"Verlagsgruppe Passau sprzedała swoje polskie aktywa. Kupującym nie jest jakiś jej konkurent, inny dom wydawniczy, lecz kontrolowany przez państwowy koncern paliwowy PKN Orlen. Ta firma znana była dotychczas nie tyle ze swoich publicystycznych kompetencji, co z tego, że jest sterowana przez narodowo-konserwatywny rząd" – pisze Jan Puhl w najnowszym wydaniu tygodnika „Der Spiegel”.
Pisze o tym Deutsche Welle.
Autor zwraca uwagę, że rządząca w Polsce partia PiS miała dotychczas po swojej stronie państwowe media elektroniczne, natomiast prywatne gazety były raczej krytyczne wobec władzy. "Transakcja przeprowadzona przez Orlen może to zmienić" – ocenia niemiecki dziennikarz.
Gazety Orlenu propagandową tubą
Jak podkreśla, PiS dysponuje obecnie za pośrednictwem Orlenu ponad setką gazet lokalnych i 500 portalami internetowymi, które docierają do co najmniej 17 mln czytelników. To "tuba propagandowa o olbrzymim zasięgu", pozwalająca na propagowanie w społeczeństwie autorytarnego kursu w polityce.
Polscy prawnicy zajmujący się rynkiem mediów nazywają tę operację "orbanizacją". Zdaniem Puhla porównanie to jest jak najbardziej uzasadnione. Premier Węgier kontroluje za pomocą oddanych sobie biznesmenów ok 90 proc. krajowych mediów.
"Należy przyjąć, że niemiecki wydawca dokładnie wiedział, w czyje ręce oddaje swoje publikacje. Tym samym stał się współwinny tego, że pod rządami PiS, Polska coraz bardziej oddala się od demokracji" – pisze Puhl.
Współwina niemieckiego wydawcy
Jak zaznacza, koncerny medialne w rodzaju Verlagsgruppe Passau należą do zachodnich beneficjentów rozszerzenia Unii Europejskiej na Wschód. "Zarobiły miliony, ponieważ UE stworzyła w Polsce i innych krajach regionu korzystne warunki dla inwestycji: wolną wymianę towarów i ludzi, dobre rządzenie, transparencję i praworządność. Są to wartości, które PiS dziś krok za krokiem chce zlikwidować" – czytamy w "Spieglu".
"Niemiecki wydawca czuł się odpowiedzialny za te wartości tylko tak długo, jak długo nie miał lepszej oferty pozwalającej mu na nabijanie kabzy" – pisze w konkluzji komentarza Jan Puhl.
"Czy będziecie to nadal tolerować?"
Do tematu przejęcia przez Orlen gazet nawiązuje także największy opiniotwórczy dziennik niemiecki "Sueddeutsche Zeitung". Gazeta publikuje w sobotę materiał Bartosza T. Wielińskiego „Czy Europa może to tolerować?”. Zdaniem zastępcy redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" przejęcie od Polska Press gazet i portali jest „niebezpiecznym krokiem w kierunku autorytaryzmu”.
Transakcja została ogłoszona w czasie, gdy w Europie toczyła się dyskusja o przypadkach naruszania w Polsce praworządności i demokracji, na kilka dni przed szczytem UE. Zdaniem Bartosza Wielińskiego jest to dowód na to, że Polska kontynuuje autorytarny kurs podążając śladem Węgier. "Czy będziecie to nadal tolerować?" – pyta Wieliński, zwracając się do polityków Unii Europejskiej.