Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|
aktualizacja

Niepokojące wieści z Chin. Przyznają to nawet chińscy komuniści

107
Podziel się:

Chiński eksport zmniejszył się o 9,9 proc. rok do roku w grudniu 2022 r., a import spadł o 8,7 proc. To najgorsze dane od lutego 2020 r., czyli okresu, gdy na całym świecie z powodu wybuchu pandemii obowiązywały lockdowny. Chińskie ministerstwo handlu ostrzega, że w 2023 r. czekają Chińczyków "poważne wyzwania".

Niepokojące wieści z Chin. Przyznają to nawet chińscy komuniści
Chiński wzrost gospodarczy w dużej mierze zależy od eksportu, który poważnie wyhamowuje (Getty, CFOTO)

W listopadzie chiński eksport spadł 8,7 proc. rok do roku, a import – 10,6 proc. Jak zauważa Reuters, to efekt z jednej strony schłodzenia światowego popytu, z drugiej – osłabienia popytu wewnętrznego.

Spadek eksportu wywołują obserwowane praktycznie na całym świecie wzrosty cen, czego konsekwencją jest spadek realnych wynagrodzeń. W rezultacie konsumenci wydają swoje pieniądze bardziej ostrożnie, co przekłada się na mniej zamówień wysyłanych do Chin.

Spadek importu to z kolei efekt kolejnej fali epidemii COVID-19 w Chinach. Chiński import ma się jednak zgodnie z prognozami odbudować w nadchodzących miesiącach 2023 r. To dlatego, że Komunistyczna Partia Chin skapitulowała i zdecydowała się na zluzowanie drakońskich obostrzeń związanych tzw. polityką zero COVID.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nowy konkurs dla startupów na Game Industry Conference

Chińczycy przyznają, że mają problemy. Kraj mają czekać "poważne wyzwania"

W całym 2022 r. odnotowano w Chinach wzrost eksportu na poziomie 7 proc. Import wzrósł zaledwie o 1,1 proc.

Chińskie ministerstwo handlu w oficjalnym oświadczeniu ostrzega, że prognozowana w 2023 r. globalna recesja może wywołać poważną presję na gospodarkę Chin, którą czekają z tej przyczyny "poważne wyzwania".

Grudzień 2022 r. to dwudziesty miesiąc z rzędu, gdy odnotowano spadek zamówień z zagranicy.

Chiny najprawdopodobniej będą miały 2,8 proc. wzrostu PKB w 2022 r. Ekonomiści ankietowani przez Reutersa mówią z kolei o 4,9 proc. wzrostu w 2023 r. i stabilizacji w 2024 r. Aby sytuacja polepszyła się, Chiny musiałyby poprawić trudne ostatnio stosunki z USA. O to może być ciężko, gdy – jak sugerują eksperci – chiński przywódca Xi Jinping przygotowuje kraj do konfrontacji z Zachodem.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(107)
WYRÓŻNIONE
Paweł
2 lata temu
Niech "inteligentna" Europa zachodnia i Ameryka przestaną liczyć tylko na pośrednictwo i zaczną uruchamiać produkcję tego co posprzedawali, albo zlecili produkcje Chińczykom. Półprzewodników brak, ciuchy tam, zabawki tam, elektronika tam i wiele innych. Tak rządzą, że za chwilę człowiek wysrać się nie będzie mógł bo papieru w Chinach nie wyprodukowali.
Przemek
2 lata temu
Setki koncernów przerzuca część swoich produkcji z Chin do sąsiednich państw. To są setki miliardów $$$ które nie będą generować PKB i przychodu Chinom. I bardzo dobrze, mniejsze Chiny i dywersyfikacja dobrze wpłynie na światowa gospodarkę.
bart
2 lata temu
Póki co jeszcze Chiny bez Zachodu nie istnieją. A Zachód powinien postąpić wg maksymy; eksperyment wykonany lecz niestety nieudany. I to się tyczy też Rosji. Dzikusów nie ucywilizujesz pieniędzmi, to już chyba wszyscy zrozumieli, nawet Niemcy. Dasz im 100 euro to zamiast zrobić sobie kibel będą dalej robić za stodołą a za euro kupią kija i będą nim wymachwać na ciebie. Może się zmienią za 100 lat, kto wie, 100 lat temu nikt by nie obstawiał, że Brytole będą klękać na boiskach...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (107)
Belfer
2 lata temu
Wzrost "z niczego" zawsze jest szybki, jeżeli wyrażamy go w procentach, ale po jakimś czasie następuje nasycenie i to jak się wydaje spotyka chińską gospodarkę. Dwa lata panowania COVIDA też zrobiły swoje.
mbc
2 lata temu
Xi to najgorsze, co Chinom mogło się przytrafić. Oznacza to koniec szybkiego wzrostu gospodarczego i ciągłe zatargi z USA. Dla samego Xi jednak liczy się przede wszystkim jego własny wizerunek wielkiego przywódcy, który doprowadził do zjednoczenia z Tajwanem. Tajwanu za życia Xi Chiny nie odzyskają, a chiński naród poniesie cały ciężar nieudolnej polityki egoistycznego Xi.
tyle
2 lata temu
Chiny poradzą sobie, nawet z Szatanami Złajdaczonymi od pastucha-hamburgojada żyjącymi z wojen i zbrojeń.
Mietek
2 lata temu
Z jednej strony nie cierpię chińskich produktów. Z drugiej przez dziesięciolecia chiny zamiast knuć przeciwko zachodowi zajmowały się produkowaniem i zbijaniem kabzy. Jak zacznie się u nich robić faktycznie krucho wewnętrznie to wtedy będą mieć tylko dwie opcje: Albo rozpadną się wewnętrznie, albo rozpoczną wojnę z jakimś znienawidzonym narodem pod byle pretekstem żeby naród swój gniew skierował w stronę "agresora" a nie władzy. A tej wojny byśmy nie chcieli... Rusie + Chiny + Przyczajony Kim = nowa oś.
he he
2 lata temu
Czyli Chińczycy załatwili się bronią którą sami wymyślili...
...
Następna strona