Za pomoc powstańcom cztery miejscowości zapłaciły utratą statusu miast - informuje "Rzeczpospolita". Na odzyskanie dawnego splendoru musiały czekać półtorej wieku.
"W 2020 roku przypada 150. rocznica odebrania Piątkowi praw miejskich. Rocznica ta stanowi właściwy moment, aby podjęto działania mające na celu wystąpienie z wnioskiem o przywrócenie tych praw miejscowości, która przez dominujący okres swojej historii była miastem, a prawa miejskie utraciła wskutek czynu niepodległościowego w okresie zaborów. To polski król, przed 1339 rokiem, nadał Piątkowi prawa miejskie, a car rosyjski w 1870 roku nam je odebrał w odwecie za udział obywateli w Powstaniu Styczniowym" - informuje miasto Piątek na swojej stronie internetowej.
Czerwińsk nad Wisłą znajduje się na terenie woj. mazowieckiego. Piątek i Lututów - łódzkiego a Klimontów przynależy do woj. świętokrzyskiego.
Oprócz nadania statusu, kilkanaście gmin zmieniło swoje granice. Najbardziej powiększyło się miasto Głogów Małopolski z powiatu rzeszowskiego. Rząd zatwierdził włączenie pod jego jurysdykcję okolicznych Rogoźnicy Woli Cichej i Zabajki.
Rada Ministrów odmówiła natomiast włączenia do Lubina z Dolnego Śląska szeregu wsi otaczających miasto. Nie powiększy się również Rzeszów o obszary wiejskie, o które miasto zabiegało.
Po zmianach, liczba miast na mapie Polski wynosi 944 lokacje. Dwie trzecie z nich wchodzi w skład gmin miejsko-wiejskich, natomiast 66 największych ma jednocześnie prawa powiatu. Osobnym przypadkiem jest Warszawa, której dzielnice mają charakter samorządowy.
Do uzyskania praw miejskich niezbędny jest miejski układ architektoniczny w zabudowie. Ponadto większość mieszkańców powinna utrzymywać się z działalności pozarolniczej i liczyć co najmniej 2 tys. mieszkańców. Choć nie są to sztywne zasady. Rząd może podjąć decyzję o przyznaniu praw miejskich miejscowościom, które nie spełniają wszystkich warunków.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl