Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Jakub Ceglarz
Jakub Ceglarz
|
aktualizacja

Drutex kiedyś: "siła tkwi w rodzinie". Dziś trwa walka o władzę

29
Podziel się:

Leszek Gierszewski latami chwalił się, że Drutex to nie korporacja. Kiedyś: "siła w rodzinie", 'jestem dumny, że jesteśmy firmą rodzinną", "firma rodzinna zawsze wygra z korporacją". Dziś: "bulwersujący jest fakt, że działania te podjęły osoby z najbliższej rodziny".

Leszek Gierszewski, założyciel i prezes Druteksu wielokrotnie podkreślał, jak wielką wartością jest dla firmy fakt, że pracuje w niej wielu jego bliskich.
Leszek Gierszewski, założyciel i prezes Druteksu wielokrotnie podkreślał, jak wielką wartością jest dla firmy fakt, że pracuje w niej wielu jego bliskich. (PAP, Marcin Obara)

Przypomnijmy, że od kilku dni w Druteksie trwa walka o władzę. Szef firmy chciał odwołać z zarządu córkę i brata, a ci - wspólnie z żoną prezesa - sprzeciwiali się temu. Leszek Gierszewski postanowił więc wynająć detektywa Rutkowskiego, żeby zabronił jego bliskim wejścia do siedziby spółki.

Od tego czasu strony przerzucają się oskarżeniami i trwa wojna na oświadczenia, o których pisaliśmy już w money.pl.

Można więc powiedzieć, że to, co jeszcze niedawno było dla Druteksu przewagą, teraz stało się jego przekleństwem. Nie ma bowiem wątpliwości, że sprawa nie zrobiłaby się tak głośna, gdyby konflikt nie dotyczył najbliższej rodziny. Po jednej stronie barykady jest bowiem sam prezes, a po drugiej - jego brat, córka, zięć i żona.

Zobacz także: Zobacz: Nino o biznesie: Wątpili, gdy rzucała dobrą pracę. Sześć lat później rządzi siecią

By przypomnieć, jak przewrotny bywa biznes, przypominamy wypowiedzi Leszka Gierszewskiego na temat jego rodziny i tego, że firma dzięki niej nie ma nic wspólnego z korporacją.

"Jestem dumny, że jesteśmy firmą rodzinną"

To wypowiedzi z wywiadu dla money.pl w 2015 roku.

Prezes Gierszewski mówił wówczas, jaką przewagę ma taki biznes nad korporacją. - Nie prowadzimy wielogodzinnych spotkań, z których nic nie wynika. Nie tworzymy niepotrzebnych raportów i sprawozdań. Mamy do siebie zaufanie i decyzje podejmujemy błyskawicznie. Nie ma czasu na jakieś nasiadówki - twierdził.

- Jestem dumny, że jesteśmy firmą rodzinną. Jeden z moich bratanków jest dyrektorem produkcji, drugi jest dyrektorem sprzedaży, szwagier zarządza kadrami i inwestycjami - dodawał. I zapewniał, że ma zaufanie do wszystkich swoich pracowników, tych z rodziny również. Choćby dlatego budowę hali nadzorował szwagier.

- Okazało się, że z drobnym wsparciem każdego z nas, mój szwagier doskonale sobie z tym wszystkim poradził. Nigdy nie byłem tak spokojny o inwestycje, jak tym razem - chwalił się Gierszewski.

"Jesteśmy firmą rodzinną i zawsze nią będziemy"

To z kolei treść wywiadu, którego prezes Druteksu udzielił "Magazynowi Pomorskiemu".

- Jesteśmy firmą rodzinną i zawsze nią będziemy, mimo że wielkością przypominamy korporację. W tym tkwi nasza siła. W firmie pracuje moja córka, która jest wiceprezesem, bratankowie, zięć, szwagier, bracia - mówił Gierszewski.

- To ludzie bardzo ambitni, nikt nie odmówi im kompetencji. Są po prostu profesjonalistami w swoich dziedzinach. Co najważniejsze, rozumiemy się w lot - dodawał szef firmy.

"Firma rodzinna zawsze wygra z korporacją"

Taki tytuł rozmowie z Gierszewskim nadali w 2016 roku dziennikarze trójmiejskiej "Gazety Wyborczej". Prezes ponownie wychwala zalety takiego funkcjonowania i przewagę nad wielkimi międzynarodowymi korporacjami. Mówi również o innych kwestiach.

- Kilka lat temu odwiedził mnie przedstawiciel firmy konsultingowej, Niemiec. Zaproponował, że napisze książkę o naszej firmie. "Na tej historii będą się doktoryzowali, habilitacje będą robili" - mówił - relacjonował Leszek Gierszewski. Raczej nie spodziewał się, że oprócz budowania firmy, tematem tego typu rozważań mogą być również ostatnie wydarzenia.

- Mam dużo rodziny na produkcji. Albo w biurze. I wszystko gra - chwalił się Gierszewski i wyliczał, ilu krewnych zatrudnił w firmie. - Tylko o tym samym nazwisku jest nas "nastu". Staram się o nich dbać, ale daję też wolną rękę - mówił.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(29)
WYRÓŻNIONE
EWA
6 lat temu
PODRZUCILI STAREMU MŁODĄ "BEZ PAMIĘCI ZAKOCHANĄ" I PO RODZINIE I PO FIRMIE
sondor
6 lat temu
Niestety "facet" o jednym zapomniał - z rodziną dobrze wychodzi się tylko na zdjęciu, a czasami nawet i nie. Jako były żołnierz wiem jedno - tak gdzie jest kilka osób zawsze musi rządzić jeden!!!
Harnas z drut...
6 lat temu
to jest problem kochanki . wodzu umoczył kija . Żona złapała go na moczeniu . I wybuchała wojna . tyle w temacie
NAJNOWSZE KOMENTARZE (29)
Biedny ale du...
6 lat temu
Myślę że ktoś maczal drutexa nie tam gdzie powinien
Olga
6 lat temu
Przykre to. Zgodna fajna rodzina. Firma w której każdy ma swój mały sukces. Sam prezes nie zrobi wiele jeśli będzie miał kiepską kadrę. Niestety tam gdzie są pieniądze są zazwyczaj kłopoty.
Mona
6 lat temu
No to kochaneczka P. Gierszewskiego chce zagarnac wszystko dlatego Taki bordel Maja. Tym dziadom starym sie w glowie poprzewracalo tak jak jego koledze z Wirelandu. Syn ksiedzem a tatus z mloda klacza sie zeni. No ale wszyscy PIS-owcy tak Maja ze chodza , klecza w kosciele a naokolo syf.
Seba
6 lat temu
Mam to samo. Rodzina jest dobra na zdjeciu i to nie zawsze. Jak wszyscy korzystali z mojego zarzadzania i dzialania to bylo ok. Bylem motorem napedowym rodzinnych finansow. Jak chcialem sie rozdzielic, okazalo sie, ze kazdy wyciaga lapy i wylicza procenty. Ludzie pamietajcie. Zawsze jak zaczynacie cos robic dla rodziny albo z rodzina pamietajcie zeby na poczatku ustalic warunki tego co was czeka na koncu. Po to zeby wasze dzieci dostaly to co im sie po waszej pracy nalezy.
Drut
6 lat temu
Drutex ta nazwa mówi sama za siebie
...
Następna strona