Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. MZUG
|
aktualizacja

Człowiek prezydenta grzmi: Brak wycinki lasów to ogromny problem

224
Podziel się:

Ograniczenie wycinki w Lasach Państwowych grozi upadkiem lokalnych biznesów związanych z przetwórstwem drzewnym i utratą tysięcy miejsc pracy - przekonywał w czwartek przewodniczący prezydenckiej Rady ds Energii, Środowiska i Zasobów Naturalnych.

Człowiek prezydenta grzmi: Brak wycinki lasów to ogromny problem
Andrzej Duda i Paweł Sałek, przewodniczący prezydenckiej Rady ds Energii, Środowiska i Zasobów Naturalnych (PAP, Rafał Guz, Radek Pietruszka)

Słowa te padły podczas wspólnego posiedzenia Rady ds. Samorządu Terytorialnego oraz Rady ds. Energii, Środowiska i Zasobów Naturalnych działających przy Prezydencie RP. Jednym z tematów dyskusji były skutki ograniczenia wycinki drzew na ok. 1,5 proc. terenów leśnych znajdujących się w zarządzie Lasów Państwowych.

Na początku stycznia Ministerstwo Klimatu i Środowiska zarządziło wstrzymanie lub zredukowanie wycinki drzew w lasach o największej wartości przyrodniczej. Dotyczy to m.in. lasów w Bieszczadach, Puszczy Boreckiej, Puszczy Świętokrzyskiej, Puszczy Augustowskiej, Puszczy Knyszyńskiej, Puszczy Karpackiej, Puszczy Rominckiej, w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym oraz w okolicy Iwonicza-Zdroju i Wrocławia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Pokazał skutki fuzji. "Nowy gracz. To niebezpieczne dla Polski"

Według przewodniczącego rady ds. środowiska Pawła Sałka podjęta 8 stycznia decyzja nie tylko godzi w zrównoważoną gospodarkę leśną w Polsce, ale też grozi utratą tysięcy miejsc pracy.

Problem dla przedsiębiorców i nie tylko

Sałek zaznaczył, że ograniczenia wycinki jest poważnym problem dla lokalnych społeczności i biznesów. Jego zdaniem doprowadzi do zachwiania funkcjonowania modelu polskiego leśnictwa, czego skutki będą widoczne w przyszłości.

Obawy współpracownika prezydenta podzielił burmistrz gminy i miasta Bircza Grzegorz Gągola. Z przedstawionych przez niego informacji wynika, że po decyzji o wstrzymaniu wycinki Zakłady Usług Leśnych w Birczy straciły już około 50-60 pracowników.

To dopiero początek, bo z sygnałów, które do mnie docierają wynika, że decyzja resortu klimatu i środowiska uderzy również tartaki, przedsiębiorstwa przetwórstwa drzewnego i firmy transportowe - wskazał burmistrz.

Ocenił, że "samorządowa gospodarka jest zagrożona, a miastu Bircza grozi wyludnienie".

Ministerstwo zapowiedziało zmiany

Szefowa resortu klimatu Paulina Hennig-Kloska, zapowiedziała 10 stycznia, że decyzja o ograniczeniu wycinki to pierwszy etap, a kolejny ma być wypracowany wspólnie z Lasami Państwowymi.

Chcielibyśmy, by zmniejszenie wycinki dotyczyło przede wszystkim zmniejszenia eksportu drewna, nie dotykało miejscowej ludności, dostępności drewna na potrzeby naszego przemysłu, biznesu - powiedziała.

Aktualnie powierzchnia lasów w Polsce wynosi ponad 9,2 miliona hektarów. Z tego obszaru, ponad 7,3 miliona hektarów jest zarządzane przez Lasy Państwowe.

9 stycznia doszło do zmiany na stanowisku Dyrektora Generalnego Lasów Państwowych. Józef Kubica został odwołany, a jego miejsce zajął leśnik Witold Koss.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(224)
WYRÓŻNIONE
Lech
rok temu
wyciąć wszystkich doradców tego rezydenta wraz z nim.
Mario
rok temu
Widziałem ten stosy drewna w porcie gotowe do wysłania do Chin. To jest lokalny biznes do ochrony???
kks
rok temu
Pis zdewastował lasy i sprzedał drewno do Chin
NAJNOWSZE KOMENTARZE (224)
ja jako były
7 miesięcy temu
Paweł Sałek martwi się lokalnymi biznesami a ciekaw jestem czy czytał ile milionów metrów sześć. wywiózł PiS a właściwie Solidarna Polska bo oni obsiedli Lasy Państwowe za granicę? Co ciekawe najwięcej do znienawidzonych przez nich Niemiec.
Dziadek 80+
8 miesięcy temu
Może tak łaskawie przestac wciska c się w decyzje rządowe.Mam wrażenie że, na ostatnie dni istnienia tej wyjątkowej grupy diradcow nawzajem się licytują a by zaistnieć.Zdecydowanie objąć fundusze.
Rett
10 miesięcy temu
Przecież za dębinę Chiny płaciły cennymi dewizami.
JOZIN Z BAŻIN
10 miesięcy temu
Kawałek listewki w Castoramie czy branzowym markecie kosztuje od kilku do kilkunastu złotych. Skąd takie niskie? ceny? A jak chcesz kupić deski , belki i lepszy asortyment to trzeba chyba brać kredyt...
Partyzant.
10 miesięcy temu
Motywacja p. Sałka że wycinka lasów jest konieczna bo ludzie tracą pracę to jakaś głupota. Czy ten człowiek wie co mówi. W każdej branży ludzie tracą pracę bo wchodzi robotyzacja. Czy w Polsce ubywa ludzi z powodu wyrębu lasów. To są głupie dyrdymały.
...
Następna strona