Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Losik
|
aktualizacja

Chińczycy znaleźli tylną furtkę UE. Przemysł motoryzacyjny ma powody do obaw

23
Podziel się:

Komisja Europejska nałożyła tymczasowe dodatkowe cła na elektryczne auta sprowadzane z Chin, a wkrótce ma zdecydować o ostatecznych. Chińczycy jednak nie odpuszczają i wyszukują kolejne sposoby na obejście dodatkowych opłat. Ma temu służyć nowa fabryka BYD w Turcji.

Chińczycy znaleźli tylną furtkę UE. Przemysł motoryzacyjny ma powody do obaw
Twórca i właściciel BYD Wang Chuanfu oraz prezydent Turcji Recep Tayyip Edogan (Getty Images, 2024 Anadolu)

Europa próbuje bronić się przed zalewem chińskich produktów, które są o wiele tańsze od europejskich. Powód jest to, że wiele gałęzi przemysłu jest nawet nie tyle dotowanych przez Pekin, ile wręcz "pompowanych", jak w przypadku producentów aut elektrycznych czy gigantów tzw. fast fashion, jak Shein.

Bruksela, aby przeciwdziałać nieuczciwe - zdaniem Komisji Europejskiej - wspomaganej przez Chiny konkurencji dla lokalnych firm, wiele produktów obejmuje dodatkowymi cłami, obniżając opłacalność ich zakupu. Tak jest, chociażby w przypadku elektrycznych samochodów (o czym dalej).

Chińczycy, obejmowani dodatkowymi cłami, postanowili obejść opłaty, produkując auta na miejscu. Dlatego jedna fabryka aut elektrycznych powstaje na Węgrzech (w planach jest następna), a wkrótce również w Turcji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak wyglądają kulisy branży stacji paliwowych? - Adam Sikorski w Biznes Klasie

Nowa fabryka w Turcji

W poniedziałek (9 lipca) turecki rząd poinformował, że podpisano umowę z największym chińskim producentem samochodów elektrycznch - BYD - na budowę fabryki w Turcji. Umowa opiewa na 1 mld dol.

"Turcja jest częścią unii celnej UE, co oznacza, że ​​pojazdy można eksportować do wspólnoty bez dodatkowych ceł" - pisze "Financial Times". Dziennik dodaje, że fabryka będzie w stanie produkować 150 tys. pojazdów rocznie, działać ma - według planów - pod koniec 2026 r. Zakład utworzy ok. 5 tys. miejsc pracy.

Obecnie, oprócz standardowych ceł w wysokości 10 proc., od 5 lipca na chińskie auta elektryczne są w UE nakładane dodatkowe opłaty karne. "To 17,4 proc. na auta chińskiego koncernu BYD, na samochody koncernu Geely - 20 proc., a w przypadku koncernu SAIC (sprzedaje elektryki m.in. pod marką MG) - 38,1 proc." - pisze Wyborcza.biz.

Serwis dodaje, że przedsiębiorstwa produkujące samochody elektryczne w Chinach (dotyczy to także europejskich firm - np. BMW produkuje tam model iX3), które współpracowały w trakcie dochodzenia z organami UE, objęto średnią stawką 21 proc.

Chiny uruchomią produkcję w Europie

"Europa finalizuje wyższe cła na pojazdy elektryczne produkowane w Chinach, aby chronić lokalnych producentów samochodów. BYD zostanie obciążone całkowitą stawką celną w wysokości 27,4 proc. na pojazdy elektryczne" - pisze "FT".

Dziennik przypomina, że sama Turcja także nakłada dodatkowe cła na pojazdy importowane z Chin, nie tylko elektryczne. Stawka Ankary wynosi 40 proc.

"Turcja ma duży przemysł motoryzacyjny, w którym działają zagraniczne grupy, w tym Hyundai, Toyota, Renault i Ford, często w ramach wspólnych przedsięwzięć. Według Tureckiego Stowarzyszenia Producentów Motoryzacji producenci samochodów wyprodukowali w zeszłym roku w Turcji około 1,5 mln pojazdów. Głównym rynkiem eksportowym kraju jest UE" - pisze "FT".

Analitycy UBS twierdzą, że chińskie samochody produkowane w Europie Wschodniej będą miały 25 proc. przewagi kosztowej nad europejskimi rywalami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
motoryzacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
WYRÓŻNIONE
Prezydent2025
4 miesiące temu
Proszę Szanowną Redakcję tego ekonomicznego portalu aby napisała Czytelnikom na czym polega dopłacanie przez chiński rząd do produkcji i eksportu aut elektrycznych a nie powtarzanie komunałów w stylu jest czerwone bo jest czerwone.
Marcin
4 miesiące temu
Kiedy kraje UE rozwijały wcześniej przemysł samochodowy i rolnictwo, udzielały także dotacji unijnym firmom. Dotacje nie są problemem, są jedynie pretekstem do nałożenia sankcji na Chiny. Największym problemem w Chinach jest obecnie zbyt szybki postęp technologiczny w Chinach. Innowacje technologiczne i projekty produktów zapewniły komfort i doskonałą funkcjonalność. Chińskie samochody zdobyły uznanie konsumentów, a także dlatego, że Chiny mają kompletny łańcuch dostaw, wykorzystujący zautomatyzowaną produkcję mechaniczną , koszt ich produktów stał się bardzo niski. Niektórzy mówią, że płace Chińczyków są niskie, przez co ceny chińskich produktów są niskie. To nieprawda. Dochód netto chińskich pracowników jest mniej więcej taki sam jak w Polsce. Dowody można znaleźć na przykładzie każdego Chińczyka portal rekrutacyjny. Najważniejszym powodem jest unowocześnienie technologii i linii produkcyjnych. Wynika to oczywiście także z obfitości energii, jaką dysponują Chiny. Oprócz energii z Arabii Saudyjskiej i Australii, Chiny mogą pozyskiwać także ropę z Rosji i Wenezueli. Ceny energii są również stosunkowo niskie w Chinach. Co więcej, kwestie bezpieczeństwa, które najbardziej niepokoją konsumentów, zostały również rozwiązane przez Chińczyków. Chińska firma produkująca akumulatory CATL opracowała akumulatory, które nie palą się ani nie eksplodują, poprawiając bezpieczeństwo i umożliwiając większej liczbie konsumentów akceptowanie chińskich produktów. Teraz Tesla wybrała także chińskie akumulatory samochodowe. Jaki więc błąd popełniły Chiny? Odpowiedź jest oczywista: rozwój chińskiego przemysłu samochodowego stanowi wyzwanie dla niemieckich interesów. Źródłem problemu są interesy Niemców. Niemcy nie są gotowi konkurować z chińskimi firmami. Jeśli cła na chińskie samochody nie zostaną zwiększone, większość ludzi wybierze chińskie samochody elektryczne.
Pawel K
4 miesiące temu
Tym, którzy mają pytania dotyczące chińskich samochodów, polecam wyszukanie w Google hasła BYD China. Firma BYD wprowadziła niedawno na rynek nowy samochód, model Qin L DM-i, samochód hybrydowy wyposażony w 65-litrowy zbiornik paliwa. Przyjmuje technologię DM piątej generacji. Patent na technologię należy do Chin i został niezależnie opracowany przez chińskich inżynierów. Technologia ta nie jest dostępna w żadnym innym kraju na świecie. Samochód ten spala 2,9 litra na 100 kilometrów. Zasięg tego chińskiego samochodu wynosi 2100 kilometrów. Oznacza to, że z Lublina do Mediolanu we Włoszech możemy pojechać bez konieczności tankowania czy ładowania samochodu po drodze. Czy wiesz, za ile ten samochód sprzedaje się w Chinach? Niecałe 14 000 euro. Chińskie firmy samochodowe to nie tylko BYD, ale także Weilai, Xiaomi i inne marki. Podobnie jak sytuacja na rynku telefonów komórkowych, w Chinach jest więcej niż tylko Huawei, VIVO, OPPO, Realme... W Chinach istnieje wielu konkurentów w tej samej branży. W ostrej konkurencji na rynku chińskie produkty high-tech są obecne zmodernizowane i zaktualizowane.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
Anonymus1976
miesiąc temu
Sam z chęcią kupie chińskie auto bo Chińczycy to mądrzy i zdrowi ludzie a do tego bardziej pracowici od Polaków a nie faszystowsko niemieckie auta od bardzo głupiego narodu niemieckiego niech sami jeżdżą tymi złomami Niemcy turbotragedia tego swiata
Jest się czeg...
4 miesiące temu
Chiny są państwem komunistycznym . Tam nie ma prywatnej własności więc państwa tak jak za czasów PRL- u w Polsce dotowało przedsiębiorstwa. W europie mamy wolny rynek i prywatną własność więc rządy NIE MOGĄ WSPIERAĆ PUBLICZNYMI PIENIĘDZMI PRYWATNEJ WŁASNOŚCI . Konkurencją więc produktów chińskich i europejskich jest NIERÓWNA . Stąd CŁA . Jeśli rynek chiński zaleje Europę swoimi produktami dofinansowanymi przez rząd choński to gospodarka Europy upadnie . A wtedy Chiny podbiją i zajmą całą Europę.
heh
4 miesiące temu
Pytanie jest jedno: kto broni EU wspomagać swoje firmy? Głupcy sami na siebie założyli kaganiec to mają. Szkoda, że my- zwykli obywatele na tym tracimy.
Pipip
4 miesiące temu
Rynki do sprzedaży samochodów elektrycznych są ogromne. Indie, Brazylia, Argentyna ,Kanada, Australia itd. UE już powinna konkurować. A tu Izera w powijakach i inne projekty też skoro nałożyli cła.
Stanisław
4 miesiące temu
Unia ma problemy sama z sobą i z Ameryką, zamiast zmusić swoich producentów aut do tańszej sprzedaży wprowadza cła na Chińskie. wyborcy to widzą i nie reagują. wybierają skorumpowanych polityków.
...
Następna strona