Naszych producentów czeka trudna walka o rynek. Koniunktura na rynkach eksportowych nie sprzyja polskim producentom. Od stycznia do sierpnia eksport towarów z Polski spadł o 2,1 proc. (na podstawie danych bilansu płatniczego liczonych w EUR). Spadek skorygowany o efekt deflacji jest nieco mniejszy - wynosi 0,5 proc. Na tle trendu historycznego jest to jednak wciąż bardzo słaby wynik - czytamy w "Puslie Biznesu".
W przetwórstwie przemysłowym nastroje są złe, a niektóre firmy zwalniają pracowników. Zatrudnienie w produkcji spada w tym roku o ponad 1 proc. - nie licząc pandemii, najmocniej od czasu kryzysu finansowego w 2009 r. - czytamy w dzienniku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Recesja w eksporcie jest częściowo efektem niskiego popytu w Niemczech, ale dla niektórych branż może oznaczać też trwałe zmiany perspektyw rozwojowych. Koszty pracy w Polsce rosną, a w strukturze handlu międzynarodowego następują przetasowania - czytamy.
"PB" stworzył listę spadkową polskiego eksportu żeby wyłowić branże, które mogą mieć największy problem z konkurencją na rynku międzynarodowym w długim okresie. Pokazuje ona, kto nie tylko traci sprzedaż zagraniczną w ujęciu wolumenowym, ale też udział w rynkach europejskich - podano.
Te branże stracą najbardziej
Wśród najbardziej tracących branż w zależności od spadku tonażu eksportu ogółem znalazły się: baterie elektryczne, sprzęt oświetleniowy, pojazdy, urządzenia dźwigowe, wyposażenie elektryczne do pojazdów, łożyska, koła zębate, przekładnie, pompy i sprężarki, produkcja mebli biurowych i sklepowych, materace, urządzenia klimatyzacyjne.
We wszystkich tych branżach firmy z Chin zyskują udziały w sprzedaży na europejskie rynki. Chiński rząd za wszelką cenę stara się stymulować eksport z powodu załamania koniunktury na rynku krajowym. Niektórzy ekonomiści nazwali to "drugim chińskim szokiem", czyli kolejną fazą ekspansji tamtejszego przemysłu na świecie - czytamy w "Pulsie Biznesu".