Badanie SW Research na zlecenie Onetu odbyło się w dniach 10-11 lutego 2025 r., objęło 807 respondentów. Ankietowani zostali zapytani: "Czy obawiasz się, że działania prezydenta USA Donalda Trumpa spowodują wojnę handlową z Europą i wpłyną negatywnie na stan polskiej gospodarki?".
Większość, bo 55,3 proc., wyraziła takie obawy. Z kolei 24,2 proc. respondentów nie podziela tych lęków, a 20,6 proc. nie ma zdania na ten temat.
Analiza wyników sondażu pokazuje, że niemal 62 proc. osób z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym obawia się konfliktu handlowego. Natomiast Polacy z wykształceniem średnim są mniej zaniepokojeni - 53,1 proc. z nich wyraziło obawy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zauważono również różnice w odpowiedziach w zależności od miejsca zamieszkania. Mieszkańcy dużych miast (ponad 500 tys. mieszkańców) w 47,8 proc. obawiają się pogorszenia stanu gospodarki, podczas gdy w miastach o populacji 200-499 tys. osób odsetek ten wynosi 61,2 proc.
Donald Trump straszy cłami
Urzędujący prezydent USA jeszcze w trakcie kampanii wyborczej obiecywał nałożenie ceł na importowane produkty, co - jego zdaniem - ma sprawić, że Stany Zjednoczone "znów będą wielkie", a do tego "bogate".
Głównym celem dotychczasowych działań Donalda Trumpa, wbrew zapowiedziom, nie są Chiny, ale sojusznicy, w tym Kanada i Europa.
Komisarz UE ds. handlu Marosz Szefczovicz uda się w poniedziałek do Stanów Zjednoczonych. Odpowiedzialny za handel międzynarodowy w KE, Słowak ma rozmawiać na temat amerykańskich ceł, które mają zostać nałożone m.in. na europejską stal i aluminium.
Prezydent USA Donald Trump w czwartek podpisał rozporządzenie, w którym polecił swojemu zespołowi przygotowanie ceł wobec wielu państw świata. Mają - jak twierdzi -wyrównać nieuczciwe warunki w handlu ze Stanami Zjednoczonymi. Dzień później powiedział, że w okolicach 2 kwietnia zostaną wprowadzone opłaty na importowane samochody.