Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Gospodarczyk,Katarzyna Kalus
|
aktualizacja

Co dalej z cenami w Polsce? NBP pokazał ważną prognozę

295
Podziel się:

Inflacja konsumencka w 2024 roku znajdzie się na poziomie 3,7 proc., w 2025 r. wyniesie 5,2 proc., a w 2026 r. obniży się do 2,7 proc. - wynika z lipcowej projekcji Narodowego Banku Polskiego.

Co dalej z cenami w Polsce? NBP pokazał ważną prognozę
Inflacja konsumencka w 2024 roku znajdzie się na poziomie 3,7 proc. - wynika z prognozy NBP (East News, ZOFIA BAZAK)
Informacje i dane, które napłynęły po zamknięciu projekcji marcowej przyczyniły się do obniżenia ścieżki prognozowanego tempa wzrostu gospodarczego oraz rewizji w górę prognozy inflacji CPI w latach 2024–2025. Jednocześnie nie zmieniły się istotnie oczekiwania dla tych zmiennych w 2026 roku - napisano w raporcie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zbudowała ogromny biznes, jeden z największych w Europie! - Marta Półtorak w Biznes Klasie

"Porównanie dotyczy wariantu projekcji marcowej opracowanego przy założeniu utrzymania działań osłonowych w zakresie cen żywności i energii w całym jej horyzoncie, który w poprzedniej rundzie prognostycznej pełnił rolę scenariusza centralnego" - dodano.

Autorzy raportu wskazują, że najważniejszym czynnikiem podwyższającym ścieżkę inflacji CPI w latach 2024-2025 względem projekcji marcowej są zmiany legislacyjne, które zostały wprowadzone po zamknięciu poprzedniej projekcji, wpływające na wyższą dynamikę cen energii i żywności.

"W efekcie dynamiki cen energii elektrycznej, gazu ziemnego oraz ciepła systemowego w latach 2024-2025 kształtują się na wyższym poziomie niż w poprzedniej rundzie prognostycznej. Jednocześnie ceny żywności podnosi przywrócona od 1 kwietnia br. stawka VAT 5 proc. na podstawowe produkty żywnościowe" - napisano.

W raporcie wskazano, że do rewizji w górę cen energii oraz żywności przyczyniły się również wyższe niż w poprzedniej rundzie prognozy cen surowców energetycznych oraz rolnych na rynkach światowych.

Ceny żywności w najbliższych kwartałach podwyższają dodatkowo niekorzystne warunki agrometeorologiczne panujące wiosną br. wpływające na krajowe ceny owoców - napisano.

Skalę rewizji w górę dynamiki cen konsumenta w scenariuszu centralnym ogranicza natomiast osłabienie presji popytowej odzwierciedlone w obniżeniu luki popytowej względem projekcji marcowej.

"Jest to wynikiem uwzględnienia gorszych od oczekiwań danych o aktywności gospodarczej w pierwszej połowie roku wskazujących na istotne przełożenie się na koniunkturę w Polsce spowolnienia za granicą, w tym w gospodarce niemieckiej" -napisano w najnowszym raporcie.

NBP: wzrost oczekiwań inflacyjnych

NBP wskazuje, że negatywnie na wzrost krajowego PKB w horyzoncie projekcji wpływa również przyjęcie założenia o istotnym ograniczeniu działań osłonowych w zakresie cen energii i żywności.

"Jednocześnie jednak zmniejszenie zakresu tych działań, wobec wyższej ścieżki cen energii, może przyczynić się do wzrostu oczekiwań inflacyjnych i dynamiki nominalnych wynagrodzeń osłabiając przełożenie na ceny niższej presji popytowej" - napisano.

"Na obniżenie dynamiki PKB względem projekcji marcowej wpływa również rewizja w górę ścieżki cen surowców energetycznych wpływająca na koszty funkcjonowania przedsiębiorstw i obniżająca dodatkowo dochody gospodarstw domowych w ujęciu" - dodano.

Projekcja inflacji i PKB została sporządzona z uwzględnieniem danych dostępnych do 14 czerwca 2024 r.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(295)
WYRÓŻNIONE
Aktual
6 miesięcy temu
Ta inflacja to tylko statystyki na papierze!!! W rzeczywistości, jak widzimy to w sklepach,bazarach gdzie realnie fizycznie wydaje się pieniądze,inflacja jest bardzo wysoka- bo żywność i inne towary są bardzo drogie!!!!
Maciej
6 miesięcy temu
Od 1 lipca wzrosła cena gazu i prądu a to oznacza wzrost cen wszystkiego nawet chleba. Z Tuska miało być lepiej a jest gorzej .
Rafał
6 miesięcy temu
Dostałem w lipcu podwyżkę pensji o śmieszne 51 zł. W tym samym czasie dostałem też wzrost opłat za wodę i odprowadzanie ścieków + za wywóz śmieci. W sumie od lipca będę płacił 90 zł więcej. Czekam za nowy cennik za gaz i za prąd - tutaj znowu będę w plecy. Państwo mem.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (295)
Adam N 1973
6 miesięcy temu
Gdyby przez ostatnie lata rządziła PO, to inflację mielibyśmy na poziomie zbliżonym do Turcji, za to płace minimalne pozostały by mniej więcej na poziomie 2,5 tys brutto
Emeryt
6 miesięcy temu
Wielkie kłamstwo i nic więcej. Wszystko drożeje a oni wciskają nam kit . Pewnie zrobili nowy koszyk inflacyjny i wkładają tam to co im pasuje. Inflację winni badać fachowcy pod kontrolą społeczną ( również osoby kompetentne). Nawiasem taką informacją straszą emerytów że waloryzacja w 2025r. będzie prawie zerowa.!!!!!
Emeryt
6 miesięcy temu
Wielkie kłamstwo i nic więcej. Wszystko drożeje a oni wciskają nam kit . Pewnie zrobili nowy koszyk inflacyjny i wkładają tam to co im pasuje. Inflację winni badać fachowcy pod kontrolą społeczną ( również osoby kompetentne). Nawiasem taką informacją straszą emerytów że waloryzacja w 2025r. będzie prawie zerowa.!!!!!
Cent
6 miesięcy temu
Dlaczego to państwo jest tak nieprzyjazne z wykłym obywatelom? Droga żywność, drogi prąd, drogi gaz, podwyżki czynszów a wartość pieniądza stale maleje. Nie rozumiem dlaczego politycy (wszystkich opcji) nie rozmawiali nigdy o obniżeniu rachunków za prąd, dlaczego priorytetem dla polityków nie jest próba obniżki cen żywności. Zobaczcie czym od 30 lat zajmują się kolejne rządy - bzdurami zamiast obywatelami. I te ich ciągłe wojenki polityczne. Ja chcę mieć tani prąd, tani gaz i niski czynsz a w sklepie chcę robić normalne zakupy a nie oszczędzać na wszystkim bo drogo. Może rządzić nawet Partia Koczkodanów czy inna dziwna nazwa ale niech wreszcie ludziom, większości społeczeństwa żyje się choć trochę lepiej. Czy to tak dużo?
Ludzie czas o...
6 miesięcy temu
Jeżeli kraj który pisze codzienne wytyczne dla Polski i Europy ma bak paliwa dziś za 25 dol.to łatwo mówić musicie biedować itp itp dla Europy a sami interesy kręcą,ciągnął od tyrana przez Kazachstan wszystko a Europie wciskają że trzeba cierpieć żeby później takie kraje wciągnąć za pożyczki.
...
Następna strona