zakładamy jednak, że faktyczny popyt jest co najmniej dwukrotnie wyższy, ponieważ wiele firm już nie zgłasza swoich wakatów do agencji zatrudnienia lub urzędów pracy – powiedziała ekspertka rynku pracy Dehoga Sandra Warden.
Według Ingrid Hartges, dyrektor generalnej Niemieckiego Stowarzyszenia Hoteli i Restauracji (Dehoga), brakuje przede wszystkim kucharzy i pracowników obsługi, ale również pracowników sezonowych z zagranicy oraz dorabiających w restauracjach studentów. W niektórych restauracjach zaobserwowano ostatnio również, że większy nacisk kładzie się na samoobsługę, zamiast pełnej obsługi przy stoliku. Ponadto firmy gastronomiczne bardzo różnie reagują na napiętą sytuację na rynku pracy.
Firmy bywają zmuszone do skrócenia godzin otwarcia, wprowadzenia dni wolnych lub ograniczenia menu – powiedziała Sandra Warden dla serwisu.
Stowarzyszenie Dehoga wzywa również do ofensywy na rzecz szkolenia połączonego z nauką zawodu oraz do większego docenienia praktycznych zawodów i umiejętności.
W Niemczech brakuje rąk do pracy
Jak poinformowało Centrum Kompetencji ds. Zabezpieczenia Wykwalifikowanej Siły Roboczej przy Instytucie Gospodarki Niemieckiej (IW), w ubiegłym roku z powodu braku wykwalifikowanych pracowników nie można było obsadzić 630 tys. wakatów w całym kraju.
Niemcy potrzebują 1,5 mln imigrantów rocznie – stwierdziła ekonomistka Schnitzer w rozmowie z "Sueddeutsche Zeitung".
Jej zdaniem, aby przeciwdziałać niedoborowi wykwalifikowanych pracowników, Niemcy muszą również zatrudniać imigrantów oraz więcej inwestować w dzieci, infrastrukturę i cyfryzację, pod względem której Niemcy znajdują się "daleko w tyle", powiedziała dla PAP.