"Nie wypada mi oceniać, czy ktoś łamie prawo, od tego są ludzie o innych kompetencjach, trzeba być np. prokuratorem (żeby zarzut postawić) i sędzią (żeby ew. fakt złamania prawa stwierdzić), a nie pełnię żadnej z tych funkcji" - napisała prof. Tyrowicz.
Jej wpis ma związek z ostatnim wystąpieniem Adama Glapińskiego, podczas którego mówił o nastrojach w Radzie Polityki Pieniężnej (RPP), decydującej o wysokości stóp procentowych. Prezes NBP stwierdził, że w Radzie nie ma wniosków o obniżkę stóp. Natomiast stale pojawia się jeden wniosek o podwyżkę o 2 pkt proc. Z jego słów można było wywnioskować, kto jak głosował na posiedzeniu RPP.
Czy prezes Glapiński złamał prawo? Członkini RPP komentuje
Prof. Tyrowicz przypomniała w swoim wpisie, że przebieg posiedzenia RPP jest w całości objęty tajemnicą.
"Zwolnione z tajemnicy po pewnym czasie (tj. w momencie opublikowania na stronie NBP) stają się wyłącznie opis dyskusji po posiedzeniu oraz wyniki głosowania. W związku z tym, na logikę, pozostaje objęta tajemnicą informacja, kto postawił jaki wniosek (bo sam fakt tego wniosku wynika z wyników głosowania)" - dodała członkini RPP.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Jestem w RPP od niemal dwóch lat, głosuję od października 2022 r. Od tego momentu żadna projekcja NBP nie wskazywała na inflację trwale w celu, ani nawet inflację bazową w celu. Zawsze gdzieś na koniec, za dwa lata, zbliżamy się do celu. I tak od dwóch lat. Razem przebijamy już cztery lata. I to pomimo pozytywnych zaskoczeń. Tymczasem inni mają w zasięgu wzroku linię finiszu" - dodała prof. Tyrowicz.
Prezes NBP mówi o inflacji
Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w minioną środę, pierwszym po miesięcznej przerwie decyzyjnym posiedzeniu, utrzymała stopy na dotychczasowym poziomie.
Podczas czwartkowej konferencji prasowej Adam Glapiński wyjaśnił okoliczności podjęcia decyzji. Podkreślił, że inflacja spadła zimą do poziomu 2,0 proc., następnie nieznacznie wzrosła. Argumentował, że nastąpiło to przez uwolnienie cen energii. - Gdyby nie podwyżki cen prądu, inflacja nadal byłaby w celu - mówił. Podkreślał też, że inflacja bazowa jest niższa. - Wszystkie kraje bogate rozwinięte cierpią na uporczywą inflację - stwierdził.
Według aktualnych danych cel inflacyjny może być osiągnięty w 2026 roku - mówił.
Prezes NBP mówił w czwartek, że prognozy NBP pokazują, że od połowy przyszłego roku inflacja powinna znowu się obniżać, jednak ma szansę powrócić do celu inflacyjnego dopiero w 2026 r.