Domy we Włoszech za jedno euro to nie mit. Jest nawet specjalna strona, na której można znaleźć wszystkie gminy, które przystąpiły do tego programu - mówiła w podcaście "Na walizkach" Radia ZET Paulina Wojciechowska, agentka nieruchomości, mieszkająca od 15 lat na Sycylii.
Adres strony to casea1euro.it. Na dostępnej tam mapie widzimy, że do programu dołączyły samorządy z różnych części kraju - od podalpejskiej północy do południa Sycylii. Większe zagęszczenie jest jednak ogółem na południu kraju.
Gdzie można kupić dom za jedno euro
Paulina Wojciechowska zwróciła uwagę, że w większości domy te nie są położone blisko morza, co może być rozczarowującą informacją dla części potencjalnych zainteresowanych. A nawet jeśli znajdzie się okazja nad morzem, to na przykład okolica nie jest zachęcająca, bo w sąsiedztwie mamy rafinerię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Agentka nieruchomości zaznaczyła też, że oferty domów za złotówkę pojawiają się w miejscowościach, które się wyludniają, a w pobliżu nie ma zbyt wielu miejsc pracy. Gminy sprzedają nieruchomości, by przyciągnąć nowych mieszkańców i rodziny i zatrzymać ten proces.
Jeśli jednak powyższe kwestie nie stanowią dla nas problemu, to dochodzi do tego czynnik finansowy. Bo choć sama nieruchomość kosztuje jedno euro, to z samym zakupem wiążą się spore koszty. A potem jeszcze trzeba ją wyremontować.
Przy każdej takiej transakcji trzeba zapłacić za akt notarialny i uiścić podatek od zakupu. Jak szacuje Wojciechowska, jest to koszt od 2,5 tys. euro do ośmiu-dziewięciu tys. euro. Dodatkowo jeśli na nieruchomości ciążą jakieś podatki spadkowe, pokryć je musi nowy nabywca. Niektóre samorządy wymagają też kaucji, która sięga od dwóch do pięciu tysięcy euro.
Jeśli dla starych domów nie ma sporządzonych rzutów i map, trzeba też zatrudnić architekta, który je sporządzi - jest to niezbędne dla włoskich urzędów. Sam remont to również konieczność zatrudnienia architekta, ekipy fachowców i materiałów.
A trzeba pamiętać, że przy korzystaniu z programu zakupu domów za euro zwykle musimy zobowiązać się wobec gminy, że wyremontujemy budynek w określonym czasie, najczęściej w ciągu trzech lat (każda gmina ma jednak swój regulamin i ustalenia). Po drodze dochodzi szereg opłat w urzędach i podatków do opłacenia, które mogą dać kwotę kilku tysięcy złotych.
Domy za 1 euro blisko Rzymu. Jest warunek
Czy to się opłaca?
Paulina Wojciechowska ocenia, że bardziej opłacalny może się zakup domu spoza programu. Nieruchomości takie potrafią kosztować kilka tysięcy euro, choć też nadają się do remontu. Jednak wykładając tyle, oszczędzimy sobie biurokracji i wielu dodatkowych kosztów, które trzeba ponieść przy kupnie domu za euro.